- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2015, 14:01
Drogie, Stare Wiedźmy...
Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!!
Przybywajcie Stare Wiedźmy...!
Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!
To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy
16 lutego 2016, 16:30
Natalka sorry ale czy my o czymś nie wiemy? jak to kur.... obijało przez 3mc? jak to ? dlaczego? nie rozumiem?
16 lutego 2016, 19:24
oj tak pieski, to wydatek, Mój był całe życie chory, ile ja na leki wydałam, miał jedne na stałe, które kupowałam w Niemczech. A jak było gorzej to i kroplówki leciała i na same odrobaczenie wydawałam więcej , bo to się na kg przelicza, a mój miał 45 kg więc po 5 tabletek musiał, brać. Mały piesek mały wydatek, duży piesek duży wydatek :)
Też uwielbiałam z niem biegać, i jaka to była mobilizacja, jak miałam iść rano na spacer, to stwierdziłam, że od razu można pobiegać :) no ale z wiekiem już psina nie dawał rady,a na koniec, to był już ślepy, ale kochałam go najbardziej na świecie i nigdy bym nie wpadła na pomysł żeby go gdzieś oddać
16 lutego 2016, 19:39
Ja na wiosnę chyba kupię owczarka niemieckiego, bo jednak czułabym się bezpieczniej z takim pieskiem na podwórku :D
17 lutego 2016, 02:08
Ola Moja psina też jest chora, leki dostaje juz do konca zycia na stawy a do tego musimy jechac z nią do Wrocławia na diagnoze, badz operacje u nas w lubuskim nic nie moga zrobić nie maja takiego sprzętu no i tam jest podobny najlepszy wet od chirurgii Więc za ciekawie nie jest :( dobrej nocki lece spac :* jutro musze odwiezc mena na lotnisko :( :*
17 lutego 2016, 07:11
madlena - PSYgarniety psiak bedzie ci bardziej wierny :) bedzie bardziej za toba niz kupiony ;)
wczorajsza silka zaliczona, dalam z siebie wszystko. lydki juz bola i brzuch powoli tez zaczynam czuc. tylko jedna przerwe mialam w czasie rozgrzewki i na cwiczeniach odpadlam na pompki - za cholere nie jestem w stanie ich robic :/
17 lutego 2016, 08:58
Mabda - jestem dumna z Twoich ćwiczeń. Latem będziesz miała sześciopak na brzuchu :)
A jak wczorajsze ciastka w kuchni ? Skusiłaś się ?
17 lutego 2016, 09:16
no niestety tak... dlatego tak intensywnie odpokutowalam na silce :/
ale wiecie co? mam wrazenie, ze jak nie mam swojego zytniego home made chlebka to jestem bardziej lasa na slodycze. jakos moj chlebek daje mi powera :P
17 lutego 2016, 09:19
Przestałaś piec chleb z czystego lenistwa czy po prostu nie masz go w swojej diecie Vitalii ?
17 lutego 2016, 09:24
Kamilka współczuje , mój też miała operację , miał guza , ale ja mam najwspanialszą weterynarz pod słoncem i ona ma wszystko, sale operacyjną, usg, rentgen i co chwile kupuje nowe sprzęty. I wcale dużo nie kasuje, a jak do niej pierwszy raz trafiłam, to dopiero zaczynała. Od razu było widać że kocha to robić. Mój pies miał zapalenie jelit i ona dała mu pełno zastrzyków , a ja się pytam ile płacę, a ona, że jest jej bardzo przykro, bo pies chyba nie przeżyje nocy i że nic mam nie płacić , a jak przeżyje, to mam przyjechać jutro na dalsze leczenie i wtedy zapłacę.
17 lutego 2016, 09:27
Mabda gratuluje siłki i jak sprytnie przemilczałaś, to ciastko hahaha gdyby nie Sylwia ,to by się nikt nie dowiedział :)