- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
16 kwietnia 2012, 10:42
Stosuje dietę 7 tydzień. Niestety po pierwszych sukcesach, waga praktycznie staneła. Ostatnie 3 tygodnie to 1 kg mniej. Zauważyłam jednak z zdziwieniem, że kalorycznść posiłków oferowanych przez dietetyka rośnie z tygodnia na tydzień. O 100 do 200 kalorii tygodniowo. Ostani tydzień to już 1600 - 1650 kalorii!!! O co w tym chodzi? Mam zaplanowaną dietę na ół roku. Czy na kniec będę jeśc jak słoń????
Ja przed stosowaniem diety tyle nie jadłam! Wydaje mi się, że początkowy sukces, to skutek zmiany rodzaju jedzenia - zdecydownie wiecej warzyw, owoców i soków oraz ryb. Ale ostatnio z diety prawie znikneły soki owocowo-warzywne. Został mały soczek jabłkowy raz dziennie (albo i nie). Ale owoce za to są w ilościach, których nie potrafię zjeść jednorazowo.
Na początku, surówki buły 2-3 razy dziennie, a teraz jak jest jedna dziennie to dobrze.
Na pocżatku tylko wafle ryżowe - 1 kromka, a teraz 2 bułki pszenna lub grahamka z polędwicą sopocką!
Na początku były ryby, a teraz non stop zupa jesienna/kalafioowa/włoska z kurczakiem. (w poprzednim tygodniu dietytyk zaszalał, i miałam tę zupę 2 razy dziennie. Raz kalfiorowa, a potem jesienna. Ponieważ reszta posiłków w tygodniu była równie ciekawa, to spędziłłam ponad godzinę na wymianie posiłków). Ryby wogóle przestaly się pojawiać.
Chcę schudnąć, ale ta dieta jest coraz mniej sensowana.
- Dołączył: 2012-03-08
- Miasto: Anzental 1 4690 Rutzenham
- Liczba postów: 203
16 kwietnia 2012, 17:05
Witam ,masz racje ja zaczełam 2 tydzień dopiero ale już mi zwiększyli ilosc kalorii. Zobaczymy co będzie dalej,pozdrawiam
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 671
17 kwietnia 2012, 10:11
Drogie Panie, kaloryczność jest każdego tygodnia dostosowywana do zmieniających się potrzeb, parametrów masy ciała oraz zmiany ustawień. Podaż kalorii może wahać się w granicach 10-15%, stąd różnice. Raz kaloryczność jest większa, raz mniejsza. Pamiętać również należy, że wymiana posiłków może również wpłynąć na energetyczność diety, dlatego z opcji tej należy korzystać możliwe jak najrzadziej. Pani Mbeat, widzę, że kilkakrotnie wymieniła Pani surówki na inne danie, co zmienia też skład, o którym Pani pisze. Proszę pamiętać, że podaż wszystkich składników, a tym samym potraw diety jest ściśle dostosowana do ustawień i zapotrzebowania każdego organizmu.
Pozdrawiam.
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
17 kwietnia 2012, 23:10
Pani Justyno,
W ostatnim tygodniu, gdzie kaloryczność dzienna posiłków skoczyła z 1400 na 1600 nie zmieniłam prawie żadnego posiłku. Zmieniłam TYLKO rodzaj płatków na te, które są w diecie w innych dnia tego tygodniach - po to, żeby nie kupować całej paczki dla 5 łyżek. Ponieważ na podstawie dotychczasowych doświadczeń mogę wnosić, że płatki, które pojawiły się w mojej diecie po raz pierwszy w tym tygodniu, w następnym tygodniu znikną (jak surówki i ryby,) więc będę musiała je wyrzucić. Po zamianie kupiłam tylko jedną paczkę jednego rodzaju płatków. Ale i tak ich nie zjem, bo jak zauważyłam pięć łyżek to o dwie łyżki za dużo.
Co do wymiany posiłków - posiłki proponowane do zamiany sa prawie takiej samej kalortyczności . A ja ZAWSZE wybieram posiłek z mniejszą kalorycznością i mniej pracochłonny. I na pewno nie będę nigdy gotowała dwóch róznych zup jednego dnia, ani jadła kurczka dwa razy dziennie -a to są właśnie inne powody stosowania przeze mnie wymiany posiłków. I jeszcze jedno pytanie dlaczego ciągle kurczak??? Nie moża wybrać indyka (jeśli już musi być drób, bo z jakiś nie znanych mi przyczyn ryby są niewłaściwe)
Nie wyjasniła mi Pani, dlaczego mimo tego, że moja waga prawie staneła, kalorycznośc posiłków wzrosła o te 15% w stosunku do zeszłego tygodnia. (a ponieważ były już tygodnie z 1200 kaloriami, więc ten wzrost o 15% jest chyba w cyklach 2tygodniowych lub miesięcznych.)
Mój problem polega na tym, że z tygodnia na tydzień coraz bardziej tracę zaufanie do racjonalności proponowanej mi diety. I pewnie w końcu przestaną ją stosować.
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 671
18 kwietnia 2012, 09:14
Pani
Mbeat, rozumiem Pani rozterki, jednak proszę mieć na uwadze, że trudno jest skomponować posiłki o idealnej kaloryczności, dlatego właśnie przyjęty jest rozrzut mniej więcej 10-15%. Postaram się, aby różnice nie były tak duże. proszę również pamiętać, że podaż kalorii dostosowywana jest również do masy ciała, jeśli masa ciała maleje organizm potrzebuje już mniej energii jeśli rośnie - przeciwnie. Wszystkie takie zabiegi, choć mogą wydawać się absurdalne maja na celu zapobieganie zachwianiom metabolizmu. Oczywiście są przypadki szczególne i wtedy potrzebna jest interwencja, w takim wypadku proponuję, aby skontaktowała się Pani ze swoim dietetykiem.
Jeśli chodzi o kurczaka - nie widzę problemu, aby wymiennie stosowała Pani mięso z indyka. Powtarzalność produktów wynika z ustawień diety a konkretnie z wysokiego stopnia wykorzystania produktów. Może Pani dokonać zmiany wchodząc w: moja dieta/ ustawienia diety.
Pozdrawiam!
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
26 kwietnia 2012, 13:16
To, że miałaś 2 zupy na dzień wynikać musi z Twoich ustawień. Pewnie ustawiłaś sobie zupy na obiad i ciepłe posiłki/zupy na kolację, więc potem nie ma się co dziwić.
- Dołączył: 2013-03-28
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 4
14 kwietnia 2013, 11:40
A jeśli mi w ostatnim tygodniu nie udało się schudnąc, to dlaczego kaloryczność posiłków na ten tydzień mi wzrosła i plan ustawiony przez dietetyka przewyższa ustalone 28 pkt dziennie?
- Dołączył: 2004-10-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1637
29 kwietnia 2013, 11:46
bibi0507 na ilość punktów mają wpływ ustawienia diety. W Pani przypadku zmieniane było tempo chudnięcia, raz było niższe raz wyższe. Stąd różnica w ilości punktów.