Temat: Przed i Po.. świętach

Jadłam wszystko co tylko chciałam, masę słodkości, po prostu świętowałam...no i teraz zrobiłam zdjęcie po... czy powinna była jak większość Vitalijek trzymać dietę i odmawiać tych wszystkich pyszności?

  

No, ale jakie są wnioski? Przecież wiadomo, że się nie przytyje x kg przez 2 dni, a nawet jeśli, to można zrzucić (oczywiście pomijam wagowy efekt przeżarcia, który zniknie po kilku dniach).
Nie widzę roznicy:P

ConejoBlanco napisał(a):

No, ale jakie są wnioski? Przecież wiadomo, że się nie przytyje x kg przez 2 dni, a nawet jeśli, to można zrzucić (oczywiście pomijam wagowy efekt przeżarcia, który zniknie po kilku dniach).

czyli moze nie warto było tak panikować już pare dni przed świętami, co drugi wątek o tym jak trzymać dietę mimo tylu pyszności
o jeny, tez macie problemy... jeszcze nie slyszalam, zeby ktos w 2 dni utył +100 kg, choc by nie wiem ile jadl...

manru napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

No, ale jakie są wnioski? Przecież wiadomo, że się nie przytyje x kg przez 2 dni, a nawet jeśli, to można zrzucić (oczywiście pomijam wagowy efekt przeżarcia, który zniknie po kilku dniach).
czyli moze nie warto było tak panikować już pare dni przed świętami, co drugi wątek o tym jak trzymać dietę mimo tylu pyszności


No z tym się zgadzam, ale na głupotę nie poradzisz :)
według mnie też nie ma różnic
To samo tylko żaładek masz bardziej pełny i tyle. Górna częśc brzucha.
W 2 dni byś za dużo i tak nie przytyła ;p z jednej strony fajnie,że sobie nie żałowałaś, a z drugiej ja żałowałam i nie żaluję , że żałowałam ;p;p;p
jekuuu, manruuuuuuuuuuuuuuuuuuu przecież po 2 dniach nie przytyjesz nie wiadomo ile :P sorki, ale tu aż wieje głupotą... Wydawało mi się, że masz jakieś pojęcie o żywieniu się itd. 

WildBlackberry napisał(a):

jekuuu, manruuuuuuuuuuuuuuuuuuu przecież po 2 dniach nie przytyjesz nie wiadomo ile :P sorki, ale tu aż wieje głupotą... Wydawało mi się, że masz jakieś pojęcie o żywieniu się itd. 

minimalne wyczucie ironii....
o to chodzi, nie ma róznicy, a wniosek taki ze nie macie co panikowac "o rany rany, zjadłam sernika, teraz zapewne umrę!"
autorko - żółwik za pomysł

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.