- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 890
16 lipca 2013, 22:25
W niedziele mam chrzciny chrześniaka i moje pytanie czy mogę tak iść? Do tego czerwone szpilki, bransoletka i kolczyki.
Ps. Na ile wyglądam mam 173 cm. ( Wiem ręce obrzydliwe ale schudłam 65kg)
Nie patrzcie na pasek nieaktualny.
Mam 18 lat.
Edytowany przez walczWygrywaj 16 lipca 2013, 22:41
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 890
17 lipca 2013, 09:22
Dzięki dziewczyny. A niską samoocene mam dla tego że nie lubie siebie.
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28810
17 lipca 2013, 09:34
Ach to Ty, przecież ładna dziewczyna z Ciebie! jak ktoś napisał farbuj włosy na blond i czysta scarlett johansson :)
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
17 lipca 2013, 09:53
Raczej nie pasuje na chrzciny
17 lipca 2013, 11:02
moim zdaniem na chrzciny się nie nadaje.
- Dołączył: 2013-01-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1512
17 lipca 2013, 11:08
wow schudlas 65 kg?! bomba ;) sukienka stanowczo inna
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2844
17 lipca 2013, 11:26
załozyłabym cos innego jednak
- Dołączył: 2011-08-13
- Miasto: Tristan Da Cunha
- Liczba postów: 278
17 lipca 2013, 11:33
Empiryczna napisał(a):
]Za krótka? O.o Wychodzi na to, że jestem jakąś ladacznicą lub nie szanuję innych, bo ostatnio na mszy byłam w znacznie krótszej.
Tak, za krótka. Przykusa sukieneczka do połowy uda jest fajna na letni spacer albo randkę, ale do kościoła już nie bardzo. Szczególnie dla chrzestnej, która stoi przy ołtarzu. Nie jestem żadną purytanką, ale moim zdaniem (i nie tylko moim - zasady SV idą jeszcze dalej) wypadałoby założyć sukienkę przynajmniej do kolan.
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 1218
17 lipca 2013, 12:08
ładna sukienka :)) wcale nie za któtka ja bym poszła :))) a tak na marginesie jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojego ogromnego osiągnięcia. Na ile wyglądasz hmmm z 63 ?? bo jestes dość wysoka :)
17 lipca 2013, 20:31
walczWygrywaj napisał(a):
Dzięki dziewczyny. A niską samoocene mam dla tego że nie lubie siebie.
A może to wynika nie tylko z Twojego podejścia do swojego wyglądu, ale ogólnie do siebie jako całej osoby?
Też kiedyś miałam bardzo niską samoocenę i bardzo nie lubiłam siebie, ale zaczęłam angażować się w wolontariat i to dało mi niezwykłą siłę, bo nagle poczułam się ważna, potrzebna i robiłam coś dla dobra innych. Może Ty także spróbuj? : )