- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2023, 16:59
Dziewczyny, co robicie kiedy macie ochotę rzucić dietę i się najeść? Rzucić się na jedzenie? Jak sobie radzicie, co Wam pomaga?
18 stycznia 2023, 00:08
Jesli masz ochotę się rzucić na jedzenie to oznacza że dieta jest źle dobrana, jesz za mało lub posiłki nie są urozmaicone.
Chyba że masz zacianake na konkretny produkt, to wtedy go po prostu zjedz. Nie zastępuj go owocem, jarmuzem czy warzywami bo ostatecznie i tak go zjesz. Wrzuć to w bilans i żyj dalej
18 stycznia 2023, 04:25
No niestety ale przeważnie się poddaję. Jak któraś z dziewczyn napisała - można tylko negocjować ilość...
Ale jeśli uda mi się zachować resztki godności i silnej woli, a już naprawdę mnie wieczorem ssie (bo to zawsze wieczorem), to wypijam kubek mleka z łyżeczką miodu. Przeważnie pomaga.
18 stycznia 2023, 09:29
Nie mam (już) takich dni. Po prostu czasem mam ochotę zjeść więcej, to zjadam. To normalnie, że apetyt potrafi być zmienny. "Rzucanie się na jedzenie" z powodu emocjonalnej pustki, nudy, przegłodzenia się itp. to już tematy bliskie zaburzeniom odżywiania i szukałabym pomocy w tym kierunku (przeszłam tę drogę).
18 stycznia 2023, 15:56
Ja mam ochotę sie rzucić na jedzenie, ale wiem.... że jak to zrobię to potem będę mieć mega wyrzuty sumienia :D Aczkolwiek.... po dłuższym stosowania diety mamy prawo do tzw cheat day
21 stycznia 2023, 17:03
Nie mam już takich sytuacji, miałam w okresie największych zaburzeń odżywiania i restrykcyjnej diety od której każde odstępstwo było dla mnie porażką.
Teraz nie mam już ochoty się najeść, bo:
- na co dzień chodzę najedzona
- nie jem rzeczy, które mi nie smakują
Jasne, że zdarzają się dni, kiedy zjem trochę więcej albo coś totalnie niezdrowego, ale to normalne i nie zdarza się na tyle często, żebym się tym przejmowała.
Jaką masz dietę? Może jest za mało?
24 lipca 2023, 21:19
Nie mam ochoty rzucać się na jedzenie, chyba że akurat jestem dłużej poza domem niż mam zaplanowane i nie mam ze sobą nic do jedzenia.
Jak mam ochotę na coś konkretnego, to jem - choć i tak uważam, żeby się nie przejadać.
Ogólnie, nie jest dla mnie problemem jeść zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym lub poniżej niego.
17 sierpnia 2023, 23:45
Ja zjadam to, na co mam ochotę. Tylko, gdy chodzi za mną coś słodkiego, to najpierw zjadam jabłko, a dopiero po nim batonika. Mam tak skurczony żołądek, że więcej i tak nie zmieszczę. Batonik to 200-250 kcal. Dbam o deficyt w rozliczeniu tygodniowym więc łatwo to ująć w diecie