Temat: Moje ciało - moja psychika.

Cześć. 
Od dłuższego czasu zastanawiam się jak wyleczyć kompleksy. 
Nie mam ich wiele, jedyny kompleks to cellulit i jak dla mnie duży tyłek. Tak było prawie zawsze, aczkolwiek kiedyś wyglądałam dużo gorzej i wszystko było okej. 
W zeszłym roku w lutym zaczęłam się odchudzać dietkować itp. Może nie schudłam dużo ale w obwodach straciłam ponad 40cm. W biodrach miałam ponad 100cm, dziś mam 96. 
Sprawa jest taka, że kiedyś nie wstydziłam się ubierać niczego, nie przeszkadzał mi cellulit przebijający przez sukienkę czy spodenki. 
Dziś mam z tym problem. W szafie leżą spodenki, które kiedyś nosiłam na co dzień, dziś boję się je ubrać. 
Wiem, że z moim ciałem jest lepiej, aczkolwiek coś sprawia, że nie czuję się pewnie. Boję się spojrzeń, za każdym razem wydaje mi się, że ktoś mnie ocenia. 
Chciałabym to zmienić, bo już nawet nie chodzi o te spodenki ale czuję, że pomału coś z moją psychiką zaczyna się dziać. Ciągle dla siebie jestem krytyczna i nie widzę pozytywów.
Wiele razy wstawiałam tutaj swoje zdjęcia i ani razu nie zostałam poważnie skrytykowana.
Czy ktoś wie co na to poradzić ? 
Na psychologa chyba jeszcze za wcześnie, może da się jakoś to rozwiązać samemu ? 

Wstawiam zdjęcie z przodu, zdjęcia tyłów są w pamiętniku. Nie będę już świecić tutaj swoim cielskiem. :) 
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi. 



Dodam, że oczywiście ćwiczę. Jednak i to nie bardzo mi pomaga. Poprawia się trochę moje samopoczucie ale wady ciągle dostrzegam.

Ty chyba celulitu nie widziałaś...

jestes bardzo zgrabniutka :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.