- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2014, 12:28
Sukces nie mój - sukces osoby, o której dzisiaj po raz pierwszy w życiu w ogóle usłyszałam - choć część z was pewnie zna ją z serialu ''Przepis na życie''.
Dziewczyna schudła 23 kilogramy, walczy dalej o nową siebie - ale to nie to mnie uderzyło w artykule na jej temat. Zdjęcia - to dopiero pokazuje, jak bardzo zmienia się jej życie. Na starych fotkach ona ewidentnie nie wie, co ze sobą zrobić, jest spięta, ''usztywniona'', uśmiecha się mniej radośnie, jakby trochę nieśmiało. Na nowych - inna kobieta. Uśmiechnięta, pewna siebie, powiedziałabym nawet, że seksowna. Na pewno zauważyłabym ją na ulicy, i myślę że nie chodzi tu tylko o inną fryzurę i ubranie. Ona się po prostu czuje piękna.
Myślę, że taka zmiana, która zaszła wewnątrz niej jest dobrą motywacją także dla nas - żeby walczyć o siebie :)
24 czerwca 2014, 08:42
Byłam u Gacy. Fakt chudniesz. Ale jesz okropnie nie smaczne jedzenie przez cały tydzień. Kolejny również nie smaczny, ja nie dałam rady. Przez tą dietę znienawidziłam kalafiora i rzuciłam się na sól....brrr już mnie trzęsie jak sobie przypomnę. Kiedyś schudłam 20 kg, w Naurhause, jednak popełniłam klasyczny błąd nie dotrwałam do utrwalenia diety i efekt jojo mnie dopadł. Poza tym wydawało mi się, że już jak schudłam to tak będzie. Moje koleżanki dotrwały do końca, nie rzuciły się na jedzenie i do dziś pięknie trzymają wagę:) Dziś już jestem mądrzejsza. Trzymam kciuki i powodzenia.