Temat: Mój mały sukces, zdjęcia przed i po

Moje problemy z wagą zaczęły się w gimnazjum, zawsze miałem skłonności do tycia, to co zjadłem odkładałem w "boczkach", że tak powiem, był czas gdy w gimnazjum ważyłem nieco ponad 90kg! Potem przyszedł czas na zmianę, codziennie biegałem, chodziłem na siłownię, w wieku 16 lat ważyłem już 60kg, bardzo ładnie, jednak odchudzanie moje połączone również było z bardzo biednym odżywianiem się, co za tym idzie nie było zdrowe (pochodzę z dość ubogiej rodziny, czasami było bardzo ciężko....).

Jednak okres szkoły średniej to był okres totalnego lenistwa, potem wyjazd za granicę no i niestety ten dostatek, można sobie na wszystko pozwolić, słodycze, pizze i inne takeawaye:) no i niestety znowu przytyłem, co widać na pierwszym zdjęciu:




Odchudzać zacząłem się dopiero nieco ponad miesiąc temu, zdjęcie zostało zrobione kilka dni po rozpoczęciu diety.

Przede wszystkim nie słuchałem wytycznych, 90% diet zamieszczonych w Internecie, opublikowanych w książkach to wg mnie bzdura, nie stosowałem się do zasad typu nie jedz chleba z serem, czy dwie mandarynki mają tyle cukru ze Cię mogą zabić, postanowiłem stworzyć swoje własne zasady, z wielka pomocą mojej ukochanej, która zmotywowała mnie do diety, zacząłem ją też właściwie ze względu na Nią:). Przede wszystkim moją pierwsza zasadą była aktywność fizyczna, trochę jazdy na rowerku, hantle, pompki, brzuszki, pracuję fizycznie, więc z tym akurat nie było u mnie problemu.

Dieta, przede wszystkim normalne kanapki, jedzenie o stałych porach dnia, zrezygnowałem z kilku rzeczy, między innymi z jakiegokolwiek tłuszczu na kanapkach, które jednak jadłem z normalnymi wędlinami i serem, aczkolwiek czasami zdarzało mi się szukać tych odtłuszczonych czy niskokalorycznych;)

W ciągu miesiąca udało mi się uzyskać taki efekt:




Myślę, że nie jest źle, oczywiście cały czas pracuję nad swoim ciałem, dziewczyny i faceci, róbcie sobie zdjęcia! Bo naprawdę w lustrze wszystkiego nie zobaczycie:)

Pozdrawiam
co ty masz paski czerwone na brzuchu? kobieta nie mogla sie opanowac:) zartuje... gratuluje!!! chcialabym tak.
Pasek wagi
jestem pod wrażeniem! super ;)
dziękuję, paski od siedzenia przed PC:D jeszcze mi się niestety fałdki podczas siedzenia robią:/

Zważając na czas, efekt jest znakomity! Gratuluje :)
Ja zawsze wychodziłam z założenia, że diety powinny być dostosowywane indywidualnie i należy przede wszystkim słuchać własnego organizmu. A co najważniejsze nie popadać w paranoje, bo na Twoim przykładzie widać, że jest to niepotrzebne :)
Życzę dalszych sukcesów.
ładnie, bardzo ładnie. Nie przesadź tylko w "tej pracy nad swoim ciałem". Faceci którzy bokiem przechodzą przez futryny nie są atrakcyjni
Z tego założenia wychodziłem, pozwalałem sobie np na coś słodkiego od czasu do czasu, przedwczoraj wtrząchnąłem 2 batoniki na przykład, jednak liczyć się trzeba z tym, że mam dość ciężką pracę, co gwarantuje mi spalenie wielu rzeczy

Yenna92 napisał(a):

ładnie, bardzo ładnie. Nie przesadź tylko w "tej pracy nad swoim ciałem". Faceci którzy bokiem przechodzą przez futryny nie są atrakcyjni


Nie nie, tego ani ja ani moja kobieta nie chcemy, ćwiczę dla zdrowia:)
wyglada jakby pazurami ktos zaatakowal.. heheh nie martw sie .. uda sie!
Pasek wagi
SUpER! i to w takim czasie. podziwiam . ale w sumie twoja dziewczyna ma podziwiac a nie my xD 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.