Temat: Nagrody :)

Kochani, gdzieś wyczytałam, że w czasie diety najważniejsze to motywacja oraz nagradzanie siebie za ten trud i sukcesy :) Stąd moje pytanie - jak się nagradzacie za zrzucone kilogramy ? Ja pomyślałam na początku - jak to typowa kobieta - że może za każde 2-3 kilo jakiś drobiazg sobie zafunduję :)
Czekam na pomysły :)
buziaki
Ja dopiero jak jak zrzucę 20 kg to pójdę do fryzjera... Wiem, wiem... pewnie dla niektórych to nie jest dużo ale mam długie włosy a fryzjerom nie ufam bo kiedyś kobieta mi tak pochlastała, że musiałam nosić związane... Ale fryzjer to jest to
Moją motywacją jest to, że będę mogła kupić mniejsze spodnie :)
a jakie diety stosujecie ? bo ja dopiero wchodze w temat i dokłądnie nie wiem czy dobrze sie zabieram do tego zrzucania
jakiś ciuszek, albo błyskotka - ooo kocham kolczyki i inne duperelki :):) ja dziś zaczynam po raz kolejny także zamierzam co 5 kg sobie robic mały prezent - bo uznałam ze tak na codzien nie bede wydawać kasy bo chce pooszczedzać, może śmieszne ale juz na nastepne wakacje za granicą żeby miec swoja kase a nie prosić rodziców :) a pozatym musze sie zmotywować zeby nad ciepłym morzem ładnie wygladac w bikini :D a wczesniej jako starsza musze ladnie wgladac na slubie i weselu brata ;) 

Zdecydowanie się trzeba nagradzać!!!!

Coś z kosmetyków, jakiś krem do ciała, twarzy, coś ekstra do jedzenia (oczywiście zgodnego z dietą).

Ciągle się odchudzam, ale po utracie pewnych kilogramów super motywujące było zmienienie całej garderoby!!!!!!! Byc moze za wyjątkiem skarpetek  

Wszystkie kurtki, spodnie, spódniczki (niektore przerobione), bluzki (niestety nie dały się przerobić, bo porozciągane!), majtusie, rajtki, staniki. WSZYSTKO.

Może warto zainwestowac kasę w jakiś mniejszy rozmairowo ciuch. Motywacja.

Pasek wagi
nowy ciuch w mniejszym rozmiarze! :)
Pasek wagi
A ja obiecałam sobie kupić jak schudnę baaardzo drogie (zeby póxniej miec dalszą motywację - jak przytyję to ich przeciez juz nie ubiorę) jeansy - w sensie taki prawdziwy jeans, a nie oszukany jeans ;)

no i dodatkowo muszę niestety kupić sukienkę, a nie chcę szukać sukienki w rozmiarze 40/42...
Nagrodą za ćwiczenia są u mnie słodycze   Ale sporo się muszę napocić dla jednego batonika, także wychodzi max 600kcal na tydzień ze słodkości ;)
ja kiedyś sobie obiecałam za 60 cm w tali kolczyk w brzuchu :)
ale jeszcze go nie mam :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.