- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 231
26 listopada 2011, 22:15
Witam Was Kochane.
Na wstępie chcę oznajmić, że nie zamierzam wstawiać tu swojego zdjęcia by się pochwalić ani wyżalić (jak kto uważa). Chodzi mi o to, że ma problem... Zdaję sobie sprawę, że do grubych nie należę, ale swego czasu należałam i.. właśnie - nie mogę w dalszym ciągu dopuścić do siebie myśli, że z moim ciałem jest już wszystko okay. Może to przez to, że w zasadzie całe życie walczyłam o sylwetkę, jaka od zawsze jest pokazywana w mediach i przez to mam obsesję na tym punkcie. Otóż nie wystarcza mi to jak teraz wyglądam, ale non stop moją głowę zatruwają mi myśli o tym by wyglądać jak dziewczyny z okładek wszelakich czasopism. Mam na myśli takie dziewczyny...
Dla niektórych taka figura jest już wychudzona, a dla innych idealna. Również dla mnie.
Chcę Wam teraz pokazać moje zdjęcie i prosić o szczerą opinię, czy byłybyście zadowolone z takiej sylwetki czy wolałybyście np. taką jak na wcześniejszym zdjęciu? Również chciałam zadać pytanie do dziewczyn o podobnym problemie - jak Wy sobie radzicie z tak męczącymi myślami? Czy macie jakieś wsparcie w bliskich Wam osobach, czy wręcz przeciwnie?
Oraz standardowe i dość tendencyjne pytanie na sam koniec : na ile kg oceniłybyście mnie przy wzroście 172cm (bo na punkcie cyferek na wadze niestety również mam obsesję)
27 listopada 2011, 14:25
O jej masz boską figurę normalnie strasznie Ci zazdroszczę;* Jak tego dokonałaś??:)
- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 231
28 listopada 2011, 21:31
czekooladowa napisał(a):
Skoro, nie zostałaś skrytykowana, to ja
niczym Nicole Scherzinger, mogą Ciebie nająć do
tylko masy, jeśli uważasz się za zbyt grubą, to wybierz
do psychiatry.Ja osobiście myślę, że to trochę
jak i że nie masz w to że nie masz osób w swoim
które Cię nie komplementują.
szczerze mówiąc, myślałam o tym, by iść do psychiatry, bo wiem, że to nie jest normalne.
Mam chłopaka, który mnie ciągle komplementuje, ale jak jakoś nie potrafię w to uwierzyć. Mnóstwo osób mówi, że jestem szczupła - okay, jestem w stanie przjąć to do wiadomość. Ale wszystko sypie się, jak widzę dziewczyny chudsze ode mnie, wtedy uważam się za nieatrakcyjną, grubszą a co za tym idzie - gorszą.
Mówisz, że figurę mam jak Nicole Sherzinger - w to nie uwierzę, bo wzrok mam jeszcze dobry i widzę się w lustrze. Zawsze marzyłam by wyglądać jak ona i moja figura zdecydowanie różni się od jej figury i jestem tego w pełni świadoma, dlatego ciężko jest mi wierzyć w takie słowa jak i inne na temat tego, że mam fajną figurę, bo odbieram to jako ironię.
Chyba tyle w temacie :)
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
29 listopada 2011, 10:19
Już raczej powinnaś przytyć niż schudnąć, spójrz na swoje nogi...
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1078
29 listopada 2011, 18:26
Bez sensu że pokazujesz tylko część ciała, ale oceniając to co widać, masz figurę idealną, nie powiem ci na ile kg wyglądasz, bo trudno mi porównać inny wzrost niż mój, ale naprawdę idealnie, a ja właśnie za ideał uważam figury większości modelek.
30 listopada 2011, 16:07
przepraszam , że to napisze , ale jak mój brat zobaczył twoje zdjęcie stwierdził - obleśnie chuda .. a wyglądasz na 50 kg , powinnaś przytyć ok 6 kg , tak dla estetyki ;)
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 43
30 listopada 2011, 17:35
51 kg;) super wyglądasz;) moim zdaniem już nie trać ani kilograma ;)
1 grudnia 2011, 10:23
Moim zdaniem powinnaś popracować...
ale nad samooceną.
- Dołączył: 2008-04-13
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 28
1 grudnia 2011, 12:55
Hej.
Naprawdę bardzo dobrze wyglądasz- smuklej niż lala okładkowa.
Mimo, że w teorii jestem od ciebie tylko trche cięższa to daleko mi do takiej figury.
Powiedz proszę ile masz w udach. - ja też chce takie.
1 grudnia 2011, 13:18
będziesz moją motywacja;) super wyglądasz