- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1750
12 maja 2011, 12:12
Witam serdecznie,
Proszę kogokolwiek o korektę moich diet bo to przecież niezdrowe że od jakiegoś czasu nie przekracza 1000 kcal!!!!
Proszę także o jakąś formę rekompensaty, bo czuję, że wyrzucam pieniądze w błoto. Już od dwóch tygodni nie mam nowych pozycji w menu, tzn niby są, ale wszystko się powtarza, mimo,że jestem na trzecim kroku. Dieta często oscyluje poniżej 1000 kcal. I nikt mi nie wmówi,że to z powodu siedzącego trybu życia, albo że zaznaczyłam tempo chudnięcia 0,9- to bzdury i mogą doprowadzić do anemii. Moja dietetyczka odpowiada tekstami typu "kopiuj-wklej", więc nie widzę sensu dalszej korespondencji z nią. Nie czuję się szanowana z Waszej strony.Jeżeli moje działania nie przyniosą skutków nawet tutaj, będę dalej szukać rozwiązania. Wszystkie jadłospisy mam wydrukowane. Dziś dostałam genialny plan diety na 860 kcal.Więc muszę sama sobie dołożyć pozostałe min. 140. Nie czepiam się o parę kalorii, tylko o fakt, że jestem pod opieką dietetyka, który może mnie doprowadzić do anemii. Cieszę się,że chudnę, ale ze zdrowym odchudzaniem i dobrym samopoczuciem nie ma to nic wspólnego
Na początku wszystkim znajomym polecałam wydanie "5 dych", robiąc Wam reklamę i rozpowszechniając Waszą markę. Teraz czuję się rozczarowana i oszukana
Oczekuję stosownych działań i należytych korekt z Waszej-dietetyków- strony
- Dołączył: 2007-04-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 733
18 maja 2011, 10:23
Kroki milowe nie odnoszą się do diety, lecz do postępów w odchudzaniu.
Co do obliczeń podaży kalorii,
tutaj obliczy Pani swoją całkowitą przemianę materii. Następnie od wartości tej należy odjąć 200-1000 kcal, zależnie od tempa odchudzania (0,2-1 kg/tydzień). Codziennie ilość energii może się wahać od tej wartości o 15% w górę i w dół, tak aby średnio w tygodniu była zbliżona do wyliczonej podaży. - Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 553
18 maja 2011, 11:51
Dziewczyny, nie ma sensu tracić energii na szukanie winnych tylko lepiej wykorzystać ją na szukanie rozwiązania dla siebie by z dnia na dzień czuć się lżej i lepiej
Ja kolejne raz gorąco polecam by po otrzymaniu diety dokładne ją przestudiować i sprawdzić czy proponowane posiłki nam odpowiadają, następnie skorzystać z cudownej funkcji "wymiana posiłku" oraz "zamienniki". To naprawdę dużo zmienia i daje. Chyba nie myślałyście że propozycje wstrzelą się 100 % w wasze potrzeby i podniebienia
Ja Taką praktykę stosuję i dzięki temu jestem zadowolona , najedzona i dzięki temu pogodniejsza niż zazwyczaj to na dietach bywało
Dodam tylko, że zanim dostałam mój pierwszy jadłospis to spędziłam prawie 2 h na dodawaniu do "moich ulubionych" produktów i potraw , które lubię aby wlaśnie je dostać w ustalonych przez dietetyka proporcjach. Zaznaczam na bieżąco czego nie lubię.
Chciałam jeszcze dodać, że co do osoby dietetyka nie mam kompletnie
zastrzeżeń, rzeczowe i wyczerpujące odpowiedzi dostaję bardzo szybko.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę Wszystkim - Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 177
17 lipca 2011, 15:08
Dwa lata temu korzytałem z z serwisu Vitalii z bardzo dobrym skutkiem. Jednym z argumentów odnowienia programu diety jest ten dział zapytaj dietetyka.
Dziewczyny starają się odpowiadać kompetentnie. Widać z ostatniego postu, że Pani Emilia jest zagoniona, ale pióro ma dobre i wiedzę też- oraz z tego co doświadczyłem z obsługi serwisu jest kobietą życzliwą ludziom.
Oczywiście dzisiaj brak mi Pani Ewy F.
- Dołączył: 2008-05-30
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 35
31 sierpnia 2011, 11:08
> Dziewczyny, nie ma sensu tracić energii na
> szukanie winnych tylko lepiej wykorzystać ją na
> szukanie rozwiązania dla siebie by z dnia na
> dzień czuć się lżej i lepiej Ja kolejne raz gorąco
> polecam by po otrzymaniu diety dokładne ją
> przestudiować i sprawdzić czy proponowane posiłki
> nam odpowiadają, następnie skorzystać z cudownej
> funkcji "wymiana posiłku" oraz "zamienniki". To
> naprawdę dużo zmienia i daje. Chyba nie
> myślałyście że propozycje wstrzelą się 100 % w
> wasze potrzeby i podniebienia Ja Taką praktykę
> stosuję i dzięki temu jestem zadowolona ,
> najedzona i dzięki temu pogodniejsza niż zazwyczaj
> to na dietach bywało Dodam tylko, że zanim
> dostałam mój pierwszy jadłospis to spędziłam
> prawie 2 h na dodawaniu do "moich ulubionych"
> produktów i potraw , które lubię aby wlaśnie je
> dostać w ustalonych przez dietetyka proporcjach.
> Zaznaczam na bieżąco czego nie lubię.Chciałam
> jeszcze dodać, że co do osoby dietetyka nie mam
> kompletnie
> zastrzeżeń, rzeczowe i wyczerpujące odpowiedzi
> dostaję bardzo szybko. Pozdrawiam serdecznie i
> miłego dnia życzę Wszystkim
Postępuję podobnie i jak na razie jestem bardzo zadowolona :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1560
5 września 2011, 14:36
Również po dłuższej przerwie odświeżyłam swoją przygodę z Dietą Vitalii. Z kontaktu z dietetykami zawsze byłam zadowolona i liczę ze teraz też tak będzie... A widzę, że autorka tematu jest 1 cm niższa ode mnie i jej ilość kcal zapewne zależna jest od tego, że dąży do naprawdę niskiej wagi... tak więc aby zapewnić odpowiednie tempo chudnięcia dieta jest dość uboga...w kilokalorie!
Edytowany przez Migdal0606 5 września 2011, 14:36
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
25 września 2011, 18:17
> > Dziewczyny, nie ma sensu tracić energii na>
> szukanie winnych tylko lepiej wykorzystać ją na>
> szukanie rozwiązania dla siebie by z dnia na>
> dzień czuć się lżej i lepiej Ja kolejne raz
> gorąco> polecam by po otrzymaniu diety dokładne
> ją> przestudiować i sprawdzić czy proponowane
> posiłki> nam odpowiadają, następnie skorzystać z
> cudownej > funkcji "wymiana posiłku" oraz
> "zamienniki". To> naprawdę dużo zmienia i daje.
> Chyba nie> myślałyście że propozycje wstrzelą się
> 100 % w> wasze potrzeby i podniebienia Ja Taką
> praktykę> stosuję i dzięki temu jestem zadowolona
> ,> najedzona i dzięki temu pogodniejsza niż
> zazwyczaj> to na dietach bywało Dodam tylko, że
> zanim> dostałam mój pierwszy jadłospis to
> spędziłam> prawie 2 h na dodawaniu do "moich
> ulubionych"> produktów i potraw , które lubię aby
> wlaśnie je> dostać w ustalonych przez dietetyka
> proporcjach.> Zaznaczam na bieżąco czego nie
> lubię.Chciałam> jeszcze dodać, że co do osoby
> dietetyka nie mam> kompletnie> zastrzeżeń,
> rzeczowe i wyczerpujące odpowiedzi> dostaję bardzo
> szybko. Pozdrawiam serdecznie i> miłego dnia życzę
> Wszystkim Postępuję podobnie i jak na razie jestem
> bardzo zadowolona :)
Ja również postępuję podobnie. Była na diecie pół roku w 2010 i byłam bardzo zadowolona. Nauczyłam się wiele o diecie, ale także poznałam wiele przepisów, o których nie miałam pojęcia. Teraz wróciłam do diety, ponieważ zaczęło się jojo (przytyłam 3 kg w miesiąc) po przyjmowaniu leków przeciwdepresyjnych. Teraz wracam, do mojej wagi docelowej i jestem, jak w zeszłym roku, bardzo zadowolona. Naprawdę nie potrzeba się trzymać diety w 100 % wystarczy w 80-90 %. Dziś np. na obiad miałam dorsza z rusztu a zrobiłam pieczonego łososia. Różnica niewielka a skutek ten sam.
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
26 września 2011, 22:48
ja też zaczęłam zamieniać posiłki na bardziej odpowiadające mi, ale zauważyłam, że bilans białka zaczął maleć, a węglowodanów rosnąć, więc teraz jestem bardziej uważna co do wymiany posiłków, szczególnie aby wieczorami nie jeść posiłków w których przeważają węglowodany....