Temat: Bieganie/tycie

Cześć !

Od zawsze byłam aktywna, czasem mniej, czasem bardziej. W latach szkolnych biegałam na zawodach, pozniej biegałam dla siebie. Zawsze byłam szczupła i wciąż jestem, 3 lata temu miałam operację i przy przyjmowaniu hormonów przez kilkanaście miesięcy moja waga z 55 kg wzrosła do 61 kg i tak się już utrzymuje.
Obecnie biegam 5/6 razy w tygodniu od 75 minut do 90 minut, czasowo pomiędzy 7-8 min / 1 km, biegam w terenie po lesie, wydaje mi się, że jak na zimowe warunki to czas jest ok.

Dane z ostatnich 3 miesięcy:
listopad 2020 - 280 km
grudzień 2020 - 120 km ( choroba/regeneracja od 20.12 do 10.01)
styczeń 2021 - 158km ( 16 dni biegania)

Mam 29 lat, wzrost 170 cm. obecna waga : 61 kg, spożywam codziennie ok 1500 kalorii.
Jem zdrowo, dużo kasz,warzyw, żadnych fast foodow, słodycze rzadko.
Mimo tego wszystkiego moje wymiary się nie zmniejszają, waga nie spada a obwody moich ud rosną. Udo w najszerszym miejscu ma 60 cm ( mierząc na stojąco ). W ciągu ostatnich 3 miesięcy spodnie, które leżały na mnie dobrze z odrobiną luzu, obecnie stały się opięte.

Rano piję litr wody z cytryną, imbirem i goździkami.
Śniadanie : jogurt naturalny, garść płatków owsianych górskich + banan
Obiad : różnie ale sama przygotowuje więc wiem co jem i liczę kalorie np. Kasza gryczana z pieczoną dynią w cynamonie.
Kolacja : 3 kanapki z ( np. z jajkiem, pasztetem z cukini, serem)
Przekąski w ciągu dnia: surowa marchew.
W ciągu dnia piję zieloną herbatę.


Bardzo proszę Was o rady co robię zle, gdzie popełniam błąd.

Dziękuję za pomoc!
Jest to mój pierwszy post, proszę bądzcie dla mnie wyrozumiali
Chciałabym mieć szczupłe nogi.

szukałam tutaj sposobu na szczupłe uda a dostało mi się ze jem tylko 1500 kalorii.

nie jestem na diecie i nigdy na niej nie bylam, zawsze tak jadłam.

nonja od biegania nie chudnę w udach wręcz przeciwnie ;)... Nie wiem jaki jest sposób na szczupłe uda ;P ale wiem że nie można się wyszczuplić z jednej partii więc byś musiała się zagłodzić i w końcu by ci spadło z ud.. z pewnością bieganiem rozbudujesz nogi ale nie zrobisz z nich filigranowych patyczków... No i masz spoko nogi... Tylko źle je postrzegasz.. 

Pasek wagi

Użytkownik4313756 napisał(a):

Krummel napisał(a):

no dobrze, w takim razie biegaj dalej i jedz 1500kcal. Może schudniesz. Tylko się nie zdziw , że z nóg poleci niewiele albo zaczną przypominać flaka telepiacego się na wszystkie strony, a na klatce piersiowej będziesz mogła policzyć kości. A jak cię dopadnie kontuzja to nie wiem ile będziesz musiała jeść - 1000kcal żeby utrzymać obecna wagę? Jest to wg ciebie sensowne? Ile czasu dasz radę tak funkcjonować? 

skoro wiesz swoje to nie wiem po co zadajesz pytanie na forum.

czyli według Ci3bie powinnam jesc 2500 tys kalorii ? Tak ? 

napisalam na forum nie żeby słyszeć pochlebstwa że dobrze wyglądam i porzucić swoje dążenia do idealnej sylwetki według mnie.  Napisalam żeby się dowiedzieć czy ktoś miał taki sam problem i jak sobie z tym poradził.

nie wiem ile , gdyż nie napisałaś chociażby co robisz w ciągu dnia. 

dostalas rady, ale je zlewasz. A co do trzymania diety - skoro na niej nie jesteś, nawet nigdy nie byłaś to nie wiem po co liczyć kalorie, obliczać zapotrzebowania kaloryczne, bawić się w redukcje. 

Krummel napisał(a):

Użytkownik4313756 napisał(a):

Krummel napisał(a):

no dobrze, w takim razie biegaj dalej i jedz 1500kcal. Może schudniesz. Tylko się nie zdziw , że z nóg poleci niewiele albo zaczną przypominać flaka telepiacego się na wszystkie strony, a na klatce piersiowej będziesz mogła policzyć kości. A jak cię dopadnie kontuzja to nie wiem ile będziesz musiała jeść - 1000kcal żeby utrzymać obecna wagę? Jest to wg ciebie sensowne? Ile czasu dasz radę tak funkcjonować? 

skoro wiesz swoje to nie wiem po co zadajesz pytanie na forum.

czyli według Ci3bie powinnam jesc 2500 tys kalorii ? Tak ? 

napisalam na forum nie żeby słyszeć pochlebstwa że dobrze wyglądam i porzucić swoje dążenia do idealnej sylwetki według mnie.  Napisalam żeby się dowiedzieć czy ktoś miał taki sam problem i jak sobie z tym poradził.

nie wiem ile , gdyż nie napisałaś chociażby co robisz w ciągu dnia. 

dostalas rady, ale je zlewasz. A co do trzymania diety - skoro na niej nie jesteś, nawet nigdy nie byłaś to nie wiem po co liczyć kalorie, obliczać zapotrzebowania kaloryczne, bawić się w redukcje. 

napisałam co robię w ciągu dnia.. 

napisałam że biegam 5/6 razy w tygodniu na 7 dni.

Użytkownik4313756 napisał(a):

Krummel napisał(a):

Użytkownik4313756 napisał(a):

Krummel napisał(a):

no dobrze, w takim razie biegaj dalej i jedz 1500kcal. Może schudniesz. Tylko się nie zdziw , że z nóg poleci niewiele albo zaczną przypominać flaka telepiacego się na wszystkie strony, a na klatce piersiowej będziesz mogła policzyć kości. A jak cię dopadnie kontuzja to nie wiem ile będziesz musiała jeść - 1000kcal żeby utrzymać obecna wagę? Jest to wg ciebie sensowne? Ile czasu dasz radę tak funkcjonować? 

skoro wiesz swoje to nie wiem po co zadajesz pytanie na forum.

czyli według Ci3bie powinnam jesc 2500 tys kalorii ? Tak ? 

napisalam na forum nie żeby słyszeć pochlebstwa że dobrze wyglądam i porzucić swoje dążenia do idealnej sylwetki według mnie.  Napisalam żeby się dowiedzieć czy ktoś miał taki sam problem i jak sobie z tym poradził.

nie wiem ile , gdyż nie napisałaś chociażby co robisz w ciągu dnia. 

dostalas rady, ale je zlewasz. A co do trzymania diety - skoro na niej nie jesteś, nawet nigdy nie byłaś to nie wiem po co liczyć kalorie, obliczać zapotrzebowania kaloryczne, bawić się w redukcje. 

napisałam co robię w ciągu dnia.. 

napisałam że biegam 5/6 razy w tygodniu na 7 dni.

a resztę dnia leżysz plackiem tak? A może pracujesz? Uczysz się? Pruszasz się autem, pieszo, a może rowerem? Może chodzisz z psem na spacery? Aby określić współczynnik aktywności należy wziąć pod uwagę nie tylko uprawiany sport ale przede wszystkim spontaniczną aktywność fizyczną. 

equsica napisał(a):

nonja od biegania nie chudnę w udach wręcz przeciwnie ;)... Nie wiem jaki jest sposób na szczupłe uda ;P ale wiem że nie można się wyszczuplić z jednej partii więc byś musiała się zagłodzić i w końcu by ci spadło z ud.. z pewnością bieganiem rozbudujesz nogi ale nie zrobisz z nich filigranowych patyczków... No i masz spoko nogi... Tylko źle je postrzegasz.. 

no właśnie biegaczki długodystansowe mają bardzo ładne nogi, szczupłe z zarysem mięśni 

Użytkownik4313756 napisał(a):

equsica napisał(a):

nonja od biegania nie chudnę w udach wręcz przeciwnie ;)... Nie wiem jaki jest sposób na szczupłe uda ;P ale wiem że nie można się wyszczuplić z jednej partii więc byś musiała się zagłodzić i w końcu by ci spadło z ud.. z pewnością bieganiem rozbudujesz nogi ale nie zrobisz z nich filigranowych patyczków... No i masz spoko nogi... Tylko źle je postrzegasz.. 

no właśnie biegaczki długodystansowe mają bardzo ładne nogi, szczupłe z zarysem mięśni 

od dawna biegasz?

Użytkownik4313756 napisał(a):

equsica napisał(a):

nonja od biegania nie chudnę w udach wręcz przeciwnie ;)... Nie wiem jaki jest sposób na szczupłe uda ;P ale wiem że nie można się wyszczuplić z jednej partii więc byś musiała się zagłodzić i w końcu by ci spadło z ud.. z pewnością bieganiem rozbudujesz nogi ale nie zrobisz z nich filigranowych patyczków... No i masz spoko nogi... Tylko źle je postrzegasz.. 

no właśnie biegaczki długodystansowe mają bardzo ładne nogi, szczupłe z zarysem mięśni 

o matko... Wiesz co, ja trenowałam 8 lat pływanie , powinnam mieć plecy jak lotnisko. Jest coś takiego jak predyspozycje do uprawiania poszczególnych sportów i tak jak sukcesy osiągają w maratonie ludzie drobni o małej masie mięśniowej, w pływaniu pomagają szerokie plecy i obręcz barkowa, w podnoszeniu ciężarów krótkie kończyny itd itd. gdyby było tak jak sobie wyobrażasz to już dawno wzięłabym się za koszykówkę lub siatkówkę z nadzieją, że urosnę kilka cm.


Użytkownik4313756 napisał(a):

Krummel napisał(a):

no dobrze, w takim razie biegaj dalej i jedz 1500kcal. Może schudniesz. Tylko się nie zdziw , że z nóg poleci niewiele albo zaczną przypominać flaka telepiacego się na wszystkie strony, a na klatce piersiowej będziesz mogła policzyć kości. A jak cię dopadnie kontuzja to nie wiem ile będziesz musiała jeść - 1000kcal żeby utrzymać obecna wagę? Jest to wg ciebie sensowne? Ile czasu dasz radę tak funkcjonować? 

skoro wiesz swoje to nie wiem po co zadajesz pytanie na forum.

czyli według Ci3bie powinnam jesc 2500 tys kalorii ? Tak ? 

napisalam na forum nie żeby słyszeć pochlebstwa że dobrze wyglądam i porzucić swoje dążenia do idealnej sylwetki według mnie.  Napisalam żeby się dowiedzieć czy ktoś miał taki sam problem i jak sobie z tym poradził.

Tylko, że dostałaś rady odnośnie tego co zrobić żeby wyglądać lepiej, ale nie chcesz się do nich zastosować i wolisz się przekomarzać. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.