Temat: 15 kg mniej - zdjęcia - ocena : )

Witam. Niestety nie mam fotek "przed", ale za to mam "po" do waszej oceny. Mam 18 lat, 175 cm wzrostu i po moim zdrowym, co prawda odchudzaniu sporą niedowagę. Ważę obecnie 51 kg, ale nie wyglądam chyba jak jakiś wieszak. Startowałam z wagą 65/66 kg, udało mi się tyle zrzucić. Co myślicie o mojej figurze? Proszę o szczere opinie. Z góry przepraszam za brudne lustro, sopiero na fotkach zauważyłam : D Mam nadzieję, że wybaczycie ; P

No i jeszcze podam moje obecne wymiary:

biust - 81 cm - maluuutko : /

talia - 58 cm

brzuch - 70 cm (jakoś kilka cm pod pępkiem)

biodra - 92 cm (wolałabym szczuplejsze)

udo - 50 cm

No i fotki:

Prosiłyście mnie o zdjęcie "przed". Udało mi się znaleźć, jak byłam w trakcie odchudzania z waga 59 kg. Oto zdjęcie:

 

 

studentka211 napisał(a):

http://vitalia.pl/forum71,708471,0_Obsesja-odchudzanie.html  i już wszystko wiadomo http://vitalia.pl/forum41,643391,0_Anemia-czy-cos-innego.html http://vitalia.pl/forum22,642001,0_Filet-rybny-z-serem-kcal.html http://vitalia.pl/forum71,598411,0_Moj-tylek-ocena-.html http://vitalia.pl/forum22,532901,0_Moj-wczorajszy-jadlospis-moze-byc.html http://vitalia.pl/forum22,501991,0_Zalamka-pomocy.html Powinnaś się zastanowić nad sobą i udać do psychologa,bo normalne to nie jest.Gdybyś tak wyglądala jedząc normalnie to ok - taka budowa,ale Ty się głodzisz i masz obsesję.A część osob tutaj promuje anoreksję - pogratulować

 

Jem normalnie :) Nie głodzę się.. Może czasami wieczorami głód mnie weźmie, bo nie jem po 18, ale trzymam do rana ;) Faktem jest to, że z lekka już mam tę obsesję i jak coś wyjdzie poza mój plan to się strasznie tym przejmuję. Ale na pewno się nie głodzę :) Jem normalnie, bądź pewna :)

MR917 napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

a kto by wygodnil chetna dziure ? pewnie ze facet przerznie latwa laske. jesli bedzie chcial to czy otyla czy szczupla to zadna roznica. wazne ze jest cos do bzykniecia i na do widzenia. przeleci, rozladuje sie i zapomni. krotko i tresciwie. najwyzej zadzwoni drugi raz aby poprawic dzielo. czyli bedziemy zabawka w jego rekach i tyle szacunku do naszych cial
Nie zauwazylam niczego takiego w moim towarzystwie, wiec swoje wnioski jak mniemam wyciagasz z obserwacji wlasnego otoczenia. Sama oceń jakie ono jest ;- ) 

wrednababa54 napisał(a):

a co do reszty - co wyglad uzytkowniczek ma do figury dziewczyny? wstawila autorka zdjecie wiec mamy prawo ja ocenic wg wlasnego gustu. jesli dziewczyna nie chce uslyszec szczerych zdan i jest zadowolona z wlasnego wygladu to po co zalacza zdjecie i po co jest dyskusja na 17 stron?
Nie czytasz ze zrozumieniem tego co pisze, ale to nie jest dla mnie żadne zaskoczenie. Odniosłam się do wypowiedzi obrażających autorkę. Na vitalii napisanie komuś chudemu, że jest aseksualnym więźniem z oświęcimia jest akceptowalne, ale napisanie osobie otyłej, że jest zalanym tłuszczem, wstrętnym grubasem jest już piętnowane z każdej strony. Zresztą podkreśliłam, że chodzi mi o podwójną moralność tego portalu. Czy autorka gdzieś napisała, że nie chce znać szczerych opinii? Nie przypominam sobie, więc nie wiem po co o tym piszesz. Masz prawo ocenić wg swojego gustu, ja też mam takie prawo. Tylko jak widać ciężko ci zaakceptować moje zdanie ;- )

wrednababa54 napisał(a):

to co facet woli to prywatna sprawa w zwiazku, jesli facet widzi ze na randke przychodzi kobieta  z 30 bmi to nikt mu nie kaze ciagnac znajomosci albo brac slubu. jesli kobieta sie roztyla w trakcie zwiazku czy malzenstwie to facet moze ja wymienic na mniejszy model. zaden problem, to jest wlasnie patrzenie oczami a nie sercem. ida tym tokiem myslenie ciebie tez ktos moze wymienic bo np masz blond wlosy zamiast rudych i facet tez powie ci ze ladnie wygladasz bo co ma powiedziec? jak powie ze brzydko wygladasz to nie bedzie seksu albo obiadu. i tyle w temacie, wiec sklamie zeby wykorzystac cie tylko sie zastanow -  po co ciagnac zwiazek jesli sie oklamuje druga osobe? oczywiscie rozumiemy tu facetow ktorzy kochaja i rzucaja sie w ogien za ukochana a nie skur.. synow ktorzy maja 4 kochanki na boku i uprane skarpetki bo podlizal sie zonie
Znowu przekręcasz sens mojej wypowiedzi. Każdy facet ma jakieś swoje specyficzne gusta i nie musi się to koniecznie przekładać na wygląd jego obecnej partnerki. Istnieja faceci, którzy lubią kobiety przy kości, czy nawet chorobliwie otyłe. Ale sądzę, że większość facetów chciałoby po prostu kobiete szczupłą. Jednak często miłóść zasłania oczy i można wylądować z kimś całkiem innym od swojego ideału. Sama jestem przykładem- mój narzeczony uwielbia blondynki. Teraz mam blond włosy, ale poznaliśmy się i zaczęli spotykać, gdy byłam brunetką. Nie twierdziłam jednak wszem i wobec, że skoro mój facet jest ze mną, to lubi brunetki ;- )


chodzilo mi o to glownie ze facet nie koniecznie mowi kobiecie ze kocha jej ksztalty zeby ja oszukac/oklamac a w tym samym czasie szukac sobie panienki do bzykania albo zacieracz raczki - jak ja zmusic do zmiany wizerunku.
mowimy o zdrowym ukladzie

moj facet potrafi prosto z mostu powiedziec - jestes za gruba i schudnij bo to juz slyszalam. tylko ze za chwile cos mu sie juz zapomnialo i sama nie wiem ile wiecej cm za duzo to dla niego przesada. obecnie nosze rozmiar 44 (mniejszy dla rozciagliwych rzeczy) i nie musze sie odchudzac, to jest moja dobra wola. tylko zebym bardziej nie przytyla

 

Kalinka94 napisał(a):

studentka211 napisał(a):

http://vitalia.pl/forum71,708471,0_Obsesja-odchudzanie.html  i już wszystko wiadomo http://vitalia.pl/forum41,643391,0_Anemia-czy-cos-innego.html http://vitalia.pl/forum22,642001,0_Filet-rybny-z-serem-kcal.html http://vitalia.pl/forum71,598411,0_Moj-tylek-ocena-.html http://vitalia.pl/forum22,532901,0_Moj-wczorajszy-jadlospis-moze-byc.html http://vitalia.pl/forum22,501991,0_Zalamka-pomocy.html Powinnaś się zastanowić nad sobą i udać do psychologa,bo normalne to nie jest.Gdybyś tak wyglądala jedząc normalnie to ok - taka budowa,ale Ty się głodzisz i masz obsesję.A część osob tutaj promuje anoreksję - pogratulować
 Jem normalnie :) Nie głodzę się.. Może czasami wieczorami głód mnie weźmie, bo nie jem po 18, ale trzymam do rana ;) Faktem jest to, że z lekka już mam tę obsesję i jak coś wyjdzie poza mój plan to się strasznie tym przejmuję. Ale na pewno się nie głodzę :) Jem normalnie, bądź pewna :)

oczywiście ... 1200,a spalasz 500 ;] .... wiesz,taka dyskusja jest zbędna,przewertowałam Twoje wszystkie wpisy i mam Swoje zdanie w tym temacie.Nie masz kontroli nad Swoim życiem,nie dogadujesz się z rodzicami,masz jakiegos libańczyka z gg,w listopadzie biadoliłaś,ze nie masz faceta .....dlatego postanowiłaś przejąć kontrolę nad Swoim ciałem.Chwalisz się Swoją chorobą i szukasz przyklasku tutaj ....
Jesteś wegetarianką a nie jesz ryb ... na wiesc o tym,ze filet rybny z serem ma 400 kalorii piszesz "aż tyle".
Pytałaś o herbatki z xenny,zeby się przeczyszczać ..... nie mam więcej pytań.
Ciągle się odchudzasz .... po co ? Dla mniejszych bioder ... musisz się cofnąć parę lat do tyłu.
najlepsze jest to,że Ty nie masz hamulca ..... \i co,osiągniesz te biodra 80 i co dalej ? Będziesz jadła te mini porcje do konca zycia ?
zgadzam się ze studentka211, kiedyś miałam to samo ale zmądrzałam ;-) zbliżone wymiary do autorki postu i jak to zobaczyłam to aż mnie zmroziło, w swoim pamiętniku mam stare dane jak miałam 63 kg a obecnie mam ponad 70 hehe troszke musze schudnąć ale szczerze powiem, że nawet nie mam zamiaru zejść poniżej 65kg bo.. po prostu to nie ma sensu wyglądać jak szkielet ! i że się tak wyrażę nie mieć ani tyłka ani piersi....eeeeee 
a co do oceny figury - uważam, że powinnaś przytyć bo wyglądasz zle, za chuda jesteś. Wiem, że niektórym dziewczynom się to podoba i w sumie nie dziwie się, bo gdzie nie spojrzeć w gazety, w tv pełno wieszaków...ale troche oleju w głowie trzeba mieć i przestać bezmyślnie  naśladowac chore trendy... poza tym każdy jeden specjalista czy lekarz czy trener powie Ci to samo - przytyj !!!! 

studentka211 napisał(a):

Kalinka94 napisał(a):

studentka211 napisał(a):

http://vitalia.pl/forum71,708471,0_Obsesja-odchudzanie.html  i już wszystko wiadomo http://vitalia.pl/forum41,643391,0_Anemia-czy-cos-innego.html http://vitalia.pl/forum22,642001,0_Filet-rybny-z-serem-kcal.html http://vitalia.pl/forum71,598411,0_Moj-tylek-ocena-.html http://vitalia.pl/forum22,532901,0_Moj-wczorajszy-jadlospis-moze-byc.html http://vitalia.pl/forum22,501991,0_Zalamka-pomocy.html Powinnaś się zastanowić nad sobą i udać do psychologa,bo normalne to nie jest.Gdybyś tak wyglądala jedząc normalnie to ok - taka budowa,ale Ty się głodzisz i masz obsesję.A część osob tutaj promuje anoreksję - pogratulować
 Jem normalnie :) Nie głodzę się.. Może czasami wieczorami głód mnie weźmie, bo nie jem po 18, ale trzymam do rana ;) Faktem jest to, że z lekka już mam tę obsesję i jak coś wyjdzie poza mój plan to się strasznie tym przejmuję. Ale na pewno się nie głodzę :) Jem normalnie, bądź pewna :)
oczywiście ... 1200,a spalasz 500 ;] .... wiesz,taka dyskusja jest zbędna,przewertowałam Twoje wszystkie wpisy i mam Swoje zdanie w tym temacie.Nie masz kontroli nad Swoim życiem,nie dogadujesz się z rodzicami,masz jakiegos libańczyka z gg,w listopadzie biadoliłaś,ze nie masz faceta .....dlatego postanowiłaś przejąć kontrolę nad Swoim ciałem.Chwalisz się Swoją chorobą i szukasz przyklasku tutaj ....Jesteś wegetarianką a nie jesz ryb ... na wiesc o tym,ze filet rybny z serem ma 400 kalorii piszesz "aż tyle".Pytałaś o herbatki z xenny,zeby się przeczyszczać ..... nie mam więcej pytań.Ciągle się odchudzasz .... po co ? Dla mniejszych bioder ... musisz się cofnąć parę lat do tyłu.najlepsze jest to,że Ty nie masz hamulca ..... \i co,osiągniesz te biodra 80 i co dalej ? Będziesz jadła te mini porcje do konca zycia ?

 

Nie jem 1200, tym bardziej nie spalam 500, zwłaszcza w tej porze roku. Pozwalam sobie na słodycze, uwielbiam lody, noe głodzę się. Napisałam tylko, że mam problem, kiedy przesadzę, wtedy bardzo załuję. Tak nie dogaduję się z rodzicami, ale to moja indywidualna sprawa, więc nie oceniaj mnie pod tym względem. Nie sądzę, żebyś Ty była aniołkiem i zawsze świetnie się z nimi dogadywała. Jeżeli tak, pozostaje mi tylko Tobie pogratulować. Co tam jeszcze pisałaś ? Tak, pytałam o herbatki, bo swego czasu miałam kłopoty z trawieniem i chodziłam z brzuchem, jak balon. Napisałaś również, że "jestem wege, a nie jem ryb" ? Nie rozumiem. Tak, jestem wegetarianką, ryb nie lubię, czasami zjem tego fileta.. dla mnie filet rybny i 400 kcal to sporo ; ) bo jest malutki, i jakoś wolę chyba zjeść coś bardziej treściwszego.. A jeżeli chodzi Ci o mój wegetarianizm i dopuszczanie ryb w mojej diecie to jestem sowielaktowegetarianką, czyli dopuszczam ryby i nabiał. Radzę się najpierw dokształcić w tym temacie ; ) Co do faceta i spraw sercowych, tak nie miałam. Ale juz poznałam kogoś wyjątkowego i jestem szczęśliwa.. Nie mniej jednak to też nie jest twoja sprawa. Nie straciłam kontroli nad wlasnym życiem. Nie dam sobie tego powiedzieć. Mówisz, że masz własne zdanie na ten temat, miej.. nikt Ci nie zabroni, ale nie znasz mnie, więc twoje słowa nie bardzo mnie interesują. To że jestem zwolenniczką szczupłych sylwetek, nie oznacza że straciłam jakąś kontrolę, ok ? Dla twojej wiadomości nie odchudzam się już od czerwca , czyli od jakichś 6 mscy. utrata ostatnich 2 kg była wynikiem intensywnej nauki w szkole. Ale Ty wiesz przecież najlepiej. Jeżeli jaśnie specjalistka od kontroli nad cudzym życiem jeszcze ma jakieś spostrzeżenia, to niech odezwie się do mnie na priv. Założyłam w innym celu ten wątek, niż wytykanie mi i ocenianie, że straciłam kontrolę nad wlasnym życiem.. Pozdrawiam cieplutko i życzę Tobie, żebyś Ty zawsze miała tą pewność i kontrolę nad własnym życiem i ciałem. Hah ; D

Startowałaś podobnie jak ja teraz :) Ja również ważę tyle ile mam wzrostu (-10kg) czyli 70 przy 180. Mam też podobny cel (60 kg) no ale nieważne liczy się to, że wyglądasz teraz naprawdę ładnie :) zazdroszczę.Jesteś smukła,szczupła i piękna. Gratuluję tylko jak to osiągnęłaś? :)

determinacja1997 napisał(a):

Startowałaś podobnie jak ja teraz :) Ja również ważę tyle ile mam wzrostu (-10kg) czyli 70 przy 180. Mam też podobny cel (60 kg) no ale nieważne liczy się to, że wyglądasz teraz naprawdę ładnie :) zazdroszczę.Jesteś smukła,szczupła i piękna. Gratuluję tylko jak to osiągnęłaś? :)

Dziękuję Ci bardzo. Jak to osiągnęłam? Zdrowe odżywianie, jem dużo warzyw, jakiś owoc dziennie, nie jem po 18, odstawiłam słodycze (czasami sobie pozwolę, ale jak byłam na redukcji to nie jadłam), piję dużo wody, zielonej herbaty. Odstawiłam ciężkie, tłuste potrawy. No i dużo ruchu, teraz może to niemożliwe, ale jak jest ciepło to min. tą godzinkę dziennie rower lub rolki - działa cuda ! Najwięcej cm straciłam w biodrach (ze 107 cm na 92 cm teraz) i w udach (ze 62 cm na 50cm) - myślę, że to sukces i ogromnie się cieszę : ) Za Ciebie też trzymam kciuki ; D A i jeżeli chcesz naprawdę osiągnąć sukces i schudnąć , nie słuchaj jakichś przemądrzałych i zakompleksionych panienek, że straciłaś kontrolę nad własnym życiem i ciałem ; D Tylko rób swoje i bądź zdeterminowana, a na pewno osiągniesz cel. Pozdrawiam gorąco : )

determinacja1997

teraz masz właściwą wagę i nie musisz się odchudzać...

masz dopiero 15 lat, rozwijasz się i potrzebujesz dużo zdrowego jedzenia!!!!

a przy wzroście 180 -- 60 kg to niedowaga!!!!

Przykro mi to pisać - ale nie masz za grosz seksapilu. Same sobie może się taka podobać - ale świata takim wychudzonym workiem kości nie rzucisz na kolana, a o to ci chodziło przecież. Zdjęcia z przed "przemiany" - wtedy byłaś B O S K A! Teraz... tragedia. 
jak dla mnie wyglądasz mało apetycznie. apetycznie to było przy 59 kg. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.