- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
12 września 2012, 14:28
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/9/0/5/7/9/905799/zdj_84b099c01fb820175085297902999cd8.jpg)
sierpień 2012 Sopot waga 90,5 kg
![]()
sierpień 2011,waga 98,5 kg przejście na Słowację przy Trzech Koronach
od sierpnia 2011 do lutego przytyłam do 105 kg,później od lutego schudłam do 90,5kg
niestety z tamtego czasu mam tylko takie zdjęcie
Edytowany przez niepokorna89 12 września 2012, 18:33
12 września 2012, 19:10
chyba ciut nogi a tak nie widzę przy takiej wadze dopieorjak z 20 to już dopiero się tak widzi wiem to po sobie bo ja wazyłam 99 teraz 88 i owszem widac ale nie aż tak kto mnie znał zobaczył szczególnie kuzynka widziała i ciocia
12 września 2012, 19:10
a ty w rok schudłaś te 8 kg czy od tego lutego do teraz
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
12 września 2012, 19:18
GMP1991 napisał(a):
a ty w rok schudłaś te 8 kg czy od tego lutego do teraz
8 kg jest w porównaniu z wagą przed roku,bo najpierw od tamtych wakacji p0rzytyłam do 105 kg. waga z ważenia u diabetologa w lutym tego roku wynosiła 102,5 kg. od tamtego czasu do teraz schudłam do czasu zdjęcia do 90,5 kg. do dzisiaj do 96,2 kg.
Edytowany przez niepokorna89 12 września 2012, 19:19
12 września 2012, 19:18
oj nic nie widac, to co to za metamorfoza. jakbys zmienila sie z grubaska w motylka to wtedy moglabys sie pochwalic a tak nie widze powodu
12 września 2012, 19:34
Jak dla mnie to żadna metamorfoza, a różnica? Zerowa.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 867
12 września 2012, 19:47
nie dołujcie tak dziewczyny, schudła to najważniejsze, wiadomo że lepiej będzie za 20 kg, ale i tak gratulacje i do roboty!
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
12 września 2012, 20:15
Przeszłaś wewnętrzną metamorfozę a tego nie widać na zdjęciu...ale gratuluje!
- Dołączył: 2005-09-14
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 2151
12 września 2012, 20:32
niepokorna89 napisał(a):
wiem,że jeszcze daleka droga przede mną,ale dokonałam najważniejszego(czego na zdjęciach nie widać),czyli wygrałam z zaburzeniami odżywiania i od teraz będę już tylko chudła. bo wcześniej co chwila miałam zmiany między napadami obżarstwa i głodówek i efekty yoyo
marsz do psychologa. odchudznie przy zaburzeniach zywienia, to gwarantowany powrot do objadania sie. njpierw terapia. potem odchudzanie.
gratuluje jednak spadku. jesli chcesz w przyszlosci miec szczuplejsza sylwetke, to terapia jest koniecznoscia. inaczej bedziesz w tym tkwic.