- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 maja 2019, 17:07
Witam, za 3 tygodnie idę na wesele, będzie tam typowe jedzenie jak na takich uroczystościach, jak mam się zachować jeśli chodzi o jedzenie, szczerze powiedziawszy wolałabym nie wyciągać tam swoich pudelek z jedzeniem. Czy jeden dzień nie trzymania diety może bardzo zaprzepaścić dotychczasowe wyniki i utrudnić dalszy proces odchudzania?
13 maja 2019, 19:10
jedz normalnie tylko mniej. Nic się nie stanie od jednego skoku w bok. Wszyscy jesteśmy tylko ludzmi.
13 maja 2019, 21:06
jeden dzień niczego nie zniweczy, baw się dobrze
Tylko nie rób sobie tego i nie waż się na drugi dzień
Edytowany przez maharettt 13 maja 2019, 21:07
13 maja 2019, 21:10
Naprawdę w ogóle rozważałaś zabranie na wesele pudełek z dietetycznym żarciem? Nie potrafisz bez pudełek ograniczyć sobie normalnego jedzenia do mniejszych porcji ?
13 maja 2019, 21:46
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi:-) bardzo boję się że zaprzepaszczę to co już osiągnęłam ale faktycznie poprostu nie będę się opychać i wybiorę mniej kaloryczne kąski do jedzenia, mam nadzieję że krzywdy sobie nie zrobię:-) a i dzięki za przestrogę z ważeniem, jest to cenna podpowiedz:-)
14 maja 2019, 11:21
Będąc na weselu spokojnie może Pani zjeść zupę, a także danie oparte na warzywach i chudym mięsie lub rybie. W takich sytuacjach warto korzystać z tzw. zasady talerza:
- 1/2 talerza powinny stanowić warzywa
- 1/4 - produkt białkowy (mięso, ryby, nabiał, strączki)
- 1/4 - produkt węglowodanowy (ziemniaki, kasza, ryż, makaron).
Proszę jednak pamiętać o umiarze i o tym, że liczba posiłków w ciągu tego dnia nie przekraczała 5. Ewentualne przejadanie się, spożywanie zbyt dużych porcji lub większej ilości posiłków może niestety skutkować wzrostem masy ciała.
Dodatkowo proponuję, aby jadła Pani posiłki powoli, dokładnie przeżuwając (ważne, aby nie jeść w pośpiechu) i aby nie najadała się Pani do sytości.