Temat: chcę się pochwalić

tak jak w temacie - po odchudzaniu i przygodach z ED nareszcie osiągnęłam to, do czego dążyłam - złoty środek jeśli chodzi o figurę i stosunek do jedzenia.

/mam 162 wzrostu

fakt - nie przytyłam BARDZO (ok. 2kg) - ale nie już jestem koścista, tylko po prostu szczupła. 
Osiągnęłam to, do czego dążyłam:
Jem zdrowo, z przyjemnością i po ok. 2-2,5kcal dziennie i już prawie nie liczę kalorii, a i tak się nimi tak bardzo nie przejmuję;)

było: (przed tym całym odchudzaniem)
54kg, czyli 5-6kg więcej niż teraz

ze 3 miesiące temu - 2kg mniej:

karotka.20 napisał(a):

wygladasz swietnie:) naprawde 


no tak swietnie ....chyba wizyta u okulisty by sie przydala
W ubraniu wygladasz chudo ale jeszcze dobrze, ale w bieliźnie kościsto...Przytyj troszkę jeszcze, będziesz wygladała ładniej! ;)
te 2 kg mniej to przesada, ale nadal wg mnie jest za mało.
wersja z niebieską spódnicą i czarną bluzką jest fajna
jakos niezdrowo anemicznie i blado...rozumiem ze walczylas z ed a to nielatwe..hmmm przytyj ciut do 51-52kg..bedziesz zgrabna mloda kobieta a nie nizdrowym szkieletem...i troszke masz krzywe nogi,przepraszam,ale rzuca sie to w oczy//...
A mi sie bardzo podoba Twoja figura. Nogi masz szczuple, nie wysuszone, góra jest tylko chudziutka, ale widać, ze masz taka budowę, znam takie osoby.

Świetnie ,że czujesz się lepiej w swojej skórze i tak też wyglądasz,rewelka:) 

jest oki
coś Ty ze sobą zrobiła... :( Przykro mi, ale wyglądasz źle, chudo, anorektycznie i te żyły na rękach, za mało tłuszczu, nie rozumiesz? Jak nie to idź do lekarza po prostu.
Pasek wagi
dla mnie jesteś ideałem-mam prawie tyle samo wzrost, co Ty, ale niestety nie wyglądam tak jak Ty, a chciałabym bardzo. gratuluję!
Pasek wagi
abstrahując od Twojego wyglądu, powiem Ci (czy tam napiszę), że Twój pamiętnik, do którego pozwoliłam sobie zajrzeć, to jedno wielkie usprawiedliwianie się. "nie muszę już tyć", "wyglądam zdrowo", "nie jestem za chuda", "czuję się super". to fajnie, ale dlaczego starasz się udowodnić całemu światu, że z Twoją psychiką jest wszystko ok? to charakterystyczne dla osób cierpiących na ED. dla osób, które jednak potrzebują pomocy. chillout, nikt Cię nie atakuje chyba.

możesz być z siebie dumna. niektóre zazdrośnice poprawią sobie humor, wytykając Ci każdą widoczną kostkę. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.