Temat: Na ile kg wyglądam?

Witam.
Całe życie jestem na diecie. Dosłownie. Wahania wagi w ciągu jakiś pięciu lat były na poziomie ok. +/- 10-8 kg.
Jakieś pół roku temu ważyłam ok. 8 kg mniej i wtedy dalej nie czułam się dobrze ze swoją wagą (choć zdecydowanie lepiej niż teraz i byłam pewna, że jeszcze ok. 2-3 kg mniej i to będzie to, ale niestety nie udało się). Wiem, że jakiejś wielkiej tragedii nie ma, ale nie potrafię się zaakceptować. Ciągle uważam, że jest mnie zdecydowanie za dużo (o ok. 11 kg). Nie podobają mi się szczupłe dziewczyny, tylko chude, drobne, najprawdopodobniej dlatego, że jestem niska (162 cm) i niestety gorzej prezentuję się z takim samym BMI niż dziewczyna wyższa o 10-15 cm :( 

ZDJĘCIA Z WAGĄ OK. 50 DLA PORÓWNANIA:

Kieruję do Was pytanie i proszę o obiektywną ocenę: 
Na ile kg wyglądam? Jaki typ figury? Jakie są plusy i minusy mojej sylwetki? Co poprawić?



(nie mam takich krzywych pleców, po prostu tak stanęłam)



Siegel napisał(a):

Jest ok, ale wcześniej było super. Patrząc na fotki umieszczone  w tym i wcześniejszym temacie dziwię się, że jest na nich ta sama osoba.


ja też się dziwię. na tamtych masz opływowy kształt ciała i 'normalne' boczki, a tutaj. hmm..

Jezusmariajózefieświęty, jedenaście kilogramów chcesz schudnąć? Nie będziesz wtedy chuda, tylko...ohydnie zabiedzona. Nie rób sobie krzywdy, laska, jak już się upierasz, to wróć do wagi, którą prezentowałaś w linku, ale to już postaw sobie za dolną granicę, której lepiej nie przekraczać. Już teraz wyglądasz super, na jakieś 53 kg. 

Krzywdę sobie robisz na mój gust tym ubraniem, zaburza strasznie sylwetkę od góry do dołu - zwłaszcza buty robią coś niedobrego nogom (ale całkiem możliwe, że po prostu tylko tak stanęłaś, nie wiem), że wyglądają na mega krzywe i dodatkowo je skracają, zamiast optycznie wydłużać. 

Mówisz, że nie akceptujesz swojego ciała i TAK się ubierasz? Coś tu jest nie hallo, nie wierzę Ci. 
Kiedy laska myśli, że jest potworem to nie obnosi się swoim wyglądem w skórzanych leginsach i króciutkich bluzeczkach - ale to moje zdanie, może się mylę :P
W każdym razie powiem jak zapewne większość - wyglądasz świetnie. 
I będziesz absolutnym szkieletem o anorektyczno-trupim wyglądzie jeżeli będziesz się dalej odchudzać.
Amen.
Pasek wagi
jesteś szczupła! popracuj nad tyłkiem i ideał!
Jesteś boska, nic nie chudnij!
a jakie masz teraz wymiary?

vagabond napisał(a):

Jezusmariajózefieświęty, jedenaście kilogramów chcesz schudnąć? Nie będziesz wtedy chuda, tylko...ohydnie zabiedzona. Nie rób sobie krzywdy, laska, jak już się upierasz, to wróć do wagi, którą prezentowałaś w linku, ale to już postaw sobie za dolną granicę, której lepiej nie przekraczać. Już teraz wyglądasz super, na jakieś 53 kg. Krzywdę sobie robisz na mój gust tym ubraniem, zaburza strasznie sylwetkę od góry do dołu - zwłaszcza buty robią coś niedobrego nogom (ale całkiem możliwe, że po prostu tylko tak stanęłaś, nie wiem), że wyglądają na mega krzywe i dodatkowo je skracają, zamiast optycznie wydłużać. 


BRAWO! najmądrzejszy komentarz ze wszystkich ! popieram w  100%
Uszy do góry, teraz masz fajną figurę, nadal jesteś szczupła, jak wrócisz do poprzedniej będzie idealnie, o ile  nie ciut za chudo, ale ANI GRAMA mniej!!! pozdrawiam :))

chce.byc.chuda napisał(a):

.Maff. napisał(a):

marta.g napisał(a):

Ja pamiętam Twoje zdjęcia z innego tematu. Wyglądałaś przecudownie. Tutaj link http://vitalia.pl/forum71,567211,0_Na-ile-kg-wygladamocena-wygladu.html Nie wiem czy troszkę przytyłaś, w każdym razie na starszych zdjęciach widać, że absolutnie nie masz zbyt szeroko rozstawionych bioder, nie bierz wszystkich opinii do siebie :) Wróć do wagi z poprzednich zdjęć i będzie idealnie.
O jaaacie-tez pamiętam ten wątek,bo nie mogłam sie napatrzec na Twoją figure!Bardzo Ci sie zmieniła figura,jak dwie rozne osoby-az dziwne!Ale głowa do góry,bo masz niezlą motywacje zeby wrócic do poprzedniego wyglądu!:)Ps..jak to mozliwe,ze przy nizszej wadze miałas wieksze cycki?:)I jeszcze jedno.Wybacz,ze pytam ale pamiętam tez jak wspominałas o swoim facecie,ze niby dla nie go bylas wtedy za gruba i ze sie ''brzydził''.Co on na to,ze przytyłas?Mam nadzieje,ze juz z nim nie jestes,bo az bylo zal to czytac;|
Hehe, nie że brzydził, ale wypominał :) Jestem z nim, jestem, ale w sumie to mimo kilogramów na plus mogę śmiało stwierdzić że chyba zmądrzał i przestał naciskać :) Teraz robię to tylko i wyłącznie sama dla siebie, bo wtedy o wiele lepiej się czułam (no i w masę ubrań się nie mieszczę :()


No to super,ze facet zmądrzał!:)Psychicznie takie ''wypominanie''jest na dłuższą mete nie do wytrzymania i prowadzi do roznych zaburzen odzywiania i braku akceptacji własnego obicia w lustrze choc wtedy wyglądałas rewelacyjnie!:)
Trzymam kciuki za powrót do poprzedniej wagi..na pewno sie uda,a Twoje poprzednie zdj i za małe łaszki są mega motywacją,wiec działaj!:)

Pasek wagi
no patyk i tyle
fajny styl :)
Boska figura:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.