- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 stycznia 2015, 20:01
Mam 18 lat. Jeszcze 3 lata temu ważyłam 90 kg przy wzroście 160cm:
Jednak postanowiłam schudnąć, bo wiedziałam, że taka waga jest niezdrowa i wyglądam dosyć mało apetycznie.
Kiedy osiągnęłam wagę około 75 kg wyglądałam tak:
Teraz ważę 62 kg i jestem dumna, że udało mi się zrzucić 30kg i w końcu poczuć się lepiej! ;)
Pozdrawiam i życzę powodzenia każdemu kto zmaga się ze zbędnymi kilogramami!
Tylko wytrwałość i konsekwencja sprawią, że spełnimy swoje marzenia! ;)
22 stycznia 2015, 17:33
świetnie
22 stycznia 2015, 19:29
Wiele osób myśli, że osoby z nadwagą dorobiły się warstwy tłuszczu głównie przez obżarstwo. Powiem wam tak..zawsze byłam bardzo szczupła ważyłam 50 kg przy wzroście 166. Skończyłam 20 lat i zaczęłam stopniowo tyć (dobiłam do 60), a nigdy dużo nie jadałam. Będąc w ciąży przytyło mi się ponad 20 kg wyglądałam jak wieloryb (sam synus ważył 4700). Syn miał rok poszłam do pracy, praca na pół etatu a wracałam czesto po 10-12 godz. jadałam 1-2 razy dziennie bo nie było kiedy. Wróciłąm do 60 kg, ale rozpieprzyłam sobie metabolizm i z czasem znowu zaczęłam tyć. Przy drugiej ciąży też dorobiłam się dodatkowych kg. Chodziłam na siłownie zrzuciłam trochę sadełka, ale jak przestawałam ćwiczyć zaczynało się wszystko od nowa. Zawsze jadłam za mało i nieregularnie i to doprowadziło mnie do obecnej wagi 70 kg. W pracy nie leże wracam do domu i na stojąco mogłabym sobie buty zawiązać, a do tego obowiązki domowe. Mam ochotę poćwiczyć, ale brakuje mi sił lub czasu. Dlatego nie rozumiem słów Kaji, która nie potrafi zrozumiec jak można doprowadzić się do takiego stanu. Ja akurat najmłodsza juz nie jestem,ale nie wiesz skąd wzięła się nadwaga u autorki posta. Najważniejsze jest to że wzięła sie za siebie i była na tyle silna, aby dać radę. Kaju obyś nigdy nie musiała walczyć z nadwagą, bo nazywać kogoś grubasem jest łatwo, ale nie wiesz ile wyrzeczeń i ciężkiej pracy kosztuje niektórych utrzymanie zgrabnej sylwetki.
22 stycznia 2015, 19:35
Wiele osób myśli, że osoby z nadwagą dorobiły się warstwy tłuszczu głównie przez obżarstwo. Powiem wam tak..zawsze byłam bardzo szczupła ważyłam 50 kg przy wzroście 166. Skończyłam 20 lat i zaczęłam stopniowo tyć (dobiłam do 60), a nigdy dużo nie jadałam. Będąc w ciąży przytyło mi się ponad 20 kg wyglądałam jak wieloryb (sam synus ważył 4700). Syn miał rok poszłam do pracy, praca na pół etatu a wracałam czesto po 10-12 godz. jadałam 1-2 razy dziennie bo nie było kiedy. Wróciłąm do 60 kg, ale rozpieprzyłam sobie metabolizm i z czasem znowu zaczęłam tyć. Przy drugiej ciąży też dorobiłam się dodatkowych kg. Chodziłam na siłownie zrzuciłam trochę sadełka, ale jak przestawałam ćwiczyć zaczynało się wszystko od nowa. Zawsze jadłam za mało i nieregularnie i to doprowadziło mnie do obecnej wagi 70 kg. W pracy nie leże wracam do domu i na stojąco mogłabym sobie buty zawiązać, a do tego obowiązki domowe. Mam ochotę poćwiczyć, ale brakuje mi sił lub czasu. Dlatego nie rozumiem słów Kaji, która nie potrafi zrozumiec jak można doprowadzić się do takiego stanu. Ja akurat najmłodsza juz nie jestem,ale nie wiesz skąd wzięła się nadwaga u autorki posta. Najważniejsze jest to że wzięła sie za siebie i była na tyle silna, aby dać radę. Kaju obyś nigdy nie musiała walczyć z nadwagą, bo nazywać kogoś grubasem jest łatwo, ale nie wiesz ile wyrzeczeń i ciężkiej pracy kosztuje niektórych utrzymanie zgrabnej sylwetki.
Dokładnie tak. Nie każdy tyje przez swoją głupotę i obżarstwo, czasem ludzie mają prawdziwe problemy.
26 stycznia 2015, 09:25
pięknie dziewczyno !!!!! wygrałaś nowe życie nie zmarnuj tego
26 stycznia 2015, 19:15
pięknie dziewczyno !!!!! wygrałaś nowe życie nie zmarnuj tego
Dziekuje, nie mam zamiaru! :*:*