- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 36
6 grudnia 2011, 09:56
164cm wzrostu, 62kg. Chciałabym osiągnąć wagę 57kg. Mam dość szybkich diet, które przynoszą tylko krótkie rezultaty. Najbardziej zależy mi na wymodelowaniu ciała, i nie straceniu (już i tak niewielkiego) biustu. Jak myślicie, czy sama dieta typu słodycze max raz w tygodniu, wykluczam wszystko co "białe" (ryż, makaron, chleb), nie jem po 20 (kładę się spać 23-24) wystarczy? Do tego staram się ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu (30min rower, 30 min stepper i twister aż nie złapie mnie kolka). Bardzo mi zależy, aby uspokoić mój organizm, bo bardzo się rozregulowałam ciągłymi dietami. A fakt, że jestem tak bliska sukcesu, a mimo to wciąż go nie osiągnęłam, coraz bardziej mnie dobija.
Proszę o porady.
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
6 grudnia 2011, 10:19
brzuch, ale tam Ci powiem figurkę masz marzenie każdego faceta ;-) wcięcie jest, biodra są, życze sukcesów
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
6 grudnia 2011, 10:57
masz bardzo kobiecą figurkę ,ćwiczonka na brzuszek i uda wystarczą
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
6 grudnia 2011, 19:41
lepiej skup się na ćwiczeniach, bo tak jak Ci dziewczyny napisały, dieta może pozbawić Cię cycków.
- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 36
9 grudnia 2011, 22:24
Ok, dziękuję za odpowiedzi : )
- Dołączył: 2011-11-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
10 grudnia 2011, 09:23
to nie jest wciecie w talii tylko boki ;| tez takie mam ..
- Dołączył: 2011-11-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 112
10 grudnia 2011, 12:20
ładna figurka, bardzo kobieca, czepiają się tylko zazdrośnice
10 grudnia 2011, 18:49
Super figura :) popracowałabym tylko nad zrzucaniem boczków i brzucha, wzmocnieniem ud, ale to raczej ćwiczeniami, rób dużo brzuszków, zwłaszcza tych skośnych i na boku :]
- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 36
14 grudnia 2011, 17:58
Właśnie brzuszków nienawidzę robić, daję radę max 60 dziennie. Za to codziennie ćwiczę na twisterze, ale 10-15 minut, bo szybko łapie mnie kolka.