Temat: Rok na Vitalii, podsumowanie :)

Co do jadłospisów to jadam to, na co mam ochotę w danym dniu. Generalnie ja lubię monotonne jedzenie, praktycznie codziennie to samo, lubię taką rutynę. Ze śniadań oprócz płatków jadam np jajecznicę na bekonie z bułką ciemną posmarowaną masłem, albo owsiankę (ale to bardzo rzadko). W weekendy jadam normalne obiady (ziemniaki, surówka, panierowana pierś z kurczaka). Wieczorem ostatnio podjadam sobie "Błonnik" z Lidla, żeby pozbyć się zaparć (mój odwieczny problem). Oczywiście czasami zdarza się czekoladka, wafelek czy coś słodkiego. Lubię lody, więc co jakiś czas też sobie zjem. Między 10 a 17 jak jestem głodna to piję sobie podgrzane mleko, albo kawę. Generalnie często nie mam czasu na myślenie o jedzeniu jak jestem w pracy :) Może się to zmieni, bo za 2 miesiące wchodzi do nas firma cateringowa z normalnymi obiadami, więc pewnie z tego skorzystam :) Na uczelni w weekendy zamawiam sobie pierogi ze szpinakiem - pycha! Nie liczę i nigdy nie liczyłam kalorii, jedynie regularnie kontroluję swoje wymiary i wagę, żeby nie obudzić się z 5 kg na plusie.