Temat: Nie umiem pozbyć się....

Nie umiem pozbyć się skarpet mam ich ponad 100par i szkoda mi ich wyrzucić.... Co polecacie z nimi zrobić?

ja daje chomikowi do domku, robi sobie z nich kołderki, przy każdym myciu akwarium daje nowa skarpete

sprzedaj jakiemu fetyszyscie od stop

Jeżeli masz kota, to zrób z nich zabawki (a dokładniej - myszki wypchane kocimiętką). Widziałam na necie fajny i prosty tutorial na ten temat.

Pasek wagi

EterEteru napisał(a):

lamcookie napisał(a):

Hahaha, nie wiem kto Cię zgłosił do modernizacji. 

Mam ten sam problem. Znaczy prawie taki sam, mam par na cały rok, ale zniszczonych nie trzymam. Po co?

Asha

Ash zgłosiła, vitaliowy szeryf haha

uzytkownicy vitalii kategorycznie nie powinni być moderatorami, a tym bardziej tacy których wypowiedzi często nadają się do moderacji 

Jest taki magiczny kontener na używane ubrania............byle do pary były........... ;)

W ogóle nie rozumiem w jakim celu ktoś kupuje skarpetki skoro ma powiedzmy 30 par nie zniszczonych?? Inne ciuchy też tak bezmyślnie kupujecie w ilościach hurtowych? Dla mnie to jakiś bezsens... Skoro nakupiłaś jak wściekła, no to teraz noś, aż je zużyjesz-co niby innego miała byś z nimi robić-chyba po to kupowałaś żeby używać? Jakieś kompletnie z bani pytanie. Masz skarpet na 2 lata i z głowy.

Znowu ta fetyszystka od majtek i skarpet...wstawiała już zdjęcia niby swojej bielizny, dobrze, że osranych nie wstawia.

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Znowu ta fetyszystka od majtek i skarpet...wstawiała już zdjęcia niby swojej bielizny, dobrze, że osranych nie wstawia.

wiesz jest taka strona gdzie mozna i osrane sprzedac ;) ludzie maja rozne dziwne fetysze, a wiedza ze cos takiego istnieje zdecydowanie przesuwa granice internetu :)

Pasek wagi

Oddaj zgredkom.

Pasek wagi

wyrzuc te skarpety i się nie żałuj. Kupisz sobie nowe a nie będziesz w starych pomykac

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.