Temat: Czy prowadzicie dziennik odchudzania?

Liczycie kcal, zapisujecie treningi itp, czy nie bo was to denerwuje/szkoda wam czasu?

Pisałam swoje jadłospisy z rozpiską kalorii i makr, teraz już rzadziej, bo się nie odchudzam.

Prowadzę dziennik ćwiczeń - ile minut, kalorii, dystans, serie. Przydaje mi się to, bo wiem, czy robię postępy, np. porównując ile km zrobiłam w jakim czasie. Pod koniec miesiąca sobie zliczam wszystko i się napawam swoim sukcesem :D Kalorii nie liczę, kiedyś to robiłam i mnie to strasznie zniechęcało i nawet powodowało jakieś napięcie wewnętrzne, że musiałam wszystko ważyć i zliczać, to nie dla mnie.

Pasek wagi

Myślę, że komentarz jest zbędny :D (proponuje ctrl + zrobić jeśli ktoś ciekawy dlaczego tyleee tego jest)

Edit: Generalnie jest kontrola kalorii, BTW - ilości i energii, wody z cytryną i witamin, średnia tygodniowa waga, deficyt, pomiary i IG tego co jem najczęściej XD

nieeee.. jem na co mam ochotę i staram się mieć jakieś życie, zająć się pracą i hobby żeby jedzenie nie było najważniejszą rzeczą w życiu. krótko mówiąc chcę normalnie żyć.

Corek napisał(a):

Myślę, że komentarz jest zbędny :D (proponuje ctrl + zrobić jeśli ktoś ciekawy dlaczego tyleee tego jest)

Zapisuję sobie w książkowym kalendarzu, lubię to robić no i jest to w jakiś sposób motywacja i odniesienie jak coś w przyszłości pójdzie nie tak. Argument o braku czasu jest w tym wypadku z tyłka wzięty moim zdaniem, jak ktoś chce sobie taki dziennik prowadzić to zawsze znajdzie te kilka minut, więcej nie potrzeba ;).

Kiedys liczyłam i prowadziłam pamiętnik odchudzania ale to nie dla mnie . Wiem mniej więcej ile jem dziennie kcal, na dodatek korzystam z wagi kuchennej. Wszystko zależy od osobistych preferencji 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.