Temat: potrawy wigilijne

Hej Kochani :)

wiem, że dopiero połowa października, ale tworze notatki. Jakie macie ulubione potrawy Wigilijne? jakieś przepisy?Jeśli ktoś zainteresowany, mogę też wstawić swoje, które już zdobyłam, bądź robiłam :) lubię planować wcześniej, a nie na ostatnią chwile, poza tym miesiące lecą piorunującym tempie wiec chyba nie za wcześnie na taki temat :)

Pasek wagi

Martyneczka1988 napisał(a):

remeidios napisał(a):

jesteś szybsza niż Coca- Cola i Tesco w rozpoczynaniu wątku świątecznego :D:D:Da dla mnie najlepszy jest barszczyk i postny bigos ze śliwkami wędzonymi i grzybami. Jedyne czego nie mogę znieść to kompot z suszu wędzonego :)
no ale w warszawie już choinki już ubierają hihi :)

właśnie podeszłam do okna by spuścić rolety i oniemiałam:D moi sąsiedzi założyli sobie światełka na okno więc Martyna wcale nie jest taka szybka:D

Pasek wagi

Szczypiora napisał(a):

Sos grzybowy, barszcz i taki trochę mało tradycyjny bigos z cukinii. Nie znosiłam natomiast nigdy karpia i zupy rybnej. No i pierogi z grzybami i kapusta z grzybami. W zasadzie wszystko co ma w sobie grzyby . Ale Cię wzięło, szykować się do wigilii w październiku 

no wiesz przy dwójce dzieci łapie każdą chwilę a notki i planowanie :P

Pasek wagi

Chiii napisał(a):

W moim rodzinnym domu obowiązkowo "placuszki" drożdżowe smażone, w środku mak z bakaliami, a w niektórych monety - 50gr, 1zł, 2zł, 5zł w zależności co trafisz - taka rodzinna tradycja, dużo śmiechu i zabawy, kto będzie miał szczęście finansowe w tym roku :) pieniądze idą do Pana Jezuska.A tak to kocham barszcz, bigos z grzybami, sałatkę śledziową, karpia pieczonego w cebuli i kurkach mojej teściowej, no i kluski z makiem mojej mamy <3i oczywiście ryba po grecku :)

jejku te placuszki brzmią pysznie, mogę prosić przepis ?:)

Pasek wagi

Martyneczka1988 napisał(a):

Chiii napisał(a):

W moim rodzinnym domu obowiązkowo "placuszki" drożdżowe smażone, w środku mak z bakaliami, a w niektórych monety - 50gr, 1zł, 2zł, 5zł w zależności co trafisz - taka rodzinna tradycja, dużo śmiechu i zabawy, kto będzie miał szczęście finansowe w tym roku :) pieniądze idą do Pana Jezuska.A tak to kocham barszcz, bigos z grzybami, sałatkę śledziową, karpia pieczonego w cebuli i kurkach mojej teściowej, no i kluski z makiem mojej mamy <3i oczywiście ryba po grecku :)
jejku te placuszki brzmią pysznie, mogę prosić przepis ?:)

mimo,że jestem po kolacji opuszczam dzisiaj ten post bo dostałam ślinotoku:D

Pasek wagi

Magduch2014 napisał(a):

Martyneczka1988 napisał(a):

remeidios napisał(a):

jesteś szybsza niż Coca- Cola i Tesco w rozpoczynaniu wątku świątecznego :D:D:Da dla mnie najlepszy jest barszczyk i postny bigos ze śliwkami wędzonymi i grzybami. Jedyne czego nie mogę znieść to kompot z suszu wędzonego :)
no ale w warszawie już choinki już ubierają hihi :)
właśnie podeszłam do okna by spuścić rolety i oniemiałam:D moi sąsiedzi założyli sobie światełka na okno więc Martyna wcale nie jest taka szybka:D
haha chyba czytali Vitalię i postanowili przyspieszyć święta :D chyba że za granicą szał świąteczny rozpoczyna się jesienią :D

Pasek wagi

Magduch2014 napisał(a):

Martyneczka1988 napisał(a):

Chiii napisał(a):

W moim rodzinnym domu obowiązkowo "placuszki" drożdżowe smażone, w środku mak z bakaliami, a w niektórych monety - 50gr, 1zł, 2zł, 5zł w zależności co trafisz - taka rodzinna tradycja, dużo śmiechu i zabawy, kto będzie miał szczęście finansowe w tym roku :) pieniądze idą do Pana Jezuska.A tak to kocham barszcz, bigos z grzybami, sałatkę śledziową, karpia pieczonego w cebuli i kurkach mojej teściowej, no i kluski z makiem mojej mamy <3i oczywiście ryba po grecku :)
jejku te placuszki brzmią pysznie, mogę prosić przepis ?:)
mimo,że jestem po kolacji opuszczam dzisiaj ten post bo dostałam ślinotoku:D

haha nie tylko Ty :) naprawdę brzmią rewelacyjnie :)

Pasek wagi

Martyneczka1988 napisał(a):

Magduch2014 napisał(a):

Martyneczka1988 napisał(a):

remeidios napisał(a):

jesteś szybsza niż Coca- Cola i Tesco w rozpoczynaniu wątku świątecznego :D:D:Da dla mnie najlepszy jest barszczyk i postny bigos ze śliwkami wędzonymi i grzybami. Jedyne czego nie mogę znieść to kompot z suszu wędzonego :)
no ale w warszawie już choinki już ubierają hihi :)
właśnie podeszłam do okna by spuścić rolety i oniemiałam:D moi sąsiedzi założyli sobie światełka na okno więc Martyna wcale nie jest taka szybka:D
haha chyba czytali Vitalię i postanowili przyspieszyć święta :D chyba że za granicą szał świąteczny rozpoczyna się jesienią :D

o ile się nie mylę na poczatku października natrafiłam na ozdoby świąteczne.mikołaje itp. ale teraz to już jest przegięcie:/ ten świat psuje mi magię świąt!! choinkę widzę już w październiku! to jak mam mnie ona cieszyć w grudniu jak przez trzy miesiące molestuje mnie z kazdej witryny sklepowej:D

Pasek wagi

makiełki, kapusta z gzrybami, barszcz z ucskami ( jem go tylko na swieta a wiekoszc moich znjaomych czesto ma go jako danie na obiad) pieczony pstrąg, sałatka sledziowa, pierniczki i sernik ktore sama robie i makowiec mojej babci <3

Chiii napisał(a):

dziewczyny, jecie w wigilie ciasta? czy piszecie o świętach


u mnie czesto po pasterce jak idziemy  o polnocy jak wracamy to kazdy sobie kawaleczek nakroi ( wiem bardzo zdrowo :D)

Magduch2014 napisał(a):

Martyneczka1988 napisał(a):

Magduch2014 napisał(a):

Martyneczka1988 napisał(a):

remeidios napisał(a):

jesteś szybsza niż Coca- Cola i Tesco w rozpoczynaniu wątku świątecznego :D:D:Da dla mnie najlepszy jest barszczyk i postny bigos ze śliwkami wędzonymi i grzybami. Jedyne czego nie mogę znieść to kompot z suszu wędzonego :)
no ale w warszawie już choinki już ubierają hihi :)
właśnie podeszłam do okna by spuścić rolety i oniemiałam:D moi sąsiedzi założyli sobie światełka na okno więc Martyna wcale nie jest taka szybka:D
haha chyba czytali Vitalię i postanowili przyspieszyć święta :D chyba że za granicą szał świąteczny rozpoczyna się jesienią :D
o ile się nie mylę na poczatku października natrafiłam na ozdoby świąteczne.mikołaje itp. ale teraz to już jest przegięcie:/ ten świat psuje mi magię świąt!! choinkę widzę już w październiku! to jak mam mnie ona cieszyć w grudniu jak przez trzy miesiące molestuje mnie z kazdej witryny sklepowej:D

tu jest to samo, zero maggi dzieciakom motają w głowach, ozdoby się znudzą i czar pryska, bo zanim zdejmą to pół roku ozdoby świąteczne  :P

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.