3 stycznia 2013, 16:39
Bardzo często...a różnie-a jak chwyci mnie głód to staram się zadowolić owocami
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Dynów
- Liczba postów: 5256
3 stycznia 2013, 16:40
ostatnio słodycze, a dokładnie cukierki z choinki, coś nie mogę się od wczoraj ogarnąć wiem też, że to przez zbliżającą się @ ale nie robię z tego powodu wielkiego problemu bo wiem, że to spalę gdyż regularnie ćwiczę :)
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
3 stycznia 2013, 16:40
oj bardzo często - batonik musli w czekoladzie - te z biedronki, chyba się uzależniłam :P
3 stycznia 2013, 16:42
Jak ktoś udaje, że jest na diecie, to je nadprogramowo... Na diecie albo się jest, albo nie...
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
3 stycznia 2013, 16:44
bardzo często np dziś, jest to normlane jedzenie bo jestem zwyczajnie głodna ...
przez ponadprogramowe jedzenie rozumiem coś wiecej niz planowane kalorie ale zazwyczaj nie wiecej niz normalne zapotrzebowanie :)
Edytowany przez monika20monika 3 stycznia 2013, 16:49
3 stycznia 2013, 16:55
ja tez czeste..dlatego tak licho chudne...
rozne pierdółki...kawa z cukrem..jakis baton, pepsi...chrupki kukurydziane..
3 stycznia 2013, 16:59
Zazwyczaj w sobotę lub niedzielę. Przeważnie piwo i lasagne/pizza. I często napoje energetyczne.
Edytowany przez Hipokrytka. 3 stycznia 2013, 17:03
3 stycznia 2013, 17:27
PsychotycznaSuka napisał(a):
Jak ktoś udaje, że jest na diecie, to je nadprogramowo... Na diecie albo się jest, albo nie...
a co jakimś cyberbogiem jestes?
3 stycznia 2013, 20:26
Ludzie bądźcie szczerzy chociaż w stosunku do samych siebie! Jak ktoś twierdzi, że jest na diecie, a potem wpi***ala ciasteczko, batonik, zapiekankę... to sam się ośmiesza...