Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

to jeszcze 2 miesiące, a jak sie czujesz , cieżko już, czy jeszcze dajesz radę :)) 

szczecinola - ciężko, bo przytyłam dużo więcej niż w pierwszej ciąży i w ogóle jakoś gorzej ją przechodzę. Ale już odliczam dni do końca.

anettt to trzymam kciuki ,żeby jak najszybciej minął Ci ten czas  i oby kilogramy zniknęły wraz z porodem :))))

no właśnie niby nie wpadło zaraz po wakacjach, ale ogolnie jest tragedia. tyje od powietrza :/ musze jakies cwiczenia zaczac uskuteczniac ale jakos nie mam sily i czasu :/ nie mowiac o motywacji i woli walki...

mabda najgorzej zacząć , potem już jakoś leci :)))

ja ćwiczę 5-6 razy w tygodniu i mimo ,ze na wadze ńie ma takiej różnicy, to zmiescilam sie w spodnie z przed 2 lat :))))

zazdroszcze... mnie potrzeba juz 10kilo mniej a nie 5, jak to bylo jeszcze niedawno... moze teraz bedzie latwiej jak bedzie zimno, bo sie rozgrzeje jakos chociaz cwiczeniami...

mabda to trzymam kciuki za cwiczenia i wydaje mi sie ze bedzie łatwiej, bo skończą sie grille, piwka i lody przynajmniej w moim przypadku :))

A na zachętę powiem ze ja juz dzis jestem po ćwiczeniach :))

a ja dalej w pracy...

gille u mnie nie przoduja, piwko tez raczej sporadycznie. tak jak i lody. jak mowie - powietrze...

mabda - to może porób jakieś badania. Musi być przecież jakaś przyczyna tycia.

jestem Narzeczoną!