- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 sierpnia 2013, 22:32
28 sierpnia 2013, 22:48
Edytowany przez Ademida 28 sierpnia 2013, 22:49
28 sierpnia 2013, 23:05
Smarowidło do grzanek
130 g tuńczyka "al naturale" z puszki. (Al naturale znaczy w sosie własnym, ale równie dobrze można brać w oliwie i dobrze odsączyć)
10 g kaparów w occie
duża garść bazylii
50 g suszonych pomidorów w oliwie - odsączonych
dwie łychy ricotty (ale może być coś ricotto-podobnego, jakiś serek biały z pudełka, kremowy i delikatny w smaku)
ewentualna sól do smaku
zmiksować wszystko razem i smarować grzanki :)
29 sierpnia 2013, 12:48
3 porcje
Potrzebujemy:
makaron tagliatelle (lub inny, ulubiony)
bakłażan
opakowanie ricotty
średnia cebula
2-3 duże pomidory
sól
pieprz
trochę oliwy lub masła
kilkanaście listków bazylii
2-3 ząbki czosnku
Przygotowanie: Zaczynamy od ricotty. Wykładamy ją na papier do pieczenia (lub na jakąś natłuszczoną foremkę, wybrałam taką do creme brulee) i wstawiamy na około 30 minut do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.
Bakłażana myję i dokładnie osuszam. Uważajcie, bo w zielonej części mogą trafić się kolce i można zranić się w palec, najlepiej od razu odciąć ten kawałek. Rozcinam go na płaty grubości około 1 cm układam na kratce, polewam odrobiną oliwy i podsypuję solą. Wstawiam do piekarnika na około 10-15 minut.
W tym czasie siekam czosnek i cebulę i na odrobinie oliwy lub masła podsmażam. W międzyczasie kroję pomidory na mniejsze kawałki (im mniejsze tym lepiej, bo szybciej nam się rozpadną). Po chwili dorzucam pomidory na patelnię i podsmażam, od czasu do czasu mieszając, aż otrzymam konsystencję zbliżoną do passaty (przecieru, sosu).
Odmierzoną porcję makaronu gotuję według przepisu na opakowaniu. Upieczonego bakłażana, pokrojonego w kostkę, dodaję do smażonych pomidorów i mieszam. Doprawiam solą i pieprzem. Dodaję ugotowany makaron i dokładnie mieszam żeby połączył się z sosem.
Na talerz nakładam makaron z sosem, posypuję liśćmi bazylii i kilkoma łyżeczkami ricotty.