- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2858
14 listopada 2013, 14:44
Otóż jadę w weekend na urodziny mojej mamy i chciałabym zrobic jej ciasto.
Problem jednak w tym, że musi być bez kremu, bo będę przewozić je samochodem i nie mam przenośnej lodówki.
Nie chcę robić zwyczajnej babki, itp zwykłych ciast tylko coś bardziej wyrafinowanego i urodzinowego. Może przychodzi Wam cos fajnego na myśl?
Bedę baardzo wdzięczna
14 listopada 2013, 14:46
Nie każde ciasto musi stać ciagle w lodówce. Przez kilka godzin w samochodzie nic się nie stanie.
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Wolverhampton
- Liczba postów: 833
14 listopada 2013, 14:49
pewnie :-) krem (pod warunkiem, że nie jest na samej ubitej kremówce) wytrzyma te kilka godzin w aucie ;-) a jeśli nadal się boisz, to może jakaś strucla drożdżowa? coś ucieranego z owocami, albo szarlotka?
- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2858
14 listopada 2013, 14:59
czyli z ciastem przekładanym kremem przez ok 2-3h w 15 stopniach nic sie nie stanie?
Nie skiśnie mi albo cos? :)
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1151
14 listopada 2013, 15:11
a może zrób jeszcze inaczej i przygotuj ciasto wcześniej a jak przyjedziesz do mamy to poproś o udostępnienie kuchni na chwilkę i ubij wtedy kremik i przełóż ciasto? Wiesz inaczej jak jedziesz to jakiejś ciotki czy koleżanki a u mamy to zawsze u mamy i takie chwyty dozwolone:D
- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2858
14 listopada 2013, 15:20
blue2009 napisał(a):
a może zrób jeszcze inaczej i przygotuj ciasto wcześniej a jak przyjedziesz do mamy to poproś o udostępnienie kuchni na chwilkę i ubij wtedy kremik i przełóż ciasto? Wiesz inaczej jak jedziesz to jakiejś ciotki czy koleżanki a u mamy to zawsze u mamy i takie chwyty dozwolone:D
własnie wparuję już na imprezę, więc troche głupio tak siedziec potem w kuchni :)
Mam też takie doświadczenie, że ciasto musi "przejść" tym kremem, którym jest posmarowane, dlatego raczej chciałabym to zrobić wcześniej.
Szczerze mówiąc poczatkowo myślałam o miodowniku, który bardzo lubie i super mi wychodzi, ale on tym bardziej tego własnie potrzebuje, żeby troche poleżeć razem z kremem:)
Tylko cały czas sie boję, że przywiozę coś rozlazłego, miękkiego i w efekcie mało smacznego ;/ dlatego myślę nad alternatywnym ciastem, bez kremu, ale za to równie smacznego i bardziej efektywnego niż zwyczajne ciasto ucierane z owocami, które się robi "na niedziele" do kawy, itp..
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Wolverhampton
- Liczba postów: 833
14 listopada 2013, 15:20
wrzesniowa2013 napisał(a):
czyli z ciastem przekładanym kremem przez ok 2-3h w 15 stopniach nic sie nie stanie?Nie skiśnie mi albo cos? :)
nie, 15 stopni to nie aż tak wiele, wytrzyma :-) najwyżej możesz się grubiej ubrać i delikatnie otworzyć okno w aucie ;)
- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2858
14 listopada 2013, 15:22
pola1105 napisał(a):
może jakaś strucla drożdżowa? coś ucieranego z owocami, albo szarlotka?
O, szarlotka brzmi fajnie, tylko szczerze mówiąc nie znam żadnego fajnego, sprawdzonego przepisu ale przynajmniej mam już jakis trop na szukanie czegoś po necie
Edytowany przez wrzesniowa2013 14 listopada 2013, 15:22