© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 czerwca 2014, 17:41
Moje nogi sa dla mnie największa zmorą. Tak naprawde nie pamiętam kiedy ostatni raz założyłam spodenki i tak wyszłam do ludzi chyba to było w podstawówce. Jedynie w domu czasami założę.Dzisiaj byłam na małych zakupach i kupiłam spodenki pierwszy raz od wielu lat. Spodobały mi się bo są takie kolorowe i kojarzą mi sie z plażą:) No ale znów dylemat czy w nich faktycznie gdzieś wyjść żeby się nie wygłupić;/ Jak myślicie?
Edytowany przez Madziulka666 7 czerwca 2014, 17:41
7 czerwca 2014, 17:45
bez przesady!! Owszem jakaś super zgrabna nie jesteś ale na ulice możesz w nich wyjść... Widziałam naprawdę grube dziewczyny które bez kompleksów chodziły w spodenkach ledwo za tyłek.. oczywiście budząc politowanie wśród facetów ha ha
7 czerwca 2014, 17:46
tylko założ inne spodenki, te są za małe i smiało
7 czerwca 2014, 17:52
Według mnie są zajebiste, serio. (nogi)
Spodenki tylko nad wodę, na rower, na spacer gdzieś w naturze według mnie.
Edytowany przez _morena 7 czerwca 2014, 17:53
7 czerwca 2014, 17:53
Będę tak wyglądać, to na pewno w spodenkach będę chodzić :) Więc śmiało - nie wstydź się :)
7 czerwca 2014, 17:53
Też miałam takie nogi, przekonałam się do szortów dopiero w połowie gimnazjum, a tak to zawsze nosiłam spodenki 3/4. Najwazniejse żeby znaleźć takie z odpowiednią długością, ok. do połowy uda - i nogi od razu lepiej wyglądają, a i wygodniej jest bo sie uda tak o siebie nie ocierają.
7 czerwca 2014, 17:54
normalna figura , w sam raz , grube nogi to to nie są, nie sa patykowate ale grube? Co ta Vitalia z ludzmi robi:/
7 czerwca 2014, 17:55
7 czerwca 2014, 17:56
troszkę za małe!
7 czerwca 2014, 17:56
Ja z takimi tucznikami nogami śmigałam, a Ty szczuplejsza jesteś, więc wiesz :)
