Temat: Wiedźmy- Reaktywacja.

Drogie, Stare Wiedźmy...

Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!! 

Przybywajcie Stare Wiedźmy...! 

Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!

To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy

hej...jestem....trzymam się..

i wiecie co, ten tydzień będę mieć na zielono wszystko, oprócz ćwiczeń. No i waga w dół. to jedyny plus całej sytuacji - tak się pocieszam.

Pasek wagi

Anet tableką to Ty sie nie przejmuj, super Ci idzie mimo sytuacji

Pasek wagi

jaka cisza ... MASAKRA!

Pasek wagi

Dajcie spokój cały weekend żeby nikt sie nei odezwał ;/ 

Pasek wagi

ja leże chora :( mam straszny katar i kaszel, a gardło mnie tak boli, że mówić nie mogę. Tem mam podwyższoną i głowa mnie boli, nie wiem jak jutro pójdę od pracy :/ 

Pasek wagi

Ola biedactwo to sie kuruj! czosnek, cebula, miodek

Pasek wagi

Ola zdrówka ! :P 

Ja dzisiaj dopiero ogarniam dom, mój pojechał dziś rano znowu do tej pieprzonej NL :\ A ja mam doła emocjonalnego i nic mi się nie chce :D

Pasek wagi

dzięki dziewczyny, jem dużo cebuli i faszeruje się lekami 

Madlen nie dziwi Ci się, mój mąż mieszkał 8 lat na wyjeździe, też miałam doły jak wyjeżdżał 

Pasek wagi

8 lat :O Wow, u mnie to tak w jednym roku po kilka miesięcy nie więcej niż 6. Wkurza mnie to strasznie no ale wiem że to robi dla nas. Może na lat lub jesień i ja pojadę... :)

Pasek wagi

Madlenna_ napisał(a):

8 lat :O Wow, u mnie to tak w jednym roku po kilka miesięcy nie więcej niż 6. Wkurza mnie to strasznie no ale wiem że to robi dla nas. Może na lat lub jesień i ja pojadę... :)

to były ciężkie czasy, co weekend jechałam do męża po 640 km, w tą  i z powrotem. A jak powrócił, to się zaczęło świętowanie i przytyłam i jakoś mam problem to zgubić , ale jestem szczęśliwa ,że jest już na miejscu :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.