- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 178
26 czerwca 2011, 16:00
Witam,
okazuje się że, napisanie takiego tematu w sytuacji gdy jest się facetem, nie jest łatwe ;)
W każdym razie przechodząc do tematu głównego, udało mi się w 30 dni, do dzisiaj schudnąć 13,3kg. Początkowa waga 109kg. Moja obecna waga to 95,7- rozumiem, że ciągle nie jestem zbyt atrakcyjny, ale mam nadzieje, że komentarze nie pójdą w tym kierunku, tylko dalszej motywacji.
Planuje kontynuacje diety oczywiscie, ale chce to robic cyklami, 6tygodni diety, później kolejne tygodnie ćwiczenia przy większych dawkach kalorii z rzedu 1000-1200 w celu wyrobienia mięśni. Gdy okaże się, że waga zacznie wzrastać to znów wrócę do 700kcal i postaram jeszcze bardziej stopniowo zwiększać, ale myślę ze 500kcal, aż tak złe nie zadziała na metabolizm.
Szczegóły opisuje w Pamiętniku, tutaj dodam tylko zdjęcia i małe kalendarium.
1 tydzień (-6,7kg)
-
wyjątkowo duży wysiłek fizyczny, w domu jak i w pracy(spalane min
3000tys. kcal dziennie) Jak łatwo się domyślić, taki spadek był
spowodowany ubytkiem wody z organizmu co pokazuje kolejny tydzień.
2 tydzień (-1,6kg)
-
duża aktywność fizyczna, powoli traciłem motywacje bo pomimo trzymania
się diety i wysiłku to waga prawie wcale się nie zmieniła.
3 tydzień (-1,3kg)
-
mała aktywność fizyczna(tylko ćwiczenia) najdziwniejszy tydzień bo waga
nawet wzrastała w stosunku do poprzedniego tygodnia, Trochę byłem
zdezorientowany, ale przełom nastąpił pod koniec tygodnia, gdzie waga
nagle zaczęła spadać. Nastąpił moment kulminacyjny waga wskazała poniżej
100kg i już nigdy nie wzrosła.
4 tydzień (-2,5kg)
- średni wysiłek, mimo wszystko jestem w szoku tak nagłego spadku.
5 tydzień (---ladnie juz leci----)
-
Dochodzą witaminy i zakupiony rowerek, urozmaicam plan ćwiczeń tzn.
Jeżdżę na dużym obciążeniu bez przerwy do czasu spalenia
700kcal/doba(ok.90min/30km). Czyli moje dzienne zapotrzebowanie.
Dodatkowo ćwiczenia wymienione wyżej, ale już bez nóg(legs)
CDN...
ZGODNIE Z TYM CO PISAŁEM KOLEJNE ZDJĘCIA BĘDĄ ZA 4-5tygodni, te już były nieaktualne :)
Edytowany przez Westside 6 lipca 2011, 22:15
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
8 lipca 2011, 13:37
>Być może wiecie lepiej niż nie jeden dietetyk. Sądząc po ilości postów to może nie macie co robić, nie pracujecie, nie uczycie sie? nie wiem i nie chce wiedzieć, ale spędzając tyle czasu na internecie to napewno wiecie więcej na temat diety niż ja :)<
żenujący poziom dyskusji...
8 lipca 2011, 19:20
My tu krytykujemy twoj sposob a nie dietetyka. Wiec w tym przypadku - tak wiemy wiecej OD CIEBIE.