- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lipca 2023, 20:20
Witam czy któraś z was Panie miała taką sytuację że zaczęła diete i spóźniała się jej lub zanikła miesiączka?
26 lipca 2023, 21:22
nie miałam tak
26 lipca 2023, 22:39
Tak, z BMI w normie. Zbyt niskokaloryczna dieta z bardzo małą ilością tłuszczu. Zeszło mi na uregulowanie cyklu kilka miesięcy i nie obyło się bez leków.
26 lipca 2023, 22:48
Tak, z BMI w normie. Zbyt niskokaloryczna dieta z bardzo małą ilością tłuszczu. Zeszło mi na uregulowanie cyklu kilka miesięcy i nie obyło się bez leków.
nie rozumiem nic z tego. Niemam dużej aktywności fizycznej ,mam deficyt 1800 kcal wszystko co do grama ważone ..nie "ucinam" zadnych dan . Jem co 3h .śpię po 7h . Wody piję ok 3 l dziennie ..dopiero zaczęłam dietę. Już pierwsze problemy . Dietę układał dietetyk mam wystarczająco moim zdaniem i białka i warzyw itp ...
27 lipca 2023, 00:07
Tak, z BMI w normie. Zbyt niskokaloryczna dieta z bardzo małą ilością tłuszczu. Zeszło mi na uregulowanie cyklu kilka miesięcy i nie obyło się bez leków.
nie rozumiem nic z tego. Niemam dużej aktywności fizycznej ,mam deficyt 1800 kcal wszystko co do grama ważone ..nie "ucinam" zadnych dan . Jem co 3h .śpię po 7h . Wody piję ok 3 l dziennie ..dopiero zaczęłam dietę. Już pierwsze problemy . Dietę układał dietetyk mam wystarczająco moim zdaniem i białka i warzyw itp ...
Ja mam teorię, że u mnie to był efekt bardzo brutalnego odchudzania, kiedy byłam nastolatką. Wtedy bardzo szybko schudłam kilkanaście kg do BMI 16. I wtedy nie straciłam okresu...ale niestety każda kolejna redukcja to już była orka na ugorze. Albo nie chudłam wcale, albo musiałam ciąć kalorie zdecydowanie poniżej ppm. Potrafiłam prawie nic nie chudnąć, a moje ciało oszczędzało kalorie gdzie się dało. Byłam senna (przy pierwszej redu miałam mega poziom energii), skóra jak papier ścierny, popalone mięśnie, strata okresu na pół roku, bardzo silny głód. Myślę, że przez to pierwsze odchudzanie moje ciało przestało na diety reagować normalnie. Potem do 30ki praktycznie jedyna moja opcja pracy nad ciałem to była rekompozycja, na wysokich tłuszczach, z treningiem siłowym. Więc tak też się da. A w kwestii okresu liczy się głównie tłuszcz, nie białko i warzywa.
27 lipca 2023, 07:03
Tak , jak schudłam do 45 kg . Długo walczyłam o okres
27 lipca 2023, 07:43
Tak, z BMI w normie. Zbyt niskokaloryczna dieta z bardzo małą ilością tłuszczu. Zeszło mi na uregulowanie cyklu kilka miesięcy i nie obyło się bez leków.
nie rozumiem nic z tego. Niemam dużej aktywności fizycznej ,mam deficyt 1800 kcal wszystko co do grama ważone ..nie "ucinam" zadnych dan . Jem co 3h .śpię po 7h . Wody piję ok 3 l dziennie ..dopiero zaczęłam dietę. Już pierwsze problemy . Dietę układał dietetyk mam wystarczająco moim zdaniem i białka i warzyw itp ...
Ja mam teorię, że u mnie to był efekt bardzo brutalnego odchudzania, kiedy byłam nastolatką. Wtedy bardzo szybko schudłam kilkanaście kg do BMI 16. I wtedy nie straciłam okresu...ale niestety każda kolejna redukcja to już była orka na ugorze. Albo nie chudłam wcale, albo musiałam ciąć kalorie zdecydowanie poniżej ppm. Potrafiłam prawie nic nie chudnąć, a moje ciało oszczędzało kalorie gdzie się dało. Byłam senna (przy pierwszej redu miałam mega poziom energii), skóra jak papier ścierny, popalone mięśnie, strata okresu na pół roku, bardzo silny głód. Myślę, że przez to pierwsze odchudzanie moje ciało przestało na diety reagować normalnie. Potem do 30ki praktycznie jedyna moja opcja pracy nad ciałem to była rekompozycja, na wysokich tłuszczach, z treningiem siłowym. Więc tak też się da. A w kwestii okresu liczy się głównie tłuszcz, nie białko i warzywa.
Przykre co przechodziłas;( na szczęście mi dziś się zaczęło więc chyba wszystko ok dzięki
27 lipca 2023, 13:12
a robiłąś sobie badania przed?
tak . I wyniki były gorsze przedtem ..teraz jest duża poprawa i insuliny i glukozy i TSH i cholesterol bo to miałam podwyższone zawsze . OKRES WROCIL .był spóźniony tylko 2 dni .może poprostu za bardzo panikowalam ;/ jak to ja . Wszystko jest już wporzadku.humor również wrócił ;) powodzenia!!!!:)