Temat: kontrowersyjne przepisy

Po miesiacach przerwy wracam na diete Vitalii, i tak sobie podczytujac forum zaczelam sie zastanawiac: czemu niektore przepisy, ktore ani nie sa zdrowe, ani popularne (te nieszczesne winogrona z majonezem, przewijajace sie w tylu watkach i planach posilkow, albo salata z keczupem) nie zostaly z bazy usuniete, a malo tego, komputer usilnie je wrzuca w jadlospisy?

Ja wiem, ze dieta ma celowac w gusta przecietnego Kowalskiego, i jak chce jesc komose ryzowa z nadziewana papryka, to mam je sobie sama wprowadzic do systemu. Jednak zastanawia mnie, czy tych najbardziej niezdrowych, a do tego dziwnych rzeczy, nie daloby sie z niego usunac?

Najbardziej marzy mi sie zdrowa wersja programu, gdzie, poza kaloriami, proponowane bylyby tez posilki, ktorym mozna zaufac pod wzgledem ich dobroczynnego oddzialywania na organizm (albo inaczej: bez rzeczy, ktore - wiadomo - sa w diecie zbedne, typu serki homogenizowane czy inne przetworzone). Nie mowie, ze dieta Vitalii jest niezdrowa, nie, chodzi mi bardziej o ulepszenie tego, co juz jest dobre.
też miałam podobne odczucia nie raz :) i po prostu wymieniałam takie posiłki na zdrowsze:) aczkolwiek przyznam się, że w chwili kryzysu cieszyłam się jak dziecko, że mi każą chleb z miodem albo serek homo waniliowy zjeść :D ( na co dzień staram się nie jeść gotowych owocowych jogurtów i serków) 
no cóż - jak  mi coś nie pasuje - po prostu wymieniam itp.
Tu jest chyba takie założenie, żeby nie ograniczać wszystkiego, że można od czasu do czasu i sera pleśniowego i łyżkę dżemu owocowego i mąki można czasem użyć. Ale ja osobiście na co dzień wybieram naturalne jedzenie (np proponowane gotowe musli czy cokolwiek w tym stylu zamieniam na naturalne płatki itp)
Ale ogólnie jestem zadowolona :)
Pasek wagi
dziwne, ja właśnie za to skusiłam się na vitalię, bo mogę czasami coś "zabronionego" zjeść bez poczucia winy. Krytyka innych zadziałała na mnie motywująco. jestem bardz zadowolona, bo jem i chudnę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.