Temat: Porownanie: -30kg i wielka do Was prosba o wsparcie!

Dziewczyny, w przeciagu niespelna 6 miesiecy schudlam 30 kg, startowalam z waga 100kg, jest teraz 70kg. Mam 175cm wzrostu. Jestem happy, udalo mi sie tyle zrzucic na 1200 kcal i czasami rowerek stacjonarny. Z rozmiaru 48 zeszlam na 40.

Ale mam tez klopot, starcilam motywacje, celem jest 65kg, na pasku mam 62, zeby sie motywowac, ale czuje ze cos sie we mnie wypalilo :( Nie mam juz sil, nie chce mi sie juz... zaczelam podjadac, siegam po slodkie i waga stoi, czasem o 0,5 kg idzie w gore. Jest mi przykro, chce mi sie plakac, ze tak niewiele mnie dzieli od sukcesu, a nie potrafie sie spamietac. Trwa to juz kilka tygodni, dzis maz zachecil mnie do podzilenia sie z Wami ta troska, bo moze Wam uda sie na mnie jakos wplynac.  Prosze wesprzyjcie mnie, juz wiele nie zostalo- 5kg, a jak sie uda to moze nawet 8. ;(

 

Zaraz beda fotki: (choc probuje je dodac, jest z tym dzis jakis klopot!)

 

 

Sadze ze myslisz tak : o udalo mi sie juz tyle zrzucic , mam malo juz do zrzucenia to moge znowu podjadac . Nie wciagnij sie w to bo znowu bedziesz tyle wazyc a przeciez nie chcesz :) mam nadzieje ze to co napisalam jest dla ciebie motywacja :)

u mnie tez waga stanela na 70 kg i tak od kilku miesiecy....ale gratuluje spadku 30kg jak to zrobilas???
dziewczyno mam to samo! od roku nie potrafie schudnąc 5 kg! to jest tragedia...ale jestem zmotywowana i od wczoraj juz sie pilnuje i cwicze Tobie tez sie uda tylko trzeba znalesc porzadna motywacje :) i czekam na fotki:)
podziwiam cię ja nie mogę się zabrać za siebie i coraz bardziej tyję już patrzeć na siebie nie mogę jak tyle kilogramów zrzuciłaś i w jakim czasie masz jakieś foto
ta 7 jest jakas przekleta:)
> u mnie tez waga stanela na 70 kg i tak od kilku
> miesiecy....ale gratuluje spadku 30kg jak to
> zrobilas???

kilka miesięcy? postraszyłaś mnie :( Ja chcę ważyć przynajmniej 65kg do sylwestra! A waga "się zacięła" :(
Cześć!
Wielkie osiągniecie!! I niestety mam podobnie. Tj schudłam (w porównaniu z Tobą "tylko) 8 - 10 kg- z 80 do 70 (wzrost 170). Potem miałam zastój, teraz trochę osłabły mi morale: do października chciałam mieć "6" z przodu, jest początek listopada i ciągle mam "7" z małym hakiem. Rzeczywiście wpływa to okropnie na morale. Ale twardym trzeba być nie miętkim, ja w każdym razie wierzę, że w końcu mi się uda, myślę, że jeśli w końcu zobaczę te "6" to będzie niesamowity kop. Masz taką granicę? Taki cel który jest blisko, ale nie możesz go osiągnąć? Jeśli chcesz, możemy przejść przez to razem (myślę, że mi samej przydałaby się takie ostrzejsze wsparcie)

Głowa do góry i jak masz ochotę to pisz
a ja trzymam diete i cwicze od miesiaca a waga nie tyle co stoi ale idzie w gore( szczegóły w pamiętniku) ehhh tragedia:(
skoro tyle juz osiągnełas to czemu masz sie teraz poddać? schudnij jescze a pokazesz se na andrzejki czy sylwestraaaaaa i wszystkich zaskoczysz 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.