Temat: Wygląd Lisy Marie?

Co sądzicie o tej pani z ekipy Body Rocker?

Tu ze sztucznym biustem:
http://www.youtube.com/watch?v=YJ7gqIP2GAk&feature=player_embedded 

A tak wyglądała przed powiększeniem:
http://www.youtube.com/watch?v=o5ta4avHssI

Jak dla mnie jest motywacją do ćwiczenia programów bodyrock.
Ale, że męska twarz?! Ciekawa jestem czy Wasze buźki są taaakie śliczne;)
normalnie dałabym się "pociąć" za taką figurę :))
cudowna figura :)
Jest brzydka moim zdaniem, a poza tym przestraszyłam się, jak zobaczyłam jej nogi. Jakieś nieproporcjonalnie chude i dziwnie krzywe...  Brzuch ma genialny.
Pasek wagi

Asiadm napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

Asiadm napisał(a):

Zapewne każda z Was która napisała ( szpetna, za chuda , mało kobieca, wygląda jak facet , żylasta, 2metry między nogami itp inwektywy) jest piękna ,nie ma sobie nic do zarzucenia ani nic do zrzucenia  w ogóle same ideały się tu zapewne odezwały. Ale jak to zwykle bywa najlepiej obraża się kogoś kto włożył ciężką pracę w to jak wygląda bo przecież robicie to z poziomu własnej kanapy. Żeby mieć taką sylwetkę bardzo szczupłą nie wystarczą tylko ćwiczenia i dieta ale najważniejsze są tu geny.
mozna miec rozna opinie, a jej figura to nie jest jakis slinotok i bozek zeby sie modlic.sa tez inne figury, ja mam inny ideal. i wielokrotnie tu pisalam ze kobiece cialo zrobione na meskie,  mnie nie jaraja... a juz tym bardziej mojego partnera
 A czy Ja w którymkolwiek słowie mojego posta pieję z zachwytu. nad jaj wyglądem???...no nie przypominam sobie. Chodzi mi o takie komentarze że taka że sraka że nie wiadomo jaka bo przecież przed kompem to same ideały siedzą i smarują . Mnie też nie "jarają"takie figury ale Ona zamiast narzekać że ma za tłustą doopę to coś robi w tym kierunku by do tego nie dopuścić.


mozna mniej cwiczyc. osoby ktore tutaj siedza nie sa z nudow, a chyba tez chca cos osiagnac.

daisyxoxo napisał(a):

slaids napisał(a):

CiasteczkowyPotwor1990 napisał(a):

Eee mega kobiece? Mają męskie rysy twarzy, ostre. Ciała żylaste, bez kształtów - talii, bioderek. Cyce sztuczne.
To zeby wyglądać kobieco to trzeba mieć koniecznie talię? Wiele kobiet nigdy nie będzie miało mega wcięcia i nic na to nie poradzi! Mają się nie czuć kobiece? Pupę ma śliczną, pośladki okrągłe, podniesione. Tylko to że nie ma tam 10 kg tłuszczu jak Kardashian nie czyni jej kobiecą! No pożal się Boże...A twarzy nikt sobie nie wybiera. Tak samo jak budowy ciała.Cycki miała lepsze przed, dlatego wstawiłam 2 wersje.
no niestety, kobieta bez talii, bioder, delikatnej twarzy, cycków i tyłka nie będzie nigdy naprawdę kobieca. ja też nie mam talii, ale mam inne damskie atuty więc nie czuje się facetem. i co z tego że twarzy się nie wybiera? nic to nie zmienia odnośnie tego że ona nie jest mega kobieca;o

to kim twoim zdaniem jest kobieta, która nie ma wymienionych wyżej cech anatomicznych?  
co niektóre to się trochę  galopują ze swoimi beznadziejnymi komentarzami. Tak samo można powiedzieć, że kobieta która nie ma dzieci nie jest kobietą, Kobieta bez wykształcenia nie jest prawdziwą kobietą. Bycie kobietą to nie tylko posiadanie ogromnych cycków i szerokiego zada. Kobiecość ma wiele wymiarów, ale dorośniesz to zrozumiesz ;D 

jak już napisały dwie dziewczyny na poprzednich stronach - tutaj siedzą same ideały, które potrafią tylko narzekać i obsmarowywać innych a ich jedynym wysiłkiem jest wystukanie kilku klawiszy na klawiaturze... żeby tylko kogoś obrazić. 

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

daisyxoxo napisał(a):

slaids napisał(a):

CiasteczkowyPotwor1990 napisał(a):

Eee mega kobiece? Mają męskie rysy twarzy, ostre. Ciała żylaste, bez kształtów - talii, bioderek. Cyce sztuczne.
To zeby wyglądać kobieco to trzeba mieć koniecznie talię? Wiele kobiet nigdy nie będzie miało mega wcięcia i nic na to nie poradzi! Mają się nie czuć kobiece? Pupę ma śliczną, pośladki okrągłe, podniesione. Tylko to że nie ma tam 10 kg tłuszczu jak Kardashian nie czyni jej kobiecą! No pożal się Boże...A twarzy nikt sobie nie wybiera. Tak samo jak budowy ciała.Cycki miała lepsze przed, dlatego wstawiłam 2 wersje.
no niestety, kobieta bez talii, bioder, delikatnej twarzy, cycków i tyłka nie będzie nigdy naprawdę kobieca. ja też nie mam talii, ale mam inne damskie atuty więc nie czuje się facetem. i co z tego że twarzy się nie wybiera? nic to nie zmienia odnośnie tego że ona nie jest mega kobieca;o
to kim twoim zdaniem jest kobieta, która nie ma wymienionych wyżej cech anatomicznych?  co niektóre to się trochę  galopują ze swoimi beznadziejnymi komentarzami. Tak samo można powiedzieć, że kobieta która nie ma dzieci nie jest kobietą, Kobieta bez wykształcenia nie jest prawdziwą kobietą. Bycie kobietą to nie tylko posiadanie ogromnych cycków i szerokiego zada. Kobiecość ma wiele wymiarów, ale dorośniesz to zrozumiesz ;D jak już napisały dwie dziewczyny na poprzednich stronach - tutaj siedzą same ideały, które potrafią tylko narzekać i obsmarowywać innych a ich jedynym wysiłkiem jest wystukanie kilku klawiszy na klawiaturze... żeby tylko kogoś obrazić. 


przepraszam bardzo. cwicze sobie z hantelkami i przysiady i proste cwiczenia. to ze ona wiecej cwiczy albo dorobila sie takiej sylwetki dzieki temu nie znaczy ze mam uklony skladac.

wrednababa54 napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

daisyxoxo napisał(a):

slaids napisał(a):

CiasteczkowyPotwor1990 napisał(a):

Eee mega kobiece? Mają męskie rysy twarzy, ostre. Ciała żylaste, bez kształtów - talii, bioderek. Cyce sztuczne.
To zeby wyglądać kobieco to trzeba mieć koniecznie talię? Wiele kobiet nigdy nie będzie miało mega wcięcia i nic na to nie poradzi! Mają się nie czuć kobiece? Pupę ma śliczną, pośladki okrągłe, podniesione. Tylko to że nie ma tam 10 kg tłuszczu jak Kardashian nie czyni jej kobiecą! No pożal się Boże...A twarzy nikt sobie nie wybiera. Tak samo jak budowy ciała.Cycki miała lepsze przed, dlatego wstawiłam 2 wersje.
no niestety, kobieta bez talii, bioder, delikatnej twarzy, cycków i tyłka nie będzie nigdy naprawdę kobieca. ja też nie mam talii, ale mam inne damskie atuty więc nie czuje się facetem. i co z tego że twarzy się nie wybiera? nic to nie zmienia odnośnie tego że ona nie jest mega kobieca;o
to kim twoim zdaniem jest kobieta, która nie ma wymienionych wyżej cech anatomicznych?  co niektóre to się trochę  galopują ze swoimi beznadziejnymi komentarzami. Tak samo można powiedzieć, że kobieta która nie ma dzieci nie jest kobietą, Kobieta bez wykształcenia nie jest prawdziwą kobietą. Bycie kobietą to nie tylko posiadanie ogromnych cycków i szerokiego zada. Kobiecość ma wiele wymiarów, ale dorośniesz to zrozumiesz ;D jak już napisały dwie dziewczyny na poprzednich stronach - tutaj siedzą same ideały, które potrafią tylko narzekać i obsmarowywać innych a ich jedynym wysiłkiem jest wystukanie kilku klawiszy na klawiaturze... żeby tylko kogoś obrazić. 
przepraszam bardzo. cwicze sobie z hantelkami i przysiady i proste cwiczenia. to ze ona wiecej cwiczy albo dorobila sie takiej sylwetki dzieki temu nie znaczy ze mam uklony skladac.


powinnaś być pod wrażeniem jej pracy nad sylwetką. Ty ze swoimi hantelkami i przysiadami nawet w 1% nie zbliżysz się do jej pięknego ciała. wiesz ile ona musiała wysiłku w to włożyć? a jest tak idealnie smukła! to osiągnie się tylko megazbilansowaną dietą, siłówkami, lekką dozą aerobów, ale to wszystko to czego ty nie lubisz i gardzisz (bo jak można wyważać 100g kurczaka i 100g ryżu i w szkole czy na uczelni jeść takie posiłki! wyobraź sobie, ze jak ja przynosze sałatkę w pojemniku na uczelnię to wszyscy są pod wrażeniem a nie wytykają palcami :D).
ahh, jutro ćwiczę z Lisą :)

wrednababa54 napisał(a):

Asiadm napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

Asiadm napisał(a):

Zapewne każda z Was która napisała ( szpetna, za chuda , mało kobieca, wygląda jak facet , żylasta, 2metry między nogami itp inwektywy) jest piękna ,nie ma sobie nic do zarzucenia ani nic do zrzucenia  w ogóle same ideały się tu zapewne odezwały. Ale jak to zwykle bywa najlepiej obraża się kogoś kto włożył ciężką pracę w to jak wygląda bo przecież robicie to z poziomu własnej kanapy. Żeby mieć taką sylwetkę bardzo szczupłą nie wystarczą tylko ćwiczenia i dieta ale najważniejsze są tu geny.
mozna miec rozna opinie, a jej figura to nie jest jakis slinotok i bozek zeby sie modlic.sa tez inne figury, ja mam inny ideal. i wielokrotnie tu pisalam ze kobiece cialo zrobione na meskie,  mnie nie jaraja... a juz tym bardziej mojego partnera
 A czy Ja w którymkolwiek słowie mojego posta pieję z zachwytu. nad jaj wyglądem???...no nie przypominam sobie. Chodzi mi o takie komentarze że taka że sraka że nie wiadomo jaka bo przecież przed kompem to same ideały siedzą i smarują . Mnie też nie "jarają"takie figury ale Ona zamiast narzekać że ma za tłustą doopę to coś robi w tym kierunku by do tego nie dopuścić.
mozna mniej cwiczyc. osoby ktore tutaj siedza nie sa z nudow, a chyba tez chca cos osiagnac.
Chcieć a coś robić to dwa różne pojęcia :)

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

lubię sportowe i umięśnione sylwetki, ale ona ma w sobie coś dziwnego, odpychającego... nie umiem powiedzieć co to jest. 


Mam podobne wrażenia.
A jeśli chodzi o sztuczne biusty, to jestem przeciwniczką. Swój naturalny miała całkiem spoko.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.