- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 36
1 stycznia 2012, 18:46
Witam wszystkie forumowiczki!
Chciałabym się podzielić z wami moim sukcesem i jednocześnie poradzić się :)
Niestety, wszystko zaczęło się dość nieprzyjemnym momentem w moim życiu, a mianowicie od kiedy zakończyłam 2 letni związek z chłopakiem wzięłam się w garść. Skończyły sie niespełnione obiecywanki, że od jutra zaczynam dietę, ćwiczenia, basen... We wrześniu 2011 moja waga osiągnełam swoje maximum - 61 kg...przez pewien czas nie pilnowałam wagi, jadłam co popadnie, nie jadłam regularnie, lubiłam podjadać...Od kiedy stałam się singlem zaczęłam bardziej o siebie dbać, dało mi to porządnego kopa, nie chciałam płakać i rozpaczać po stracie kogoś na kim mi bardzo zależało...tak widocznie miało być....
Ograniczyłam jedzenie, nie jem już w takich ilościach jak dotychczas, nie jem białego pieczywa, kupuje tylko produkty pełnoziarniste, nie słodze, kilka razy dziennie pije czerwoną i zieloną herbatę, dużo pije, jem bardzo dużo warzyw i owoców, staram się jeść regularnie. Trzymam się tego do dziś...z 61 kg doszłam do 55 kg, ale moim celem jest 53 kg.
Bardzo się cieszę z mojego osiągnięcia, ponieważ tyle razy sie zabierałam za zgubienie paru kg i nigdy mi się to nie udawało. Co prawda zawsze nosiłam rozmiar 36, ale miałam i mam nadal kompleks szerokich bioder i dużej pupy. Oczywiście mam świadomość ze przesadzam, ale nie daje mi to spokoju. Waże 55 kg, ale nadal czuje ze mam wielkie biodra i pupe. Ubrania zrobiły się luzniejsze i lepiej na mnie lezą. Ogólnie bluzki noszę w rozmiarze XS, ale przez biodra spodnie kupuje o rozmiar większe. Zawsze miałam problem z doborem spodni, bo to tylko powiększało moje kompleksy. Nie wspominam o kupnie sukienek, które w rozmiarze 34 były dobre od pasa wzwyż natomiast wydawały mi się zbyt dopasowane od pasa w dół. Podejrzewam, że przy wadze 53 kg dalej będę miała okrągłe biodra i pupe...nie wiem czy to już kwestia budowy czy powinnam skupić się na ćwiczeniach... A może przesadzam...
Bardzo bym prosiła o jakieś rady, może któras z Was ma podobny problem.
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
1 stycznia 2012, 18:48
Ja ważąc 53 kg przy wzroście 168 cm też nie jestem szczupła. Bluzki S lub XS i spodnie 36, bo tłuszcz odkłada mi się na biodrach, udziskach i brzuchu. 61 kg to było również moje maksimum...
Edytowany przez Nemain 1 stycznia 2012, 18:49
1 stycznia 2012, 18:53
Wydaje mi się, że wszystko da się wyrzeźbić. Trzeba tylko odpowiednio dobrać ćwiczenia.
1 stycznia 2012, 18:55
Geny. Możesz trochę wyrzeźbić ćwiczeniami, ale nie zmienić swojej budowy. Odpuść odchudzanie.
- Dołączył: 2011-06-01
- Miasto: Wolność
- Liczba postów: 901
1 stycznia 2012, 19:01
hmm zdjecia porownawcze prosze:p
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 36
1 stycznia 2012, 19:02
Nemain napisał(a):
Ja ważąc 53 kg przy wzroście 168 cm też nie jestem
Bluzki S lub XS i spodnie 36, bo tłuszcz odkłada mi się
biodrach, udziskach i brzuchu. 61 kg to było również
maksimum...
Mnie też się tłuszcz odkłada na biodrach i udach! Co mnie doprowadza do szału...chyba jednak powinnam wybrać się na siłownie i wymodelować to co trzeba....
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
1 stycznia 2012, 19:00
ja was rozumiem.. w moim przypadku było tak, że ważąc 52kg przy wzroście 170.. czułam się strasznie, strasznie gruba.
Jednak teraz z perspektywy czasu (od kiedy przytyłam- mam aktualnie 56kg) bardzo chciałabym wrócić do tamtej wagi 52 kg;)
I teraz dopiero zrozumiałam to, że tamta waga była idealna.
Edytowany przez angelpixe 1 stycznia 2012, 19:03
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
1 stycznia 2012, 19:01
masz taka budowe i nic nie poradzisz. Schudlas, ciesz sie sukcesem i zaakceptuj siebie.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 36
1 stycznia 2012, 19:07
marta1501 napisał(a):
masz taka budowe i nic nie poradzisz. Schudlas, ciesz
sukcesem i zaakceptuj siebie.
Próbuje zaakceptować...przyjaciółki mowią mi zebym wzięła tyłek za swój atut i tak też robie, ale czasami mam takie dni że nie mogę patrzeć w lustro i czuję się grubo..