Temat: efekty po głodówce

witam Was bardzo serdecznie w ten świąteczny okres, 
ostatnio natknął mi się artykuł,w którym było napisane, że podczas głodówki można utracić średnio 0,5-1 kg dziennie, jeżeli jest to prawda to oznacza,  że w bardzo krótkim czasie jesteśmy w stanie stracić około 10 kg. Moje pytanie brzmi:  czy jest to równie widoczny efekt jak podczas utraty 10 kg w przeciągu dłuższego czasu np.: na MŻ ??

P.S proszę darować sobie komentarze umoralniające ponieważ moje pytanie wynika z ciekawości a nie chęci zastosowania głodówki. 
Myślę, że nie, bo podczas głodówki tracisz głównie wodę i mięśnie, a tłuszczu bardzo mało. A chyba lepiej mieć umięśnione i ujędrnione ciało, niż takiego flaka...

1 kg dziennie - to niemożliwe. Może przez pierwsze dwa dni, bo wtedy trochę się człowiek odwodni, trochę mu zejdzie z jelit i może faktycznie ważyć mniej. Ale potem to już jest tempo ok. 1 kg/3 dni (liczyć obiektywnie 7000 kcal - codziennie po te 2300 kcal zapotrzebowania). 

A efekty? Nie to samo. Widziałąm kiedyś zdjęcie dziewczyny po 60-dniowej głodówce i miała jakby bardziej poszarzałą twarz, narzekała na wypadające włosy.. Poza tym bardzo wiele osób żali się na jojo, bo ciężko jest wychodzić z głodkówki dokładając co kilka dni 100 kcal. Wtedy ta stabilizacja już trwałaby dłużej. 

no tak, ale woda wodą, bo przecież wątpię abym miała 10 kg wody coś jednak tego tłuszczu się chyba traci 

ImAddictedToYou napisał(a):

no tak, ale woda wodą, bo przecież wątpię abym miała 10 kg wody coś jednak tego tłuszczu się chyba traci 

Mięśni, nie tłuszczu. Tłuszcz to jakiś marny procent.
Po głodówce efekty są widoczne, ale skóra jest brzydka, wisi, traci na jędrności. O wiele zdrowszy wygląd ma się po mż z wr. (:
z tego co ja wiem to organizm najpierw wykorzystuje energie z tłuszczy a potem z mięśni......
efekty (pozytywne) są, ale trzeba być bardzo wytrwałym, bo z dnia na dzień nic dobrego się nie osiągnie, a wręcz przeciwnie - można mocno pogorszyć swoją sytuację, kiedy po krótkim okresie tzw. głodówki rzucisz się na jedzenie
więcej jest niestety negatywnych stron. w tej kwestii dziewczyny mają rację, bo gdy organizm zje już cały tłuszcz, to bierze się za mięśnie (przypominam, że serce to też mięsień..) i pożera sje obie kawałek po kawałeczku
ja wybrałam tą "metodę", bo byłam zbyt leniwa na ćwiczenia , a w konsekwencji - owszem, straciłam dużo kg, ale również pozbyłam się i tak znikomej warstwy mięśni

skóra wcale nie musi być "sflaczała", o ile tylko dbasz o nią odpowiednio
nie spodziewaj się jednak, że tym sposobem zyskasz figurę modelek z babskich czasopism
chyba, że pragniesz wyglądać jak Isabelle Caro - wtedy to odpowiednia droga

w moim przypadku (można powiedzieć, że "dawno i nieprawda") efektem była "anoreksja" - najlepsze co mnie w moim krótkim, żałosnym życiu spotkało
Dla mnie głodówki są bez sensu skoro jedząc smacznie i ćwicząc co lubię mogę osiągnąć 100x lepszy efekt.
10 kg - woda, mięśnie oraz... TREŚCI JELIT - nawet sobie nie wyobrażasz ile resztek zalega w przewodzie pokarmowym ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.