Temat: jestem silniejsza od mężą

Czesc chciałabym poruszyć taki temat, oraz czy w waszych zwiazkach tez sie tak zdarza. Otóż jestem silniejsza od swojego meża. Wygram z nim na rękę oraz podciągne sie na drążku wiecej razy. Mam 169 cm wzrostu i waze 55 kg moj mąż to typ artysty o szczuplej, wątłej sylwetce 172 cm i 60 kg. On sportu nie lubi nigdy nie cwiczył. Za to ja lubie cwiczyć kiedyś trenowalam lekkoatletyke, Mam ładnie zarysowane łapki, a moj biceps wydaje sie twardszy niz mojego mężą. Gdy sie silujemy na rękę to odrazu na starcie uzyskuje przewage, potem kilka sekund jestesmy w tym samym połorzeniu by po chwili połozyć jego ręke na blacie stołu. Calośc trwa moze 20 sekund. Podciągne sie 4 razy podchwytem a on ledwo wymęczy 2. Oczywiscie on podchodzi do tego z usmiechem i nic sobie z tego nie robi, ale wydaje mi sie ze w innych związkach moze być taka sytuacja dla mezczyzny krepująca. Podzielcie sie spostrzeżeniami

paulkellerman napisał(a):

Ja o równouprawnienie nie walczyłem.

równouprawnienie nie polega na tym, ze osoba silniejsza fizycznie znęca się nad słabszą...
Nie wolno bić kobiet,kobietki się całuje i przytula

hunki napisał(a):

Nie wolno bić kobiet,kobietki się całuje i przytula
dokładnie. Moja stara nieraz dostała w ryja od mojego ojczyma i ja teraz również mam wspomnianą blokadę. Zdarzało się że byłem obkładany pięściami przez jakąś byłą , kopany itp.itd. Wtedy trzeba było przeczekać aż jej przejdzie i po prostu wyjść - bicie kobiety to moim zdaniem okazanie słabości, lepiej wyjść i przywalić w pysk pierwszemu lepszemu równemu co się nawinie 
Pasek wagi

be.alluring napisał(a):

No nie chcialabym miec slabszego  od siebie faceta.Dla mnie mezczyzna powinien byc ostoja, mam sie czuc przy nim bezpieczna.A tak na marginesie, moj patrner ma wiecej w bicepsie nic ja w pasie :-)( jest sportowcem)

zgadzam sie. i nie wyobrazam sobie seksu z facetem slabszym ode mnie/ watlym/ drobnym. nie pociagalby mnie.... facet to ma byc facet.

Najkiplus napisał(a):

Założę się, że sama podświadomie pragniesz dostać porządnego klapsa... tylko boisz się przyznać nawet sama przed sobą. Ałć!
Nie ośmieszaj się, co innego dawać klapsy w czasie zabawy a co innego bić widzisz różnice pomiędzy biciem a zabawą? Wiadomo że takie zabawy co ajne ale nie walenie po mordzie.
Pasek wagi
Mężczyzna moim zdaniem powinien być silniejszy od kobiety zarówno psychicznie jak i fizycznie, to on ma być opoką, kobieta powinna byc na tyle silna by wspierać faceta, ale nie żeby nim być, proste, aczkolwiek...jeśli kochamy to kochamy bez względu na wszystko:)

Swoją drogą widzę zrobiła się tu dyskusja na temat bicia...kto by pomyślał:)

Kobiet bić się NIE POWINNO, ALE! Jeżeli jakaś mentalnie odchodząca od normalności kretynka będzie stanowiła niebezpieczeństwo dla mojego zdrowia lub życia, bądź co gorsza zdrowia lub życia mojej kobiety, w takim wypadku ta zasada obowiązywać nie będzie, proste.
Nie chciałabym mieć faceta słabszego od siebie. Musi być wyższy i ogólnie bardziej zbudowany ode mnie ;) 
Taki chudziutki i słaby facet nie zapewniłby mi poczucia bezpieczeństwa, oraz dominacji... muszę czuć że ma nade mną władzę :P

nasta17 napisał(a):

... muszę czuć że ma nade mną władzę :P


hmmm:D dokładnie:)
ja mam 24 lata i jestem wysoka (182cm), mam lekkoatletyczną budowę ciałą i predyspozycje siłowe. ważę teraz 76 kg ale gdybym przestała pływać na basenie trzy-cztery razy w tygodniu i biegać prawie codziennie przez okrągły rok ważyłabym na pewno z 10 kilo więcej. mój obecny facet jest sportowcem wioślarzem i czuję się przy nim jak wróbelek:-) ale jak miałam 21 lat byłam w związku z odrobinę wyższym ode mnie delikatnym chudzielcem. był starszy ode mnie o 2 lata ale fizycznie jakby młodszy o 5 lat. moje ciało było poprostu silniejsze, ważył mniej, miał słabiutko rozwiniętą mieśniówkę, całkiem jak chłopiec. słodziaszek w łóżku był milutki ale zupełnie bezbronny tak że bez problemu byłabym w stanie poważnie go uszkodzić:-) nie jestem ultra hiper wysoka ale mam budowę ciała wojowniczki, a jak się rozejrzeć wokół masa facetów w moim wieku albo nawet sporo starszych jest wątła fizycznie i szczuplutka. takie pokolenie delikatnych mężczyzn. co do bójek to nigdy pierwsza nikogo nie uderzyłam i nie wyobrażam sobie przemocy w związku. od agresywnych ludzi należy się odwrócić i odejść. inna sprawa że gdyby jakiś frustrat próbował mnie uderzyć pewnie bym się wściekła i pokazała mu gdzie jego miejsce:-)
Cyt. 'słodziaszek w łóżku był milutki ale zupełnie bezbronny tak że bez problemu byłabym w stanie poważnie go uszkodzić' a skąd Ty wiesz czy był taki bezbronny zupełnie,on zapytany o to napewno by zaprzeczył,nie wiesz na co było by go stać gdyby się wkurwił i zamierzał Cię np. obić :) jeśli nie mierzyłaś sie z nim siłowo,to nie możesz  oceniać go jako słabszego,dlatego tylko że na takiego wyglądał :) Był chudszy od Ciebie ale wyższy i o dwa lata starszy,poza tym mimo wszystko to jednak facet,przeciętny facet od przeciętnej dziewczyny jest około dwa razy silniejszy fizycznie jak czytałem...To że ktoś jest szczupły nie znaczy że jest słaby fizycznie... cyt.'inna sprawa że gdyby jakiś frustrat próbował mnie uderzyć pewnie bym się wściekła i pokazała mu gdzie jego miejsce' i znów nie mądrze napisałaś,skąd wiesz na kogo mogła byś trafić :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.