- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2018, 11:17
Wiem, że taki wątek już kiedyś był na vitali ale to było 4 lata temu i nie wypowiedziało się zbyt dużo dziewczyn.
Dziewczyny jak zmieniło się wasze życie po schudnięciu?
Jakie komplementy najbardziej zapadły wam w pamięci?
Czy utrata zbędnych kilogramów wpłynęła na waszą relacje z innymi ludźmi?
Czy schudnięcie zmotywowało was do zmian w innych aspektach życia ( zmiana fryzury, garderoby, pracy, odnalezienie pasji) ?
Jestem bardzo ciekawa. Fajnie by było, gdybyście dopisały ile schudłyście :)
24 listopada 2018, 11:25
Życie po schudnięciu się zmienia, owszem, u otyłych. Stawiam, że zejście do granicy niedowagi co najwyżej może cię przyprawić o zaburzenia odżywiania. Tak to się niestety na Vitalii prezentuje, że jak się schodzi z dobrej wagi do bardzo niskiej wagi, to więcej jest z tego problemów niż korzyści.
24 listopada 2018, 11:29
16 kg -zostawil mnie maz
Ale to chyba nie dlatego, że schudłaś?
24 listopada 2018, 11:33
Czy pamiętacie jakiś komplement, który szczególnie zapadł wam w pamięci ? :D
24 listopada 2018, 12:16
ja dużo nie schudłam, bo tylko 8kg ale wszyscy zauważali, było to miłe i sama się lepiej czułam. komplementu nie pamiętam jakiegoś szczególnego ale tata mi powiedział "no nareszcie się wzięłaś za siebie, bo już myślałem, że chcesz wyglądać jak własna matka" (moja mama waży 90kg przy 165cm)
24 listopada 2018, 12:48
Większe zadowolenie z życia, zniknela zlosc na siebie i frustracja ,więcej energii podobnie się sobie. Chęć lepszego ubierania się, malowania przedtem nie mial ochoty na to ,bo i tak wyglądała źle. I nie oszukujmy się, gdybym dalej ważyła tyle co wtedy chłopak by do mnie nie zagadał.
24 listopada 2018, 12:58
Chudlam z wagi prawidłowej. Z 63 kg zjechalam do 53kg przy 170 wzrostu. Wagę trzymam od 6 lat bez wysiłku. Więcej było niemilych komentarzy szczególnie od zmartwionej rodziny, natomiast zdarzało się usłyszeć że jestem zajebista laska lub ze wyglądam jak modelka:p (od facetów i to nie tylko od męża) no, ale to trzeba lubić takie b. szczupłe sylwetki ja się sobie podobam w tym wydaniu, natomiast ucierpiała twarz, rysy mi się wyostrzyly co niekoniecznie mi się podoba, ale coś za coś. Zyskałam pewność siebie której wcześniej nie miałam, natomiast bardziej chyba byłam dumna z jędrności ciała niż z samej niskiej wagi, można być bardzo szczupły flakiem i to nie wygląda fajnie trzeba się ruszac
24 listopada 2018, 13:07
Ludzie mówili o jej jak schudlas. Mąż był mniej zadowolony ale to po prostu zauważyłam sama, nie zeby cos powiedział. Najwazniejsza i najbardziej dla mnie zauwazalna zmiana to moglam kupić co chcialam, wszystko na mnie idealnie leżało. Ale nigdy grubasem nie byłam. Ale jak schudłam 5kg i więcej to różnica była mocno zauważalna.