Temat: Co w tym złego?

Co w tym złego, że komuś podoba się to https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/1/1/1/8/1/1118143/zdj_ff31c0d1fd1891cf8deb408e4ff7621a.jpg

http://i.pinger.pl/pgr135/cb70bdd1002ab10d4f0800a8/tumblr_low3i9Pypa1qazgpho1_500_large.jpg , a innym jakieś bardziej kobiece kształty, pupa itd. Ja osobiście nie widzę w tym nic złego. A zauważyłam, że zdarza się, że ktoś bulwersuje się, jak zobaczy, że komuś może się coś takiego podobać... Tu na forum. Mi osobiście podobają się takie sylwetki. I znam osoby, którym również. Według mnie to coś na zasadzie kolorów: ktoś woli czarny, drugi woli biały. Co sądzicie?
Pasek wagi

unodostress napisał(a):

no ale nie wiem jak Ty ja ' małe A ' to miałam w gimnazjum i kobieta z takimi piersiami wygląda jakby ich w ogóle nie miała.. nie wiem jak facetowi może się takie coś podobać i jak kobieta podkreślam nie dziewczyna 16 lat jak niektóre tutaj może czuć się seksowna będąc płaska jak deska(...)

masz wąskie horyzonty myślowe i sprowadzasz gust faceta jedynie do rozmiaru kobiecego biustu ;) fajnie, że miałaś małe A w gimnazjum, ja gimnazjum skończyłam sto lat temu, a miseczke nadal mam na pograniczu A/B. Nie czuje się z tego powodu gorsza, mam chłopaka, czuje się seksowna i zaskocze cię, widac, że mam piersi!

no ale chyba nie dążysz celowo do małego A nie?;] nie pisze, że kobiety z małymi biustami są gorsze ale celowe dążenie do bycie płaskim jak deska jest dziwne ;] i to właśnie napisałam, również nie mam jakichś wielkich piersi ale nie chciałabym ich jeszcze bardziej zmniejszać nie uważam również że facet patrzy tylko na piersi ale niewątpliwie jest to atrybut kobiecości i nie marzy mi się małe A czyli bodajże najmniejszy możliwy rozmiar

unodostress napisał(a):

no ale chyba nie dążysz celowo do małego A nie?;] nie pisze, że kobiety z małymi biustami są gorsze ale celowe dążenie do bycie płaskim jak deska jest dziwne ;] i to właśnie napisałam, również nie mam jakichś wielkich piersi ale nie chciałabym ich jeszcze bardziej zmniejszać nie uważam również że facet patrzy tylko na piersi ale niewątpliwie jest to atrybut kobiecości i nie marzy mi się małe A czyli bodajże najmniejszy możliwy rozmiar


To tak samo jakbyś nazwała dziwnym dążenie do posiadania większych piersi!
Jest sporo facetów którzy gustują w mniejszych biustach.

unodostress napisał(a):

no ale chyba nie dążysz celowo do małego A nie?;] nie pisze, że kobiety z małymi biustami są gorsze ale celowe dążenie do bycie płaskim jak deska jest dziwne ;] i to właśnie napisałam, również nie mam jakichś wielkich piersi ale nie chciałabym ich jeszcze bardziej zmniejszać nie uważam również że facet patrzy tylko na piersi ale niewątpliwie jest to atrybut kobiecości i nie marzy mi się małe A czyli bodajże najmniejszy możliwy rozmiar
dokladnie,ja np utylam sporawo i nigdy bym nie chciala byc chydaa jak nie wiem co;/ wole byc pulchniejsza niz jak smierc....w ogole to nie jest kobiece. kiedys bylam chuda i w ogole za tym nie tesknie.
sa rozne poglady  i tyle:) jeden woli to a inny to:) i nie ma co sie spinac:)kazdy ma swoje zdanie i juz:)

Chloe. napisał(a):

unodostress napisał(a):

no ale chyba nie dążysz celowo do małego A nie?;] nie pisze, że kobiety z małymi biustami są gorsze ale celowe dążenie do bycie płaskim jak deska jest dziwne ;] i to właśnie napisałam, również nie mam jakichś wielkich piersi ale nie chciałabym ich jeszcze bardziej zmniejszać nie uważam również że facet patrzy tylko na piersi ale niewątpliwie jest to atrybut kobiecości i nie marzy mi się małe A czyli bodajże najmniejszy możliwy rozmiar
To tak samo jakbyś nazwała dziwnym dążenie do posiadania większych piersi!Jest sporo facetów którzy gustują w mniejszych biustach.


Ty chyba nie wiesz jak wygląda biust małe A;) sama mam mały biust ... nie chcę go powiększać ale dążenie do skrajnie małego biustu a nie do samego zmniejszenia biustu jest dla mnie dziwne.. od razu widać, że mnie nie zrozumiałaś;) nie dziwi mnie, że nie każda chce mieć wielkie piersi dziwi mnie, że ktoś chce być deską

sylwka128 napisał(a):

Ale to jest obrzydliwe... jak przechodzi koło mnie taka, która wygląda na BMI 15 czy 16 to mam ochotę na nią pawia puścić...

Bo ty pewnie masz bmi ze 30 ...
No ja należę do tych, co lubią szczupłe sylwetki. Nie anorektyczne, po prostu zgrabne, szczupłe. Nie lubię obfitych kształtów. Mam w biuście 90 cm i dla mnie to jest tak w sam raz, nie za duże nie za małe. Zgrabne, jędrne, sprężyste piłeczki . Nie podobają mi się duże sflaczałe, miękkie wymiona. Bo takie są duże biusty, są miękkie, bo to głównie tkanka tłuszczowa czyni je dużymi.
Nie mówiąc już o tym, jak fajnie leżą wszelkie bluzki, koszule czy sweterki przy zgrabnym średnim biuście. No i jakie to wygodne podczas np. uprawiania sportu, aerobiku, biegów...
Nie zależy mi na tym, by każdy facet na ulicy gapił się w mój biust i miał przez to ochotę na seks, czy wręcz dostawał na mój widok erekcji. Nie muszę z tego powodu też mieć dużego doopska i kołysać nim ponętnie. Mojemu partnerowi podobają się moje 90 cm w biuście i 90 cm w pupie i tak jest dobrze. Czuję się przy tym wystarczająco kobieco i seksownie.

hutshi napisał(a):

bo chodzi o to że każdemu taka sylwetka kojarzy się z głodzeniem i wyniszczonym organizmem. a przecież chyba można tak wygladać i być zdrowym wystarczy stosować jakaś zdrową dietę no  i czekać na jej rezultaty hmm  ??

nie hutschi nie da się tak wyglądać przy zdrowym odchudzaniu i ćwiczeniach - dałaś się wrobić w kłamstewka modelek, że się niby nie głodzą, przy zdrowym trybie życia nie zejdziesz z BMI poniżej 18-19, a jak będziesz na zdrowej diecie i będziesz ćwiczyć to raczej będziesz mieć umięśnione ciało, a syylwetki na początku to efekt dobrego grafika, - widziałam takie sylwetki na żywo- skóra jest biało, fioletowawo- sina, bardzo widać kości miednicy i te pod szyją, pośladki są zapadnięte, a twarz wygląda na zmęczoną. Poza tym mam koleżanki, które tak wyglądają- nie, nie odżywiają się normalnie, choć mówią, że tak i że jedzą słodycze( tak na pokaz w moim towarzystwie?), a jedna żyje na tic tacach i kawie, a druga na hektolitrach zielonej herbaty i mini kanapeczkach-
co do dyskusji o małym A- NIE MA czegoś takiego jak małe A! Drogie Panie a obwód to gdzie? 65A to nie to samo co 85A! a  w ogóle jeśli biustonosz jest dobrze dobrany to mało kto ma A- okazuje się, że przeważnie te co myślały ,że mają 75AA- nie wiem skąd przekonanie, że chud kobieta mając niecałe 70 albo i mniej w pasie będzie miała ok 80 pod biustem- mają 65D- więc jakie małe A drogie Panie, to nie PRL!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.