- Dołączył: 2011-05-09
- Miasto: Karlsruhe
- Liczba postów: 291
3 listopada 2011, 10:22
Dziewczyny, w przeciagu niespelna 6 miesiecy schudlam 30 kg, startowalam z waga 100kg, jest teraz 70kg. Mam 175cm wzrostu. Jestem happy, udalo mi sie tyle zrzucic na 1200 kcal i czasami rowerek stacjonarny. Z rozmiaru 48 zeszlam na 40.
Ale mam tez klopot, starcilam motywacje, celem jest 65kg, na pasku mam 62, zeby sie motywowac, ale czuje ze cos sie we mnie wypalilo :( Nie mam juz sil, nie chce mi sie juz... zaczelam podjadac, siegam po slodkie i waga stoi, czasem o 0,5 kg idzie w gore. Jest mi przykro, chce mi sie plakac, ze tak niewiele mnie dzieli od sukcesu, a nie potrafie sie spamietac. Trwa to juz kilka tygodni, dzis maz zachecil mnie do podzilenia sie z Wami ta troska, bo moze Wam uda sie na mnie jakos wplynac. Prosze wesprzyjcie mnie, juz wiele nie zostalo- 5kg, a jak sie uda to moze nawet 8. ;(
Zaraz beda fotki: (choc probuje je dodac, jest z tym dzis jakis klopot!)
Edytowany przez ashanti1984 3 listopada 2011, 11:04
- Dołączył: 2008-05-08
- Miasto: Wyspyotyłe
- Liczba postów: 3625
21 stycznia 2012, 18:27
Nie poddawaj się, zobacz jak wiele osiągnęłaś! Przejdź na 1500kcal, a za 2tyg. znów na 1200kcal i waga będzie spadać! Wyglądasz super!
- Dołączył: 2012-01-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 138
22 stycznia 2012, 00:40
oho!! szczena mi opadła :P brawo!
- Dołączył: 2011-08-30
- Miasto:
- Liczba postów: 377
22 stycznia 2012, 16:42
Może nie chudnij więcej porostu trzymaj wagę musisz pamiętać że odchudzanie to nie tylko parę miesięcy, jak człowiek raz zacznie sie odchudzać to już musi uważać do końca życia, zmień swoje nawyki żywnościowe zamiast czekolady sięgnij po jakiś owoc nie pij słodkich napoi a zobaczysz że utrzymasz wagę pamiętaj żeby nie podjadać w nocy, bo to jest największy błąd.
Możesz być na prawdę bardzo dumna z siebie i nie poddawaj się, utrzymuj wagę może się więcej ruszaj to będziesz mogła tez pozwolić sobie na więcej jedzenia.
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 595
28 stycznia 2012, 09:44
Teraz wiem, że też dam radę :)
Jesteś moją motywacją.
Gratuluję takiego wyniku. Nie poddawaj się bo szkoda by było zmarnować tyle wysiłku !!!
Szacuneczek
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1885
28 stycznia 2012, 15:02
ashanti1984 napisał(a):
Dziewczyny, w przeciagu niespelna 6 miesiecy schudlam 30 kg, startowalam z waga 100kg, jest teraz 70kg. Mam 175cm wzrostu. Jestem happy, udalo mi sie tyle zrzucic na 1200 kcal i czasami rowerek stacjonarny. Z rozmiaru 48 zeszlam na 40. Ale mam tez klopot, starcilam motywacje, celem jest 65kg, na pasku mam 62, zeby sie motywowac, ale czuje ze cos sie we mnie wypalilo :( Nie mam juz sil, nie chce mi sie juz... zaczelam podjadac, siegam po slodkie i waga stoi, czasem o 0,5 kg idzie w gore. Jest mi przykro, chce mi sie plakac, ze tak niewiele mnie dzieli od sukcesu, a nie potrafie sie spamietac. Trwa to juz kilka tygodni, dzis maz zachecil mnie do podzilenia sie z Wami ta troska, bo moze Wam uda sie na mnie jakos wplynac. Prosze wesprzyjcie mnie, juz wiele nie zostalo- 5kg, a jak sie uda to moze nawet 8. ;( Zaraz beda fotki: (choc probuje je dodac, jest z tym dzis jakis klopot!)
zastanawiam sie caly czas, co dzieje sie ze skora? U Ciebie tego nie widac :)
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 477
28 stycznia 2012, 17:36
Świetna metamorfoza, wyglądasz jak zupełnie inna dziewczyna :) Musiałaś włożyć w to naprawdę wiele wysiłku i pracy, jesteś bardzo silna, wierzę, że dasz radę to utrzymać :)
Takie zdjęcia są bardzo motywujące, jeśli chodzi o Twój wyczerpany zapał to może motywuj się właśnie tym porównaniem? Różnica jest naprawdę ogroooomna. Pomyśl, ile dzięki tej przemianie nowych możliwości przed Tobą. Wymiana garderoby, fasony,których do tej pory unikałaś teraz będą już tylko podkreślać Twoje wdzięki, elegancka bielizna. Ja na Twoim miejscy skupiłabym się właśnie na tych aspektach. Trzymam za Ciebie kciuki, jesteś dla mnie wielką motywacją :)
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 41
30 stycznia 2012, 16:45
kurde ! Świetna zmiana! Dasz rade. Te pare kilo to dla ciebie "pryszcz" ! :D Trzymam kciuki !!
- Dołączył: 2011-12-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 76
31 stycznia 2012, 09:27
kopara mi opadła jak zobaczyłam efekt. Nie poddawaj się, już jest cudownie na prawdę walcz o to, żeby waga nie wzrastała dopiero jak nabierzesz sił zrzuć jeszcze te kilka (jeśli Ci to do szczęścia potrzebne) Nie katuj się niepotrzebnie bo tylko na gorsze Ci wyjdzie. ;*
To Ty zmotywowałaś połowę vitalii :)
Edytowany przez monisiakey 31 stycznia 2012, 09:28
- Dołączył: 2005-11-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 593
31 stycznia 2012, 09:50
Że schudłaś, to fakt, ale ja widzę też coś innego - Ty odmłodniałaś! Co prawda nie widzę twarzy, ale ciało odmłodniało tyle lat, ile kilogramów. Ja niestety tego efektu nie osiągnę, bo choć takiej nadwagi nie miałam nigdy, to moja figura jest z typu tych postarzających. A więc kobieto, do dzieła! I wg mnie możesz już dać sobie spokój z bardzo niskokaloryczną dietą - teraz ruch i rzeźbienie - wtedy te kilka kilogramów samo gdzieś ucieknie albo się po prostu na mięśnie zamieni, a wtedy waga nie jest istotna. A za kolejne pół roku wskoczysz w bikini i będziesz facetów na plaży podrywać :)