28 lutego 2012, 14:14
mam 162cm
1) na ile kg wyglądam? (sądzę, że niewiele się zmieniło od ostatniego pytania, ale warto uaktualnić dane;))
2) czy rzeczywiście powinnam nieco przytyć, jak sugerują niektórzy znajomi (tacy z pracy i studiów)?
pytam, bo nie jestem pewna, czy takie 'rady' nie są przypadkiem efektem tego, że "grube baby zazdroszczą mi figury";)
Edytowany przez frau.iwona 28 lutego 2012, 14:17
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 433
28 lutego 2012, 14:53
no własnie masz budowę gruszki i nogi masz normalne a góra strasznie chuda;/ i to wygląda nie proporcjonalnie mam to samo
- Dołączył: 2009-10-03
- Miasto:
- Liczba postów: 1295
28 lutego 2012, 14:57
przytyj z 4 kg i bedzie lepiej
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 955
28 lutego 2012, 14:58
zazdroszczą figury? przecież to figura 11 letniego chłopca.
0 pupy i biustu.
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 955
28 lutego 2012, 14:58
zazdroszczą figury? przecież to figura 11 letniego chłopca.
0 pupy i biustu.
28 lutego 2012, 14:59
Jeśli mają podobny gust do mnie to nie z zazdrości Ci to mówią.
Dla mnie jesteś za chuda. Chłopięcy typ figury.
Mnie się takie nie podobają..
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12868
28 lutego 2012, 14:59
Odchudziłaś się dosłownie z kości na ości. Nie wiem, jak można dążyć do tak zasuszonej sylwetki. A pełno tu takich osób.
28 lutego 2012, 15:02
dziękuję za uwagi. co w takim razie poprawić, by było czego zazdrościć?
budowy nóg nie zmienię - zawsze były "mocne", ale w sumie mi się podobają (--> wąskie kostki ;D)
- Dołączył: 2011-10-10
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 5531
28 lutego 2012, 15:03
nie musisz przytyć, ale chudnąć też nie.
jest tak akurat :)