15 marca 2012, 16:49
Pomóżcie mi z moim brzuchem i bokami.Nie wiem co robić ?Cwicze codziennie 1tyś brzuszków,hula rowerek biegam.
Edytowany przez iwcia5100 15 marca 2012, 21:34
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
15 marca 2012, 20:28
Ten temat to miał być popis czy jak?
Doskonale wiemy,ze duzo schudłaś,nie raz sie chwaliłaś i nawet to popierałam(a co,trzeba sie cieszyc)
ale ten temat to w ogóle jakis koszmar i do tego ten tytuł "Wchodzisz na własne ryzyko"...........................
Troche empatii,co ma powiedziec dziewczyna która np. ma 50 kg nadwagi??
15 marca 2012, 20:31
nie masz ani boków, ani brzucha, a tych 50kg to gratuluję! Jesteś płaska i chuda!
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
15 marca 2012, 20:35
Iwcia, dobrze Ci poradzę- poszukaj sobie może jakiegoś terapeuty, albo psychologa. Spójrz na swoje zdjęcia z wagą sprzed odchudzania, to był problem, a teraz....Twoje tematy są żenujące, wkurzające , a przede wszystkim zniechęcające do Twojej osoby. Kiedyś ludzie Cię tu podziwiali, dziś mają dość. Nie widzisz, ilu sobie wrogów narobiłaś na tym portalu? Zastanów się czemu.
A do podziwiających autorkę dziewczyn- spójrzcie na jej "dietę", czy głodówki i ćwiczenia ponad siły naprawdę są godne poklasku?
- Dołączył: 2011-12-12
- Miasto: Złocista Plaża
- Liczba postów: 276
15 marca 2012, 20:36
Dziewczyno przecież ty masz piękny brzuch!!!!! I zaraz nasuwa mi się podstawowy problem anorektyczek które patrząc w lustro widzą siebie jako ogromną osobę a w rzeczywistości są chudzielcami .Zastanów się nad tym.
- Dołączył: 2009-01-21
- Miasto: Kikajowal
- Liczba postów: 2900
15 marca 2012, 20:37
Napiszę asertywnie, bo może w ten sposób do Ciebie, autorko tematu, trafię :-)
Po pierwsze, gratuluję sukcesu!
Po drugie, zazdroszczę brzucha.
Po trzecie, nie zmieniałabym już nic.
Jak inne Vitalijki również obawiam się, że bardziej na "rozmiar" Twojego brzucha ma wpływ Twoja własna psychika i nastawienie. Zerknęłam głębiej i niestety zaniepokoiłam się... Obawiam się, że tracąc 50 kg popadłaś już w marazm, który każe Ci szukać w siebie wyłącznie wad, bo przecież 50 kg temu "byłaś wadliwa i nic się nie zmieniło, tylko waga zeszła... Wydaje mi się, że tak właśnie Twoja psychika działa i ciągle nie jesteś zadowolona ze swojego brzucha. Podejrzewam, że nigdy nie będziesz - ciągle będziesz chciała coś w nim poprawiać. A jak nawet jeśli uda Ci się dostrzec lub naprawić w nim, to, co Ci się nie podoba, na pewno na ostrzał weźmiesz inną część ciała...
To jest moje zdanie.
I piszę je z obawy o Twoje nastawienie i uważam, że potrzebna Ci jest pomoc.
Naprawdę, gratuluję sukcesu. Twoje zdjęcie brzucha będzie Moją Motywacją od dzisiaj :-)
Edytowany przez afrodyzjak1985 15 marca 2012, 20:38
15 marca 2012, 20:42
Może i dla mnie jest nadzieją ;)
15 marca 2012, 20:45
afrodyzjak1985 napisał(a):
Napiszę asertywnie, bo może w ten sposób do Ciebie, autorko tematu, trafię :-)Po pierwsze, gratuluję sukcesu!Po drugie, zazdroszczę brzucha.Po trzecie, nie zmieniałabym już nic.Jak inne Vitalijki również obawiam się, że bardziej na "rozmiar" Twojego brzucha ma wpływ Twoja własna psychika i nastawienie. Zerknęłam głębiej i niestety zaniepokoiłam się... Obawiam się, że tracąc 50 kg popadłaś już w marazm, który każe Ci szukać w siebie wyłącznie wad, bo przecież 50 kg temu "byłaś wadliwa i nic się nie zmieniło, tylko waga zeszła... Wydaje mi się, że tak właśnie Twoja psychika działa i ciągle nie jesteś zadowolona ze swojego brzucha. Podejrzewam, że nigdy nie będziesz - ciągle będziesz chciała coś w nim poprawiać. A jak nawet jeśli uda Ci się dostrzec lub naprawić w nim, to, co Ci się nie podoba, na pewno na ostrzał weźmiesz inną część ciała...To jest moje zdanie.I piszę je z obawy o Twoje nastawienie i uważam, że potrzebna Ci jest pomoc.Naprawdę, gratuluję sukcesu. Twoje zdjęcie brzucha będzie Moją Motywacją od dzisiaj :-)
Dziękuje.Mam pytanie czy istnieje takie cos jak psycholog na kase chorych? i żeby nikt o tym nie wiedział
15 marca 2012, 20:48
jeny kobieto szacun, że tyle schudłaś!! że nie masz obwisłej skóry i rozstępów!!
jak dla mnie ten brzuszek jest bardzo ładny, tylko nadal ćwiczyć i będzie cud, miód i orzeszki :)