Temat: Mój sukces (154 cm/51 kg)


Założyłam dzisiaj wątek o stroju kąpielowym i tak jakoś przyjemnie mi się zrobiło czytając niektóre miłe komentarze, więc stwierdziłam, że pokażę, jak wyglądałam przed stanem obecnym. :) 
Postanowiłam zatem stworzyć mój wątek w dziale "sukcesy", bo chociaż teraz schudłam z Vitalią raptem 5 kg, to wcześniej pokonałam jeszcze 9 kg. Więc trochę jednak pracy mnie to kosztowało. 

Dla dociekliwych i pamiętliwych: na pewno część z Was widziała już wcześniej te zdjęcia, ale nigdy nie założyłam wątku, by pochwalić się moim sukcesem w odchudzaniu. Zatem bez obaw - wątku nie dubluję.

Waga początkowa to ok. 65 kg (65 cm w udzie, ok. 106 cm w pupie). 
   


Waga obecna 51 kg (53 cm w udzie (-12 cm), 92 cm w pupie (-14 cm))

Stary kostium obecnie ze mnie spada i strasznie się marszczy na pupie, więc wstawiam tylko z przodu. :)


EDIT:

Z dedykacją dla niedowiarków i malkonentów (czarne szoty z Camaieu):


Mam tylko 154 cm wzrostu, więc może dlatego mogę nosić taki rozmiar nie będąc super szczupłą. Wątek miał być pozytywny...

Zresztą jakie to ma znaczenie jaki mam rozmiar? Tytuł wątku był zgodny z rzeczywistością - miał działać pokrzepiająco, motywująco, że można schudnąć z dużego rozmiaru (L/XL/XXL - jak wolicie) do mniejszego (M/S/XS). Zatraciliście główny sens szukając dziury w całym. 

Tytuł zmieniłam, więc z góry dziękuję za ucięcie tego bezsensownego tematu "Jaki ona ma/miała naprawdę rozmiar" czy "Na jaki rozmiar faktycznie wygląda".

jaaaaaaaaal napisał(a):

NAPEWNO NIEMASZ XS MOJA SIOSTRA MA S A WYGLADA O WIELE SZCZUPLEJ OD CIEBIE

Przecież to jest malutka kobietka, nie musi wyglądać jak wykałaczka, żeby przy tym wzroście mieć xs
bosko :)!
Gratuluję!!! :)
Masz taką kobiecą figurę, zazdroszczę!
Bardzo duża zmiana :) moje gratulację :) A mogę wiedzieć ile masz cm w łydce??
super wyglądasz, gratuluję :) jestem nieco wyższa, niby ważę mniej ale zazdroszczę Ci stanu skóry na nogach wygląda na zdrową i jędrną, no i nie masz (moja zmora) cellulitu, podziwiam :)

jaaaaaaaaal napisał(a):

Hentai napisał(a):

jaaaaaaaaal napisał(a):

NAPEWNO NIEMASZ XS MOJA SIOSTRA MA S A WYGLADA O WIELE SZCZUPLEJ OD CIEBIE
A siostra ile ma wzrostu?
ALE JAKIM CUDEM MIALAS XL? JA MAM XL I WYGLADAM 3 RAZY GRUBSZA OD CIEBIE KIEDY NIBY TY MIALAS ''XL'' A JA MAM 166 CM

Polecam lekturę netykiety - wyłącz capsa.

Primo - jesteś ode mnie 12 cm wyższa.
Secundo - masz identyczną sylwetkę jak ja? Czy kierujesz się tylko kg/rozmiarem ciuchów? Jestem gruszką i miałam jak na mój wzrost wielkie dupsko. Wchodziłam w rozmiar 44 spodni, a to chyba nie L, a XL? Chociaż mogę się mylić, ale na 42 kończą się niektóre tabele rozmiarów. Górę mam szczuplejszą, więc nosiłam L. 

A w sumie...jakie to ma znaczenie? Fakt, że schudłam pozostaje. Wątek ma działać pokrzepiająco dla tych, którzy walczą z utratą zbędnych kg. Z mojej strony eot.

jaaaaaaaaal napisał(a):

Hentai napisał(a):

jaaaaaaaaal napisał(a):

NAPEWNO NIEMASZ XS MOJA SIOSTRA MA S A WYGLADA O WIELE SZCZUPLEJ OD CIEBIE
A siostra ile ma wzrostu?
ALE JAKIM CUDEM MIALAS XL? JA MAM XL I WYGLADAM 3 RAZY GRUBSZA OD CIEBIE KIEDY NIBY TY MIALAS ''XL'' A JA MAM 166 CM



Bo tłuszcz sie inaczej rozkłada?

fajnie :)

to nei XS. Niestety na niektórych ubraniach metki mogą tak pokazywać ale to nie jest ten rozmiar.Przykro mi :(

pomimo tego bardzo ładnie wyglądasz.

pozdrawiam

Jak dla mnie to ona może mieć XXXXXL a i tak liczy się to że wygląda pięknie :) A numeracja numeracji nie równa - to druga rzeczy, ale czy będziemy teraz debatować nad rozmiarem autorki czy nad tym, że wygląda SUPER (a co! też sobie pokrzyczę;))?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.