Temat: Co się dzieje z tą vitalią??

Witam........to co się dzieje od kilku dni z państwa portalem to jakaś farsa... W czwartek dostałm pierwszy plan na najbliższy tydzień. Uznałam, że to mała wpadka i cierpliwie czekałam na poprawę. Dostałam dziś drugi plan na tydzień 13-20 II, jest równie niedorzeczny jak pierwszy:
1. Pierwszy plan był rozpisany na 1000-1100 kcl, drugi, który dostałam przed chwilą jest opracowany na 1300-1500 kcl. Nie trzeba być specjalistą, żeby ocenić ze coś tu nie gra. Wygląda na to, że te plany wcale nie są dostosowywane do naszych aktualnych sytuacji wyników, tylko wysyłącie państwo gotowce. Bo tydzień na 1000 kcl a tydzień 1500 kcl to chyba znaczna różnica dla organizmu!!!
2. Zmieniłąm ilość posiłków z 5 na 4 bo pani na czacie powiedziałą mi że wtedy obiady będą konkretniejsze...w nowym planie znowu obiady są "śmieszne" a śniadania i kolacj nawet na 650 kcl?????
3. w przeciągu 3 tygodni oznaczyłam kilka posiłków jako NIE LUBIĘ!!
Dostałam wszystkie te posiłki w tym tygodniu na obiad!!!!Czy państwo zaglądacie do ustwień i sprawdzacie, czego nie chcemy????
4. Dlaczego dostaje kolejny plan, w którym nie mam możłiwości wymiany posiłków - obiadów????
5. Nie zaznaczyłam mrożonek na obiad w ustawieniach a dostałam w tym tygodniu zupy z mrożonek!!!

Kolejny raz proszę o przygotowanie porządnego planu, który byłby przemyślany... Przed ułożeniem planu proszę o sprawdzenie ustawień diety i preferencji, bo mam wrażenie że oba wcześniejsze plany na ten tydzień były wysłanymi gotowcami...

A ja po stosowaniu diety przytyłam 4 kg :)
Zrezygnowałam zatem, bo na każdy kolejny wzrost wagi brak było adekwatnej reakcji Vitalii. Macie rację, wiadomości, diety, all, wysyła automat. Dlatego było napisane "waga w tym tygodniu wzrosła ale nie martw się..." A ona wyłącznie rosła od samego początku. Zatem nie chodzi nawet o należność, bo może przeznaczają jakiś procent dla biednych, chorych lub uzależnionych. Rzecz  w tym, że uczciwości w tym żadnej.
Nic dziwnego, że forum z tym wątkiem, wyłącznie dla "wykupionych dietowiczów". Inni, by jej nie kupili.
Śmieszy mnie to. I uczy.

Czy zupy z mrożonek to jesienna i kalafiorowa? Mam wrażenie, że wszystkim wysłano to samo, z automatu. Bo kto układa przepis tak: 0,2 jajko .... ok, mogę zrobić 5 porcji, ale po co, jeśli jeść to będę tylko ja?
Glover, jak to przytyłaś? Ile jadłaś dziennie kalorii? A przed Vitalią?
i ja sie pod wszystkim podpisuje, zamówiłam dietę bo kiedys ją stosowałam i byłam naprawdę zadowolona, ale teraz to jest jakaś porażka. Dostłam plan z opóźnieniem i kalorycznościa ok 3000kcal na dzień, no tożto już przesada. Mam nadzieję, że pracownicy szybką ogarną ten bałagan.
No jak przytyłam. Wagowo, bo wizualnie to już nie ma różnicy, czy balon jest bardziej owalny czy pękaty.
Przybyło mi 4 kg. I nie jest to zatrzymana woda.
Nie sprawdzałam ile kalorii ma każdy posiłek, nie liczyłam ich, bo bazowałam na dostarczonych danych. Stosowałam się do nich po prostu. Przed Vitalią jadłam generalnie dość podobnie, z tymże więcej tłustego i czasem KFC, wódka, Wedel.
Widocznie brak któregoś z powyższych mnie obciąża ;)
Nie jestem zła na stan rzeczy. Jestem zawiedziona, że mimo, że z każdym tygodniem było kilo więcej, mimo, że automat to rejestrował i komentował, to człowiek jednak nie zadziałał.
Obecnie nie korzystam z Vitalii, zarówno w zakresie diety, jak i ćwiczeń. Swoją drogą też dziwnych... bardzo kobiecych... doprawdy.
Dostałam plan pierwszej diety i mam pewność że wszystko układa komputer!!! Nie jem mięsa więc w diecie mam przez 5 dni 11 sztuk jajek!!! Każdy wie że jajko jest fantastycznym dostarczycielem białka ale 2-3 na 7 dni to max. To jest narażanie naszego zdrowia!!!
zgadzam się, że coś jest nie tak. Korzystałam 2 lata temu z diet i ładnie chudła. Teraz zaczynam od nowa, ale zaczęłam też ćwiczyć. Ćwiczę 5 dni w tyg po 2 godz. Spalam około 700 kcal. A dietę mam ustaloną na 1200 kcal. dokładnie tyle ile miałam poprzednio przy zaznaczonym niskim poziomie aktywności, bo się nie ruszałam. Przy intensywnych ćwiczeniach ta dieta to głodówka i gwarantowane jojo niestety ze względu na zchrzaniony metabolizm.
Mimo, że dietę mam od wtorku, to jej nie stosuję w zasadzie, bo nie chcę się wyniszczyć. zmieniłam ustawienia na wyższy wysiłek i dostałam nowy plan na 1400 kcal. Zobaczymy co będzie dalej
Pasek wagi
też jestem zawiedziona, coś jest zdecydowanie nie tak...  i też miałam w tygodniu codziennie po ok. 2 jajka, tyle, że ja powymieniałam posiłki... a to, że to komputer układa dietę, to było oczywiste od samego początku, ani przez chwilę nie wierzyłam, że robi to dietetyk... jednak parę lat temu dieta byłą skuteczna.... teraz jest coraz gorzej... może właśnie o to chodzi... im dłużej chudniemy, tym więcej zarobią...
i u mnie to samo. co prawda narazie waga spada, ale kilka produktow oznaczone jako nielubiane pojawia sie w planie diety. albo mam pusta liste posilkow zamiennych. ja tez kiedys bylam na smacznie dopasowanej i bylam mega zadowolona, a teraz jestem na sile blonnika i nie jest juz tak fajnie :( i z tego co widze, to nie jest to kwestia rodzaju diety. chyba vitalia nastawila sie tylko i wylacznie na kase, a nie na jakosc uslug :(
ha, ja w tym tyg miałam super propozycję śniadania. 5 jajek na półtwardo na 1 posiłek :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.