Temat: Tematy "na ile kg" :)

Tak się zastanawiam... Dziewczyny, które zakładają temat "na ile kilo wyglądam" nie ważniejsze jest dla Was ile ważycie na prawdę niż na ile wyglądacie? Przecież idąc na ulicy nikt nie patrzy na Was i nie myśli: "o... ta wygląda na jakieś 61 kilo!" tylko "o... jaka fajna figura!" albo "jakby zrzuciła parę kilo wyglądałaby lepiej", a nie "jakby zrzuciła z 3-5 kg wyglądałaby lepiej". Poza tym ludzie zazwyczaj widzą Was w ubraniach, a wiadomo, że w ubraniach wygląda się inaczej niż bez nich . Czy na prawdę ważne jest na ile wyglądamy, a nie ile ważymy tak na prawdę? Nikogo nie krytykuję i nie mam nic przeciwko takim tematom - pytam z czystej ciekawości .
ja sama kiedyś założyłam temat tego typu, nie chodzi o podbudowanie samooceny tylko o to, ze kiedy np po jakimś czasie odchudzania nie widzisz efektów, albo waga za każdym razem wariuje albo jedna pokazuje tak droga inaczej, jedno lustro wyszczupla inne nie, to przestajesz wieżyc własnemu postrzeganiu i wtedy potrzebna ci jest opinia innych, żeby zweryfikować jak to jest na prawdę. A co do tego ile się waży a na ile wygląda to jednak większość osób odchudzających się myśli o tym jak się wygląda a nie ile waży
Pasek wagi
z tym się zgadzam, już wcześniej o tym myślałam

ascatka napisał(a):

ja sama kiedyś założyłam temat tego typu, nie chodzi o podbudowanie samooceny tylko o to, ze kiedy np po jakimś czasie odchudzania nie widzisz efektów, albo waga za każdym razem wariuje albo jedna pokazuje tak droga inaczej, jedno lustro wyszczupla inne nie, to przestajesz wieżyc własnemu postrzeganiu i wtedy potrzebna ci jest opinia innych, żeby zweryfikować jak to jest na prawdę. A co do tego ile się waży a na ile wygląda to jednak większość osób odchudzających się myśli o tym jak się wygląda a nie ile waży


O, z tym się zgadzam. W zależności jak postawisz lustro i czy będziesz się przeglądasz w świetle dziennym czy sztucznym wyglądasz inaczej. Inaczej w domu, inaczej w sklepie, inaczej w szybie. Mnie to bardzo męczy. Raz wydaje mi się, że jest naprawdę szczupło i ładnie, a innym razem 3 raz się przebieram żeby móc wyjść z domu. Z tym, że ja nie czuję potrzeby oceniania mnie przez innych. Punkt widzenia zależy od punktu (wielkości) siedzenia w tym przypadku. Jak ktoś jest grubszy ode mnie to jasne, że wolałby wyglądać jak ja. Jednak chuda dziewczyna po takiej zamianie pewnie by się popłakała ;).

Tak czy siak, jak ktoś czuje potrzebę to co innym do tego? Można zawsze nie komentować.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.