Temat: na ile kg? 166cm

witajcie Vitalijki!
bardzo prosiłabym o opinie na temat mojego obecnego wyglądu.
Pytanie standardowe: na ile wyglądam? (wydaje mi się, że wyglądam na więcej niż ważę o co najmniej 3 kg)
Pytanie nr2: jaki typ figury? obstawiam, że cegła, bo od kolca biodrowego do łuku żebrowego mam ok.5cm:(

z odchudzaniem prawdziwą przygodę zaczęłam ok. 1,5 roku temu. i w dalszym ciągu walczę, by osiągnąć ten wymarzony cel- 20-21% tkanki tłuszczowej. w między czasie było i minus 15, potem plus 5 i tak raz w jedną, raz w drugą...
ale tym razem walczę do końca!:))))

dziękuje!

na porównanie pierwsze zdjęcie z lat...powiedzmy zapuszczonych:P


Jaaaaaakie ciało, myślałam że takie cuda to tylko photoshop 

Nie masz fotki swojego brzucha wczesniej?

Powiedz co robiłas i ile Ci to zajęło, prosze prosze prosze 

Pasek wagi
wyglądasz tak samo jak ja przy wadze 60 kg  tyle że masz lepszy umięśniony brzuch ,a ponieważ mięśnie wazą więcej niż tłuszcz wiec daję Ci te 60
Pasek wagi
figura mega a brzuch woow ,jak dla mnie wygladasz super (idealnie) a dalabym Ci z 50-55 kg ;)
nie znam się na tak niskim wzroście allle ślicznie wyglądasz! :)
Ładna figurka:)

Przyłączam się do zachwytów - wyglądasz pięknie :) nie wiem, na ile kg, ale figura to może być właśnie cegła, ale kurcze JAKA PIĘKNA cegła :) i no własnie - dużo czasu i z jaką częstotliwością spędzałaś na ćwiczeniach ? w domu ? w siłowni? z obciążeniami czy bez? sama czy z trenerem ? :) podziel się proszę :)

54-55kg. :)
Zdradź w końcu ile ważysz i jak do tego doszłaś?
Pasek wagi
dziekuję Dziewczyny!!!:)
troszkę mnie Wasze opinie podbudowały!:) szczególnie po dzisiejszych nieudanych łowach na krótkie spodenki!:P
obecnie ważę 56,5 kg.
ale problem jest w tym, że tego nie czuję:/ trzeba będzie teraz powalczyć z psychiką:)

praktycznie najwięcej dała mi siłownia. aeroby, aeroby i jeszcze raz aeroby. był nawet taki czas, że bywałam na siłowni 6 w tygodniu i zawsze min.700kcal musiałam spalić-bieżnia, orbitek. Ale tak normalnie to 3-4 razy w tygodniu trzeba bylo odbębnić:) do tego zawsze brzuszki, troszkę ćwiczeń na nogi.
ćwiczyłam sama, czego teraz trochę żałuje, bo przydało by się parę cennych wskazówek (np.jak nie posadzić sobie kolan obu na raz!:P).
obecnie niestety nie ćwiczę, no tylko "dywanówki". od półtora roku staram się codziennie robić a6w, znaczy się ćwiczenia z weidera (2 serie po 10 powtórzeń), no a czasem uda się nawet zrobić dwa razy dziennie:) do tego ćwiczenie na talie z podnoszeniem złączonych nóg przy leżeniu na boku (3x60sek na każdą stronę) i 3-4 razy w tygodniu pompki. Fakt, że nogi zaniedbałam, bo swego czasu robiłam 8min buns,callanetics'a, ale że problem z kolanami mam niestety wolałam "olać" sprawę:P (była wymówka!)

jeszcze raz bardzo dziękuję! przyznam się, że troszkę motywacji mi dałyście! no to od dzisiaj: codziennie callanetics, 8min buns i spróbuję robić 30min sprinty na rowerze!:D




© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.