- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kraina Jedzenia
- Liczba postów: 2370
21 kwietnia 2013, 20:03
Waze ok.90 kg przy wzroście 170.
Byłam dzisiaj na zakupach żeby kupić białą bluzkę i spódniczkę bo niedlugo zakonczenie roku i matura.
Załamałam się... Mierzyłam spódniczki i niektóre 48 były mi ciasne?
Prawie cały wyjazd przeryczalam.
Tez tak macie z tymi rozmiarami czy ja naprawdę jestem taka ogromna?
21 kwietnia 2013, 20:05
ważę 90 kg przy wzroście 182cm i noszę 46-48
ale nie załamuj się czasem potrzeba nam porządnego kopa żeby coś zmienić ![]()
- Dołączył: 2010-06-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 820
21 kwietnia 2013, 20:08
Ważę 11 kilo mniej niż TY, też tak Mam.
Mam nadzieję, że już niedługo...
- Dołączył: 2013-02-01
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 40
21 kwietnia 2013, 20:08
ja mam to samo co Ty,niedługo mam egzaminy i jestem w czarnej dupie,że tak powiem ;) ile ja łez wypłakałam przez swoje ciało,to bajka,gdy jestem na zakupach i mierze ciuchy w rozmiarze 42 lub 44 i to nie pasuje,lub jest ciasne,to mam ochotę wyjść,iść się nażreć i zacząć płakać. Ale nie można się poddawać,TRZEBA ĆWICZYĆ :)
21 kwietnia 2013, 20:12
Raz, że rozmiary są śmieszne - mam spódnicę rozmiar 38 i w niej chodzę, inne mam np 40 / 42, a czasem jest tak,ze w 42 się nie mieszczę - zależy kto "robi" rozmiarówkę.. Nie ma co się załamywać! Uszy do góry :) Waga wagą, a wymiary? Może prościej zamiast narzekania byłoby ruszyć 4 literki? :) I nie mówię tego złośliwie.. Po prostu sama, niespełna 3 lata temu ważyłam 90 kg, a dzisiaj to powiedzmy te 70,5 (podobno jest mniej, ale nie staję na wagę!) :)
Edytowany przez 2b02b9dc9f6b46ef5634a14fbd63a4d6 21 kwietnia 2013, 20:13
- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Łańcut
- Liczba postów: 10
21 kwietnia 2013, 20:12
Nie załamuj się kochana! Weź się w garść głowa do góry cyc do przodu i DZIAŁAJ. Uwierz że dasz radę skoro ja daję;) zdrowa dieta woda wysiłek fizyczny i będzie dobrze. Do zakończenia roku jesteś w stanie zrzucić kilka kilogramów trzymam kciuki!
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1587
21 kwietnia 2013, 20:16
Nie jesteś sama każdy tak ma
21 kwietnia 2013, 20:17
90kg to jest już otyłość, nie nadwaga ale otyłość więc nie oczekuj że wejdziesz w bluzkę w rozmiarze 38/40.
Owszem, można mieć różną figurę z tą samą wagę, ale otyłość to otyłość i najwyższy czas zabrać się za siebie a nie płakać.
- Dołączył: 2012-10-19
- Miasto:
- Liczba postów: 685
21 kwietnia 2013, 20:23
Rozmiar rozmiarowy nie rowny ! tak jak kolezanka juz jedna napisala zalezy kto robi rozmiarowke :) ja mam tak samo wchodzę raz w 38 raz w 40 a ostatnio kupilam kurtke 42:D trzeba się wziąć za siebie i nie będzie płaczu :) uszy do góry!
- Dołączył: 2009-12-09
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1294
21 kwietnia 2013, 20:39
Ja mam podobnie z zakupami, tylko humor mi się psuje, dlatego częściej kupuję w necie, choć trzeba wtedy dokładnie wszystko pomierzyć, a czasem nawet oddać/wymienić, ale przynajmniej samopoczucie mam lepsze