- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2019, 11:56
Od dawna wkrecona jestem w odżywianie, odkad schudłam trzymam wagę bez jakiegos meczenia się - lubię to, zmieniłam przyzwyczajenia, waze się codziennie co dla niektórych jest nienormalne, ale mi pomaga w utrzymaniu sylwetki - czasem mam wrażenie że mam lekkiego bzika, w każdym razie nie utrudnia mi on życia. Ale do rzeczy... znalazłam dzisiaj 2 zdjęcia, wykonane w tym samym miejscu w odstępie okolo 3 lat. Ile kg je według Was dzieli? pokazałam mężowi z komentarzem że to stare to jakas masakra( z obecnego jestem bardzo zadowolona) a on stwierdził że chyba trochę przesadzam. Zastanawiam się czy postrzeganie mam już skrajnie spaczone że według mnie na tamtym wyglądam strasznie (wiem, że ta poza itd też robi swoje) i że różnica kg na zdjęciu wydaje się dużo większą niż faktycznie jest?
27 października 2019, 13:10
Nie, nie czuję się gola. Generalnie mój mąż uważa że takie pełne gacie na plaży na mało której kobiecie wyglądają jakoś fajnie i tak jak kiedyś nosiłam tak od dłuższego czasu... zacząłam się z nim zgadzać i nie czuję się już w takich pełnych galotach ;)oprócz majtek nie widzę żadnej różnicy a na pewna nie jakaś spektakularna btw zawsze mnie zastanawiało jak kobieta może ubrać na plaże takie majtki jak Ty masz na drugim zdjęciu, nie czujesz się gola ?
A ja zawsze widząc kobietę w takich galotach zastanawiam się o co jej chodzi. Jak się mężowi podoba to noś przy nim w domu.
27 października 2019, 13:15
Zastanawiam się czy postrzeganie mam już skrajnie spaczone że według mnie na tamtym wyglądam strasznie (wiem, że ta poza itd też robi swoje) i że różnica kg na zdjęciu wydaje się dużo większą niż faktycznie jest?
Na drugim jesteś widocznie szczuplejsza. Ale mimo to sylwetka z pierwszego zdjęcia bardziej mi się podoba.
27 października 2019, 13:44
W zależności od pozycji to samo ciało może się bardzo różnie prezentować, a Ty wybrałaś sobie dość niecodzienną pozę, po której niewiele można wywnioskować, tym bardziej, że jest w ruchu. Widać, że nie masz już tyle tłuszczu na boczkach, szczuplejsze kończyny i lepszy tyłek, ale na ile to ciężko stwierdzić.
A ja zawsze widząc kobietę w takich galotach zastanawiam się o co jej chodzi. Jak się mężowi podoba to noś przy nim w domu.
O atencję i dowartościowanie, jak zwykle zresztą.
27 października 2019, 14:14
Przeprasza, nie wiem jaki masz problem, ale jak zobaczyłam te fotki do oceny - padłam .
27 października 2019, 14:33
a całą sympatią do Twojej osoby :P nie jestem w stanie oszacować ile kg dzieli te zdj na podstawie takich ujęć :( no nie da rady, a nie che strzelać by cokolwiek strzelić. na pewno na drugiej fotce jest jędrniej, ale co "konkretów" musiałabyś stać i to trochę bliżej "fotografa" by dało się to sensownie ocenić.
27 października 2019, 14:49
Strasznie nie wyglądalas ale teraz jest swietnie. Roznica jest widoczna i obstawiam ze obecnie masz 4 kg mniej.
27 października 2019, 17:12
Skoro chcesz szczerze to:
1.Tak, postrzeganie siebie masz spaczone
2. Tak, codziennie ważenie się dla mnie jest niezrozumiałe
3. Nie wiem ile kg ale wiem, że na pierwszym zdjęciu widzę fajną, kształtną kobietę z normalną wagą która ma biodra, ładne przedramiona itp. a na drugim widzę wychudzone niekobiece ciało. Brak wyraźnego wcięcia w talii (biodra straciły cały tłuszcz) chude ramionka i za chude uda. Podsumowując o ile kobieta na pierwszym zdjęciu bardzo mi się podoba (a nazwanie tej figury skinny fat to jakieś nieporozumienie, dla mnie to normalne kobiece ciało) o tyle na drugim zdjęciu widzę (pomijając pupę) szczupłego chłopczyka który w odniesieniu do pojęcia kobiecości mi się nie podoba.
Gdyby ktoś u góry chciał żeby kobiety miały tyle mięśni ile mężczyźni i taką niską % zawartość tłuszczu jak oni to na pewno byśmy to przy urodzeniu dostały. Na szczęście są różne gusta i wszyscy jesteśmy inni:)