Temat: ćwiczenia z rana możliwe ?

Tak się zastanawiam   jakby wstać  30-60 minutek wczesniej i rano poćwiczyć ,  ja do szkoły wstaje o 7   o 7-30  wychodzę  , no ale wiadomo ze człowiek się poci  to trzeba też doliczyć  jakieś mycie itp czy to wg realne  rano ćwiczyć jeśłi tak to musiałabym wstawać o 5-30 jak to jest wg  ?
Czy   zamiast jakiś ciężkich ćwiczeń zrobić ćwiczenia na brzuch jakieś hula hoop a wieczorem zająć się całym ciałem ?

Ćwiczycie dziewczyny rano,jak tak to co ?
Nie, bo wstaję o 5:50, żeby zdąrzyć do szkoły, więc godzinę wcześniej to byłaby katastrofa :D 
nigdy rano..cwicze zazywczaj po 11.00..z rana moj organizm nie jest zdatny do nieczego..pozatym nie widze sensu zrywania sie wczesniej zeby pocwiczyc :)
Pasek wagi
w wakacje tak sie wkreciłam ze wtsawałam codziennie  o 5:30 cwiczyłam mel b, jillian albo Ewke 1 plytke w sumie 45min max, kapiel i szykowanie sie do pracy o 7:15 byłam juz gotowa ba bawet wczesniej a do pracy wychodziłam o 7:25...potempojechałam na wakacje i koniec :(( nie umie sie zmobilizowac a cwiczylam tak ;przez 6tyg. dla mnie to najlepsza  opcja bo jak wracam z pracy to mi sie nic nie chce!
Pasek wagi
nigdy rano. wstaję do szkoły o 6:45. z treningiem (70 minut), prysznicem (5 minut) i suszeniem włosów (dobre 40 minut) musiałabym wstawać 4:50 = hahahha
rano nie robię nic, wieczorem ćwiczę.
ćwiczenia rano są możliwe, moim zdaniem lepiej 'ruszyć' organizm czymś mocniejszym a wieczorem ewentualnie modelowaniem, oczywiście odpada ćwiczenie na czczo więc przed jakiś banan czy pomarańcza a po jogurt naturalny czy serek wiejski. Ja wstaje na uczelnie o 5 a wracam o 20 więc bez szans na jakieś ćwiczenia w tyg xd

elsolll napisał(a):

  jakieś mycie itp czy to wg realne  rano ćwiczyć jeśłi tak to musiałabym wstawać o 5-30 jak to jest wg  ?Czy   zamiast jakiś ciężkich ćwiczeń zrobić ćwiczenia na brzuch jakieś hula hoop a wieczorem zająć się całym ciałem ?Ćwiczycie dziewczyny rano,jak tak to co ?


wg to skrót od według - przez co Twoje wypowiedzi brzmią bezsensownie. Ale niech będzie - udam, że rozumiem co skróciłaś w ten sposób (choć kaleczenie języka polskiego mnie boli) i napiszę coś w temacie Twojego pytania. Rano da się ćwiczyć, a wstawanie o 5:30 nie jest żadnym wyczynem, codziennie tak wstaję do pracy. Gdy miałem inne godziny pracy rano spokojnie biegałem i robiłem gimnastykę. Świetnie rozbudza na cały dzień.
Byś musiała wstawać o 4:coś  żeby się wrobić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.