- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 września 2015, 16:06
Jakie macie ulubione dania z królika?? jak go przyrządzacie??
Poszukuje inspiracji na to pyszne i zdrowe mięsko.
Ja najczęściej robię w sosie śmietanowym, z kurkami, albo duszony w marchewce.
ps. nie odsyłajcie mnie do internetów, bo szukam naprawdę sprawdzonych przepisów
Edytowany przez asiakr 13 września 2015, 16:07
14 września 2015, 08:43
nie chodzi o "madrosc" zwierzecia ale o jego cechy, nie wiem jak to nazwac, "ludzkie"? pewnie nigdy nie mialas stycznosci z jednym i drugim wiec postaram sie to zobrazowac - gdzie rzucisz swini pasze ona tem leci bez wzgledu na przeszkody, jakie ma na drodze, moze cie nawet staranowac(czysto teoretycznie, wiadomo :) podobnie jest z krowami, kurami. te zwierzeta nie sa po prostu wytworzyc z czlowiekiem czegos na ksztalt wiezi, tak jak robia to zwierzeta domowa, a takze np. krolik czy chocby delfin!zapytam teraz inaczej: jakby ktos na forum zapytal czy ktos ma przepis na smacznego kota lub psa, bo on ma ochote go zjesc, a mieso jest ponoc bardzo smaczne, tez bys zachowala taka postawe jak wyzej? nie sadze, a idac Twoim tokiem rozumowania, pyszne swinie sa madrzejsze od niektorych psow a obydwa to zwierzeta, wiec jeden kij. Kroliki mam od wielu lat, dlatego nie powinno cie to dziwic, ze zwiazalam sie z nimi emocjonalnie,jeden spal ze mna w jednym lozku i dla mnie to jest niewyobrazalne zeby tak po prostu sobie go upichcic i ze smakiem zjesc, wiec bylabys laskawa sie wstrzymac z pochopna ocena, ze jestem pusta i sama siebie osmieszam.*Facepalm* zjedzenie jednego nie różni się teoretycznie od drugiego. Nie wiem, czy wiesz, ale z tego co słyszałam Konina jest lepsza nawet od wołowiny. Też nie jem królików i koni, ale zdaję sobie sprawę, że taka wypowiedź (w twoim stylu) jest totalnie pusta i ośmieszająca. Skoro jem jedne to czemu mam się czepiać, że ktoś je drugie? Nie wiem, czy wiesz ale twoja pyszna świnia jest mądrzejsza od kochanego królika. Ale nawet ja gdybym wybrała np. królika zamiast świni nie mogłabym się przypieprzać, to nie honorowe.o nie, moja babacia hoduje kury, swinie, krowy i byki, jemy je wszystkie(oprocz bykow). hoduje tez kroliczki i konie ale nie wyobrazam sobie zebym miala je pozrec :x
mam królika i on by mnie też staranował gdyby miał ku temu predyspozycje dla jedzenia, każde zwierze dobrze traktowane w jakiś sposób utworzy więź z człowiekiem, czy to krowa, pies, koń czy nawet świnia, to nie zależy od zwrzecia, tylko głównie od człowieka czy tak więź będzie czy nie
14 września 2015, 08:44
Mmm :) Uwielbiam mieso królika:) apropo koniny, to chętnie bym spróbowała, podobno jest pyszna, próbował ktoś?
jadłam kiedyś kabanosa i salami z koniny, mi nie podchodzi
14 września 2015, 08:59
Czegoś nie rozumiem. Czyli jedzenie " brzydkich " zwierząt jest cacy, ale tych ładnych jest ble ? Króliki hodowlane wyglądają ciut inaczej niz na tych zdjęciach .króliki nawet hodowlane nie zjedzą paszy, musza byc karmione zielenina a co za tym idzie to jedno z najzdrowszych mies . Tez ich nie jem, ale ja mam problem ogólnie z mięsem. Wielu mies nie jem bo sie brzydzę ... Ale uwazam, ze to zwykła hipokryzja. A argumenty, ze króliki maja cechy ludzkie... Świnie sa cholernie inteligentne i można je wychować jak psa, jak możecie je jesc ? Badzcie konsekwentne.
Moja teściowa robi krolika w śmietanie i w grzybach ale dokładnego przepisu nie znam. Wiem ze najpierw gotuje rosół a pozniej mieso dusi z jakimiś grzybami i zalewa śmietana . Podobno pycha
14 września 2015, 09:47
a ja myślałam że chcesz zostać "Króliczkiem" i chcesz się z nami przedyskutować ten problem :D
Na pytanie zadane w poście nie mogę Ci pomóc bo nie jem królików.
14 września 2015, 10:45
Ale hipokryzja stąd bije. Ja nie jadam, bo mi nie smakuje. Jakbym polubiła, jadłabym tak samo, jak wieprzowinę, wołowinę czy kurczaka. Kiedyś mój wujek hodował króle, ale miał też kaczki i kury, które jak były malutkie to też były "oj jakie słodziutkie puchate milusie", a potem szły na rosół. Serio, już wolałabym poczytać wynurzenia jakiegoś wegetarianina, niż te ociekające hipokryzją wpisy...
14 września 2015, 13:04
przyrzadz go jak kurczaka, ale na dzien przed mocz w mleku. gwarantuje, ze bedzie przepyszny.